Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem - nowe foto s. 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 27, 2013 9:35 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Kochana, nie wyszukuj mu chorób. Moja Gaja też czasem miewa jakieś wariacje po jedzeniu, ponieważ je mega szybko i łapczywie.
Jeśli coś Cię szczególnie niepokoi, nie panikuj, a poszukaj dobrego weta i zrób diagnostykę.
Może ta czkawka i oko to wynik jakiejś alergii pokarmowej? Nie wiem, czy to możliwe, trzeba by zapytać speca.
A, że się pokłócą czasem - norma. Moje też czasem się pokłócą, czułości ostatnio między nimi brak, ale potem wspólnie się pobawią, albo są obok siebie. Nie wszystkie koty lubią duże spoufalanie. Bawurka pozwala na to od święta. Woli być nietykalna i jedyna. Czasem komuś udaj się wkupić w jej łaski i przytulić na chwilkę. A czasem ktoś dostanie w nos, gdy wpakuje się z kuprem w chwili mniejszej łaskawości.
Znajdź tu w wetach polecanych dobrego specjalistę, umów się i skonsultuj wszystkie swoje wątpliwości. I nie denerwuj się, bo takie napięcie też powoduje napięcia między nimi. I uśmiechnij się. Masz super koty.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob lip 27, 2013 13:22 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Dziękuję za Twoje słowa :1luvu:
Wczorajszy wieczór dla mnie zakończył się dość późno, bo po wpisie na wątku kładłam się i wstawałam z 10 razy, gdyż nie mogłam zasnąć... Na sam koniec Bilon zjadł coś, napił się i zaczął kasłać, co zdarza się mu czasem, po czym zwymiotował pogryzione jedzenie z całymi chrupkami... Po tym jak posprzątałam i ponownie położyłam się do łóżka, koty zaczęły się ganiać, a ja myślałam: "Tylko (Hania) nie bij Bilona" i "Bilon tylko nie daj się zbić i nie uciekaj", ale coś za bardzo się kotłowało w salonie, więc znów się zwlokłam z myślą, że Hanka gania Bilona. Weszłam w momencie kiedy była "próba sił" - oba koty gapią się na siebie z uszami w dól i sprawdzają, który pierwszy pęknie. Dobra, Hanka odpuściła, ale Bilon tym razem ją dopadł. Na szczęście szybko dali sobie spokój.
Poszliśmy spać koło 1.00...
Rano wstałam koło 6.15... Hania super, Bilon raczej też. Zjadł coś tam i znów pawik - tym razem pierwszy woda z czymś tam, drugi żółta woda z kawałkiem trawy. Godzinę potem zjadł kurczaka z dynią, napił się wody i się utrzymało w żołądku 8) Potem pobawiliśmy się we troje i przyszła pora na kuwetę, zakropienie oczu i na sen...
Zobaczymy co przyniesie popołudnie.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 27, 2013 14:19 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Jestem sobie w stanie wyobrazić, co przeżywasz, bo ja też kocham Piniego z całego serca, ale tyle nerwów i stresu ile przysporzył mnie i mojej mamie przez ostatni tydzień, Malaga nawet w 1% nie zużył w ciągu całego półtorarocznego pobytu u nas. :roll: I to jeszcze nie koniec. :wink:

Przy czym zgadzam się z Iloną, nie zamartwiaj się na zapas i nie polegaj na Dr Google, bo tam każdy najmniejszy symptom ostatecznie prowadzi do diagnozy: rak. :roll: Pawikami nie masz się co martwić, może się zakłaczył albo potrzebował oczyścić żołądek - moja mama też ostatnio dała Maladze rybę i tak zachłannie ją zjadł, że po 5 minutach wylądowała w całości na parapetniku. :twisted:

Grunt, to zachować spokój, bo faktycznie koty przejmują nasze nastroje. Ja staram się mimo wszystko być teraz spokojna, piję na zmianę miętę i melisę w ramach samouspokojenia :wink: i widzę różnicę w kotach, bo też są o wiele grzeczniejsze. A jak początkowo byłam w ciągłym stresie to się to na nich odbijało.

Jak będzie trzeba to odwiedź weta, który na pewno Bilonka dokładnie obejrzy i jak trzeba będzie - lecz. A w innym wypadku rób jak teraz - baw się z nimi, wymęczaj, żeby nie miały sił na bójki ze sobą i wszystko będzie ok. :ok: :ok: :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob lip 27, 2013 14:48 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Jak trawę je, to może faktycznie zakłaczony? Podajesz mu coś dodatkowo na odkłaczanie? Karmę, ciasteczka, pastę?
Oczywiście lekceważyć nic nie wolno, ale i zamartwiać się też nie.
Gdybym z każdym wymiotem beigła do weta, to bym nie wyszła z gabinetu. Zwłaszcza, że moje kochają jeść owady nieomal w całości. A taka ćma - jak sobie wyobrażam - może narobić w brzuszkach sensacji. (Fuj fuj fuj)

A takie sceny zapasów, czy mierzenia się wzrokiem to często też element gry. Ciapek i Ness ewidentnie się lubią, a sprać się po futrach potrafią. Zauważam też często planowe zmiany ról - goniącego i gonionego. Zapasy, czy sceny zagryzania to codzienność. A jakie czasami karate ciosy ćwiczą. Czasem pójdzie za ostro i się na siebie obrażają. Ale krzywdy sobie nigdy nie robią. Nie ma podrapań, czy pogryzień. Większość ciosów jest markowana. Chociaż Primka potrafi całkiem na serio dołożyć przeciwnikowi. A jak ten się obrazi to chodzi za nim i po swojemu przeprasza.

Trzymaj rękę na pulsie, ale zrelaksuj się też. Wymęcz potworki wspólną intensywną zabawą, to potem wszyscy padniecie spać jak zabici. :)
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob lip 27, 2013 15:00 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

U nas zawsze stoi wyrośnięta kocia trawka :D Aktualnie skończyły mi się paszteciki od Whiskas'a (wiem, wiem, firma ta jest fuj-fuj, ale te lubią). Wymiotami się raczej nie martwię, bo taka jest już uroda Bilona, że żyga jak kot :ryk: Dłużej trwające incydenty by mnie zaniepokoiły, ale teraz jest ok.
Jakbym chciała weryfikować każde podejrzenie moje co do zdrowia kotów, to musiałabym zamieszkać u weta albo zabrać weta do siebie... :roll: :roll: To się nazywa panikarstwo (w czystej postaci)
Nie lubię tylko czuć, że nic nie mogę zrobić, żeby pomóc kotu, nie lubię czuć takiej bezsilności, a chciałabym, żeby Bilon był już w 100% zdrowy, a nie kropienie oczu 2x dzienne... :evil: Pewnie mnie to bardziej przeszkadza niż jemu, ale serce moje się kroi w kostkę, jak widzę takie kałuże łez na dolnych powiekach.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 27, 2013 15:46 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Te ciasteczka W. akurat całkiem się im udały. Moim smakują i wydaje się, że są całkiem skuteczne.

A może trzeba by się skonsultować chociaż mailowo z jakimś specem od kocich oczek? U nas problemy z oczkami tymczasów skończyły się po kastracji i odrobaczeniu advocatem. A też ciągle jakieś krople były w zastosowaniu.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob lip 27, 2013 15:56 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Już byliśmy dwa tygodnie temu u weta na konsultacji :D Mamy krople i walczymy...
Ja coraz bardziej się skłaniam do twierdzenia, że u Bilona na stan oczu wpływa jedna z poniższych przyczyn:
- alergia na słońce (bo w okresie letnim najczęściej się to pojawia) + jest dość biały i to powoduje wrażliwość
- wirus Herpes (w kocieńctwie przechorował kk, którego przyczyną może być właśnie Herpes i on zostaje na całe życie kota okresowo powodując chociażby zapalenie spojówek)

Na prośbę solarie:
Nie pamiętam czy to zdjęcie gościło na wątku: PS. nie wiem czemu znów nie ma miniaturki...
Obrazek

Tak był w dzień przybycia do nas:
Obrazek

I moja pannica na koniec:
Obrazek

EDIT: jak chcecie popatrzeć na zdjęcia, które jakoś lepiej mi wychodzą, a przy okazji coś ugotować to zapraszam do Kryzysowej kuchni domowej: http://kryzysowa-kuchniadomowa.blogspot.com/
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 27, 2013 18:29 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Na prośbę solarie:
Nie pamiętam czy to zdjęcie gościło na wątku: PS. nie wiem czemu znów nie ma miniaturki...
Obrazek

Tak był w dzień przybycia do nas:
Obrazek

I moja pannica na koniec:
Obrazek

O mamuniu, malutki Bilonek! :love: :1luvu: :1luvu: Jaaka z niego słodzizna była, no nie mogę, do schrupania. :D A teraz jak widać po pierwszym zdjęciu to przystojny młodzieniec, z uroczo różowym noskiem i zielonymi oczętami. :) Strasznie mi się podoba ta jego fryzurka między uszami z fajnym białym przedziałkiem. :mrgreen:

I Hania z jej hypnotajzing oczami. :love: Ślicznie jej słońce rozświetliło sierść, ja w ogóle zawsze to mówię, ale naprawdę podziwiam ludzi fotografujących czarne koty - ja nie potrafię. :roll: Mam tylko jedno zdjęcie czarnego kota i to jest jedna czarna plama i na środku ogromne żółte oczy. :lol:

No, i mam nadzieję, że na kolejne zdjęcia będziemy czekać max. kilka dni, nie tygodni. :twisted:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Nie lip 28, 2013 9:30 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Przyłączam się do prośby o częste fotki. (Wiem, sama za często ich nie zamieszczam.)
Bilonek jest uroczy, jako dziecko był, jak cukiereczek. :)
Kiedyś na Twoim blogu był pyszny przepis na ziemniaczki pieczone - albo coś pokręciłam? - ale znaleźć nie mogę. Ehh popatrzyłam na zdjęcia i Cię nie lubię. Zrobiłam się taka głodna!
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie lip 28, 2013 13:16 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Może te ziemniaki masz na myśli: http://kryzysowa-kuchniadomowa.blogspot.com/2012/12/faszerowane-ziemniaki.html 8)
My się właśnie w domu gotujemy... Koty też. Na balkonie sauna... Żar z nieba się leje... Dzisiejszy dzień to próba dla wentylatora... :twisted:
Robię co mogę, żeby kotom było chłodniej, już ich nawet mokrym ręcznikiem przecieram... Nic im się nie chce.... I się nie dziwię, bo mi też. Chociaż marzy mi się pojechanie nad wodę jakąś, popływać trochę...
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 28, 2013 15:09 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

saintpaulia pisze:Ehh popatrzyłam na zdjęcia i Cię nie lubię. Zrobiłam się taka głodna!

Dlatego ja nie potrafię przeglądać blogów kulinarnych, bo zaraz mi się jeść chce, taka słodka tortura. :mrgreen: Chociaż jak przeglądałam przepisy to weszła moja mama i teraz zostałam zobligowana to zrobienia tego sernika na zimno z piankami i galaretką... A ja w życiu żadnego ciasta nie robiłam. :roll:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Nie lip 28, 2013 19:42 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Nic się nie przejmuj :D Ja też nie piekę za bardzo, a ten sernik akurat jest bez pieczenia i robi się szybko i sprawnie.

U mnie koty wstały na kolację :D Ja nie wiem co się z tymi zwierzętami dzieje, ale Bilon jakoś tak bardziej się skrada niż chodzi i jakiś taki bardziej bojaźliwy... Pogoda tak działa? A może to moja paranoja :D
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 29, 2013 13:51 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Właśnie sobie uświadomiłam, że Hani niebawem stuknie 3 lata. Łomatkokochana, ale ten czas leci... :roll: :roll:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 29, 2013 13:57 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

To prawda, czas goni, jak wściekły. Mojej suni Zuzi zaraz 6 lat stuknie. A tak niedawno była szczeniaczkiem...
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lip 30, 2013 21:37 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Oto koty:
Hanna:
Obrazek
Jedno z moich ulubionych Bilona:
Obrazek
Drugie Bilona:
Obrazek

Przepraszam, że tak mało zdjęć Hani, ale jej nawet nie chce złapać tryba aparatu "dzieci" ani "sport". Ona strasznie ruchliwa jest i jak tylko widzi aparat to robi "no foto!" i zwiewa :)

Aha już wiem czemu się miniaturki nie pokazują. Rozmiar zdjęcia za duży... jak Jakub w wolnej chwili zainstaluje mi jakiś program do obróbki zdjęć prostszy niż PS to się poprawię w tej kwestii :D
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 45 gości