Estian i Xiana cz.VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 29, 2012 10:46 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Cześc kochane :)

Xiana to co miała załatwiła :D Znowu zestresowana. I nie potrafi zaprezentować się tak jakby mogła. Wiem jakie błędy robiłam, wiem co mi mówiono, a czego nie robiłam - nic to, człowiek uczy się na własnych błędach - stara prawda i jakże prawdziwa. Tak, że championa ma, ale dalsze jej osiągnięcia to ja czarno widzę. ma sznase jak najbardziej, lytko musiałaby "wrzucić na luz" :) A dobrze by było interchampiona mieć. I to już były koniec moich starań w jej przypadku. Wiem, że nic Wam to nie mówi, choć może się mylę :) Ja dopiero uczę się tych nazw, tego procederu całego itd. Jeszcze byłyby trzy wystawy przed nami w tym jedna zagraniczna. Na razie w każdym razie nic nas nie czeka w kwestii wystaw, nie planuję. To młoda kotka, musi zmężnieć, ofutrzyć się "na dorosło" tak, że za kilka miesięcy może.

Było gorąco, fajnie ale mnie to męczy :) Tak, że dla mnie jeden dzień to wystarczy. Jestem zestresowana jednak jeszcze poza tym i podobno to na kotę przechodzi, wyczuwa nawet w moim dotyku. Tak mi tłumaczył sędzia :) No fakt, tak sobie myślałam - jeśli ona widzi, że ja jestem zdenerwowana to myśli sobie, że widocznie jest się czego bać! I się boi :) Nic to, wyluzujemy. Może :D

Chciałam po wystawie troszkę Szczecin zobaczyć, ale byłam tak zmęczona i nagłym upałem i emocjami chyba, że nie miałam już siły. Jak najszybciej do domku chciałam :)
Na stoiskach mają bardzo okazyjnie ceny i żwirku i jedzenia dla kotów, naprawdę np. mój żwirek o 1/3 ceny mniej, a np tacka scheby 1,99 a w sklepie około 3,80. Ale zapasów nie porobiłam, bo i na tanie trzeba mieć kasę niestety :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 12:09 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Dzień dobry :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie kwi 29, 2012 13:06 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Z kotami jest tak, że im częściej jeżdżą tym bardziej się czują swobodnie :) Xiana też się przyzwyczai :lol:
Gratulacje :1luvu:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 29, 2012 13:50 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Alu, wszystko załapiesz z czasem, nie wszystko na raz! :P
Miłego popołudnia! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie kwi 29, 2012 17:24 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

bozena640 pisze:Dzień dobry :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dobry Bożenko :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 17:26 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kothka pisze:Z kotami jest tak, że im częściej jeżdżą tym bardziej się czują swobodnie :) Xiana też się przyzwyczai :lol:
Gratulacje :1luvu:

Dzięki :D
Na nią to już trochę późno na przyzwyczajenie się, tak myślę. Nic, zobaczymy - świat się nie zawali jak to mówią nawet gdyby się nie udało :) Pierwsze koty za płoty będzie, zgodnie z przysłowiem :mrgreen:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 17:32 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Alu, wszystko załapiesz z czasem, nie wszystko na raz! :P
Miłego popołudnia! :D

Dzięki :)
Qrcze, popołudnie przespałam :oops:

Z czasem, tak, tylko ja sobie właśnie coraz mocniej zdaję sprawę, że ja chyba za stara jestem na to wszystko już. Poważnie. I tak mi żal jakoś.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 18:11 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
kothka pisze:Z kotami jest tak, że im częściej jeżdżą tym bardziej się czują swobodnie :) Xiana też się przyzwyczai :lol:
Gratulacje :1luvu:

Dzięki :D
Na nią to już trochę późno na przyzwyczajenie się, tak myślę. Nic, zobaczymy - świat się nie zawali jak to mówią nawet gdyby się nie udało :) Pierwsze koty za płoty będzie, zgodnie z przysłowiem :mrgreen:


Gdzie tam za późno :) Lesiek zaczął to miał ponad 11 miesięcy, a tera zachowuje się na wystawach jak u siebie w domu, sędziego traktuje jako kolejną parę rąk do glaskania :mrgreen: Pierwsze wystawy za to byłby dla niego bardzo dużym przezyciem ;) negatywnym

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 29, 2012 18:12 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Ja pewnie też bym przespała gdybym u koleżanki w hodowli nie była. Oglądałam maluszka prześlicznego cudownego i słodziutkiego. Tylko to wycałowania :)
No i obgadałyśmy co mam zabrać do Łodzi za tydzień żeby z głodu nie umrzeć, bo tam nie będę tracić kasy na jedzenie. Ewentualnie Mili coś kupię jeśli będzie coś co mnie interesuje. Choć nie poszaleję bo kasy za dużo nie mam :?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie kwi 29, 2012 18:33 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kothka pisze:Gdzie tam za późno :) Lesiek zaczął to miał ponad 11 miesięcy, a tera zachowuje się na wystawach jak u siebie w domu, sędziego traktuje jako kolejną parę rąk do glaskania :mrgreen: Pierwsze wystawy za to byłby dla niego bardzo dużym przezyciem ;) negatywnym

To mnie trochę pocieszyłaś :) Dzięki :) Mówisz, że sędziego traktuje po kumplowsku :1luvu: A bo Lesio to wspaniały kot :ok: Będziesz z nim jeszcze jeździła? :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 18:44 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

MonikaMroz pisze:Ja pewnie też bym przespała gdybym u koleżanki w hodowli nie była. Oglądałam maluszka prześlicznego cudownego i słodziutkiego. Tylko to wycałowania :):?

No, maluszki są najsłodsze na świecie dla mnie :D Ja mówię "do zacałowania" :D
MonikaMroz pisze:No i obgadałyśmy co mam zabrać do Łodzi za tydzień żeby z głodu nie umrzeć, bo tam nie będę tracić kasy na jedzenie. Ewentualnie Mili coś kupię jeśli będzie coś co mnie interesuje. Choć nie poszaleję bo kasy za dużo nie mam :?

Ja brałam termosy z kawą (i strasznie ich pilnowałam :) ) Bo kawy pije duużo, a w Lesznie np. (mąż Anetki zbił nam niechcący teros i nie miałam kawy) kubeczek kosztował 8 zł. A ja z 8 wypiję co najmniej. Musiałam się więc mocno ograniczać. Brałam coś słodkiego, drożdżówkę, jabłko i trochę chleba, picie w butelkach. Mogłam jogurt, serek smakowy. Ale niewiele jem tam, na razie w każdym razie :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 19:03 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Witamy :)
Odwiedzamy i zapamiętujemy :)
Och jak u Was wesoło w trójeczkę :)
:1luvu: :1luvu:
Pilna pomoc dla Megi ! Ratujmy przed schroniskiem
viewtopic.php?f=13&t=143608

malwina693

 
Posty: 245
Od: Czw mar 22, 2012 14:03

Post » Nie kwi 29, 2012 19:31 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

malwina693 pisze:Witamy :)
Odwiedzamy i zapamiętujemy :)
Och jak u Was wesoło w trójeczkę :)
:1luvu: :1luvu:

Witamy :)
Czasami wesoło, prawda :)
A u Ciebie w ilu? :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 29, 2012 19:31 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
kothka pisze:Gdzie tam za późno :) Lesiek zaczął to miał ponad 11 miesięcy, a tera zachowuje się na wystawach jak u siebie w domu, sędziego traktuje jako kolejną parę rąk do glaskania :mrgreen: Pierwsze wystawy za to byłby dla niego bardzo dużym przezyciem ;) negatywnym

To mnie trochę pocieszyłaś :) Dzięki :) Mówisz, że sędziego traktuje po kumplowsku :1luvu: A bo Lesio to wspaniały kot :ok: Będziesz z nim jeszcze jeździła? :)



Na razie nie będzie jeździł w Polsce, bo musimy zagranicę zrobić, tylko z kasą kiepsko ;) A później przyjdzie maluszek i pewnie czasu nie będzie

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 29, 2012 19:38 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kothka pisze:Na razie nie będzie jeździł w Polsce, bo musimy zagranicę zrobić, tylko z kasą kiepsko ;) A później przyjdzie maluszek i pewnie czasu nie będzie

No wiem, wiem, że zagranicę. No to jest problem gorszy, wiadomo.
A jak maleńka przybędzie to faktycznie kto wie co w ogóle z kotami, że tak powiem będzie? Miejmy nadzieję, że nie odstąpisz całkowicie od kocich spraw :) Wiem, że z racji sklepu nie całkiem oczywiście ale tak wiesz, prywatnie z kotami.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości