Adasia - już w swoim domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 28, 2011 19:58 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Bo czasem koty nieslyszace tak miauczą stąd moje pytanie
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 28, 2011 20:14 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

magdaradek pisze:Bo czasem koty nieslyszace tak miauczą stąd moje pytanie


U Ady to może być spowodowane tym zespołem przedsionkowym, dlatego pytałam wcześniej, czy ktoś z posiadających kota z takim schorzeniem też ma taki problem :) Ale słyszy porównywaliśmy z naszą trójką :) Poza tym - obecnie pierwsza przy drzwiach wita domownika, to chyba najlepszy dowód dobrego, kociego słuchu ;)
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Wto mar 01, 2011 9:27 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Super wiadomości :)

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto mar 01, 2011 13:11 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Adasia pomaga wypromować inne trudnoadopcyjne koty z łódzkiego schronu:
http://www.koty.pl/sos/art170,kto-pochy ... osem-.html

;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto mar 01, 2011 15:22 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Sis pisze:Adasia pomaga wypromować inne trudnoadopcyjne koty z łódzkiego schronu:
http://www.koty.pl/sos/art170,kto-pochy ... osem-.html

;)


Ten kot "Tymon' to Hyzio -jest na wątku Kevina viewtopic.php?f=1&t=122264&hilit=Kevin+sam+w+schronisku&start=255
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2011 11:01 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Wieści od Adaśki: niestety, znów pojawił się stan zapalny dróg oddechowych, ataki przypominają astmę :( To po przebytych operacjach, osłabienie odporności. Dostała kolejny antybiotyk, bo ma zajęte zatoki, zle się jej oddycha a nocy daje po uszach ;) Chrapią na zmianę z mężem :D Stosunki z dziewczynami powoli się stabilizują, obie strony są chętne do zabaw i nawiązania bliższych stosunków, jednak w tej chwili przeszkodą jest mniejsza sprawność ruchowa Ady. Robię więc za dom integracyjny :) Zachęcam trójcę do zabaw z Adą, bo są wyraznie przestraszone jej nietypowymi ruchami. Obie strony uważnie się obserwują a ja słodkim głosem dopinguję do większej aktywności :D Gonitwy są już na porządku dziennym, jednak wystarczy, że któraś skoczy wyżej i już Adaśka przegrywa :( Patrzy smutno bo ona wskakiwać nie potrafi, potrafi tylko powoli wczołgać się czy wspiąć na niewysoki mebel. Ale dziś zdobyła pierwszy szczyt ,co uwieczniłam na zdjęciu :piwa:
Apetyt Adzie nadal dopisuje, bije na głowę największego dotychczasowego obżartuszka Amelię :D przy czym powoli dociera do niej, że jedzonko to nie produkt limitowany i jest wydawany bez ograniczeń na wyrazne żądanie :ryk: Waży już 3,5 kg, przemianę materii ma doskonałą ;)
Cieszymy się, że między innymi na jej przykładzie jest przez Sis prowadzona akcja uświadamiająca, na pewno znajdą się kolejne domki dla podwójnie skrzywdzonych przez los ogonków! :ok:
Pozdrawiamy serdecznie wszystkie cioteczki :!: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Obrazek
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Śro mar 09, 2011 11:07 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

zuzaneczka1 dziękujemy pięknie za wieści :) Trzymam kciuki za szybciutkie uporanie się z chorobą :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2011 11:11 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Dasieńko nie daj się zarazom! Niedlugo wiosna, wygrzejesz się na parapecie i wszystko przejdzie :1luvu:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Śro mar 09, 2011 12:00 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

biedna Adania.
ale na pewno szybko uporacie się z infekcją :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2011 12:07 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Dziękujemy :mrgreen:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Śro mar 09, 2011 12:27 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Bardzo przejął mnie los Ady, kibicowałam od początku i nie zamierzam odpuścić nawet na chwilę. Mnóstwo :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie mar 13, 2011 8:40 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Jak zdrówko Adasi ? trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 10:23 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Witamy niedzielnie! :) Infekcja niestety ustępuje bardzo powoli, Ada dostaje antybiotyk. Niestety, nadal kicha po posiłku i piciu, sapie też jak lokomotywa jakby nie domykała do końca pyszczka. Być może już zawsze tak będzie po doznanym urazie główki :( Bardzo mi jej żal, kiedy nie potrafi dołączyć do harców dziewczyn, bo niestety nie potrafi wskakiwać tylko bardziej wczołguje się na wyższe poziomy :( Owszem, gonią się, bawią w chowanego itd ale wszystko to na poziomie podłogi. Kiedy zabawa przenosi się na meble Adaśka smutno zadziera główkę do góry i patrzy na brykające swobodnie koleżanki... Bardzo się ekscytuje, kiedy stawiam ją na przykład na komodzie, kroczy wtedy dumnie i spogląda z góry na podłogę :D Ostatnio postawiłam ją na lodówce a dalej już sama wspięła się na górną półkę :) Była taka dumna z siebie! :) Oczywiście cały czas ją asekuruję podczas wspinaczek bo boję się, że spadnie i zrobi sobie krzywdę. Tak do końca sama nie wiem, czy dobrze robię ucząc jej nowych umiejętności chociaż mam wrażenie, że nie ma kłopotów z utrzymaniem równowagi, ale jakby nie patrzeć, główka jest przekrzywiona :( Takie to dylematy opiekunki nie w pełni sprawnego kota... Apetyt nadal jej dopisuje, co mnie cieszy :) Chętnie poczytałabym, jak radzą sobie inni opiekunowie kotów z zespołem przedsionkowym :) Pozdrawiamy serdecznie! :)
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Nie mar 13, 2011 12:14 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Dla Adasi :1luvu:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie mar 13, 2011 14:23 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Uśmiecham się za każdym razem jak czytam wieści od Ady :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: miau333 i 90 gości