wszystkie kolory życia z kotami

[dinzoo]

Mam nadzieję, że w pracy wyszło wszystko ok. ale zainteresowana jestem bardziej tym, co wyrabiała Bajusia...pachnie przełomem w relacjach domowych

wcześniej już pisałam, że ona siusia mi w ciuchy
ponieważ mam je w kartonach (nie dorobiłam się jeszcze szafy )przykryłam kartony nieużywaną poszwą
ta mała zołzina wchodzi tam i drapie i patrzy czy mnie to rusza, jak nie zwracam uwagi to podnosi ogonek jak do siusiania i patrzy czy wstanę
w nocy to jak usłyszę drapanie to się od razu zrywam na oślep ona ucieka no to się kładę a ta znowu tam idzie a ona myk i już zwiała
jak ją ta zabawa znudziła to zaczęła się bawić tą kuleczką w tuneliku, nakryłam głowę poduszką
jak to dojrzała to zaczęła budzić Coco ta ją zignorowała a ona nie wiem jak i skąd wyciągnęła mój sweter i zaczęła go wciągać do transportera i tam na niego nasikała a co

A fotki są piękne..znaczy kotusie na nich, aż pozazdrościłam więc wykonam pewien manewr...Aniu plissssssssss

jasne przysyłaj

[elag.]

[dinzoo]

zuch, zuch a dotykać się nie daje, nie mówiąc o zejściu po schodach najłatwiej to się pastwić nad swoją pańcią

[dinzoo]

wszystkim futereczkom tym jedno, dwu i trzykolorowym miziu miziu na dobranoc
Dużym spokojnej nocy
muszę dziś odespać stres dobranoc

[elag.]

[selene00]

Spokojnej nocy. Miłych snów
Fotki przeurocze!!!!
Cudne panienki wszystkie 4.

[elag.]

[Lilianna J-wie]

Dzień dobry Podwójne mizianki dla czwórki a pańci życzę miłego dnia Odezwę się wieczorkiem po powrocie

[Karolek(ona)]

WITAMY

[elag.]

[dinzoo]

o kochana dzisiaj nocnym kotem to była Coco ja już trzecią noc zarywam, dzisiaj byłam w pracy nieprzytomna
ona się wczoraj jakiegoś szaleju najadła koło trzeciej dopiero mogłam zasnąć, a tak co przysnę to ta się tłukła, ganiała sama ze sobą nawet jak już pochowałam w końcu wszystko to kuwety traktowała jak miejsce gdzie można się pobawić zdjęła mi firanki
z bezsilności jak ją złapałam to zamknęłam ją w łazience
wyobrażacie sobie jak może się drzeć głuchy kot ...ja sobie też nie wyobrażałam
myślałam, że sąsiedzi policję wezwą
no to ją wypuściłam nie pozostało mi nic innego jak znosić jej brykanie i zaczekać aż się zmęczy koło trzeciej skończyła

[elag.]

[elag.]

[selene00]

U mnie zdejmowaniem firanek zajmuje się Miodzio.
Jak mu się uda zdjąć wszystkie, nie pozostaje mi nic innego jak je wyprać, skoro już zdjęte.
Widocznie on wie lepiej, kiedy firanki wymagają prania.

[elag.]