Trójkot birmański n° 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 02, 2010 15:30 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Monostra pisze:Łapię wyparzoną chochelką :D . Mam specjalną do tego, taką z płaskim dnem - radziecką jeszcze :twisted: . Łatwiej podsunąć kotu niż pojemniczek, bo jest niższa. Łyżka wazowa też się nadaje.

:idea: O, swietny pomysl, dzieki! :1luvu:
Mam taka wielka lyche do nakladania z polmiska, nada sie, tylko ja wyparze! :lol:
Albo wezme Ikeowska chochle (ruska tez mialam, ale gdzies wcielo). To jutro izoluje Puszka, sciagam budke z kuwety i czyham z chochla 8)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto mar 02, 2010 15:37 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Birfanka pisze:
Monostra pisze:Łapię wyparzoną chochelką :D . Mam specjalną do tego, taką z płaskim dnem - radziecką jeszcze :twisted: . Łatwiej podsunąć kotu niż pojemniczek, bo jest niższa. Łyżka wazowa też się nadaje.

:idea: O, swietny pomysl, dzieki! :1luvu:
Mam taka wielka lyche do nakladania z polmiska, nada sie, tylko ja wyparze! :lol:
Albo wezme Ikeowska chochle (ruska tez mialam, ale gdzies wcielo). To jutro izoluje Puszka, sciagam budke z kuwety i czyham z chochla 8)

oby Ci sie udało :ok: :ok: :ok:
moje koty w takiej sytuacji "się zacinają" i ni cholery nie oddadzą moczu :ryk:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 02, 2010 15:41 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Naprzod go sprobuje "wysadzac" (z Fifinka to dziala, jak ja wstawie do kuwety, to grzecznie robi siusiu, no ale z Puszkiem nie probowalam, wiec nie wiem), a jesli nie podziala, to bede czatowac, az sam pojdzie i przykucnie... ale mi sie atrakcje na jutro zapowiadaja! 8O :spin2:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto mar 02, 2010 17:45 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Ehh..co Fifinka to Fifinka.. :lol: :lol:

Kciuki Birfanko! :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 02, 2010 18:49 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Birfanka pisze:Naprzod go sprobuje "wysadzac" (z Fifinka to dziala, jak ja wstawie do kuwety, to grzecznie robi siusiu, no ale z Puszkiem nie probowalam, wiec nie wiem), a jesli nie podziala, to bede czatowac, az sam pojdzie i przykucnie... ale mi sie atrakcje na jutro zapowiadaja! 8O :spin2:


:lol: :lol: :lol: :lol:
:ok: :ok: :ok: :ok: za pomyślność sprawy :ok: :ok: :ok:

Witamy się po przerwie :1luvu:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro mar 03, 2010 23:24 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Witamy :D

Sukces!!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:

Do 3 razy sztuka! Dzieki Waszym kciukom, i dzieki Cesarzowej Mayi, ktora sie chyba w koncu zniecierpliwila niekumatoscia Puszka 8) :ryk:

Zdjelam budke z kuwety i wysadzilam Puszka, ale nic. Mysle, moze mu sie nie chce akurat, wiec zamknelam go w lazience bez kuwety (kupe juz zrobil wczesniej), z miska wody i jedzeniem, za 2 godziny znow probuje, znow nic (Fifinka byla baaardzo zainteresowana oprzyrzadowaniem i starala sie ukrasc pojemniczek).
Zostawilam go wiec bez kuwety jeszcze godzinke, po czym sie juz uparlam, bo to ostatnia proba. Zajelam strategiczna pozycje z lyzka wazowa na tylach (kota), ale jego to intrygowalo, bez przerwy sie odwracal, z podejrzliwym wyrazem twarzy obwachiwal te lyzke, a nawet usilowal oblizywac, no rozpacz! I usilowal uciec, a jak go lagodnie przytrzymywalam, to ciezko wzdychal. Nogi mi scierply dokumentnie. W koncu sie musialam na chwilke oddalic, wiec wzielam Puszka pod pache, zeby choc to jego uwiezienie nie poszlo na marne. Wracam, i stanelam jak wryta 8O : na srodku (odkrytej) kuwety we wdziecznej acz dystyngowanej pozie kuca Cesarzowa i oddaje mocz 8)
Przyklad okazal sie zbawienny, bo na znajomy zapach postawiony w kuwecie Puszek nareszcie zatrybil, uffff! Goraczkowo obwachal mokra plame, goraczkowo zaczal kopac lapka, moscic sie szukajac pozycji i W KONCU przykucnal. Lyzka wazowa jest genialna :ok: , wielkie dzieki za pomysl! Wszystko poszlo na lyzke! :piwa:
A juz wlasciwie myslalam, ze nic z tego i trzeba bedzie latac za tym specjalnym zwirkiem.
Ostatnio edytowano Śro mar 03, 2010 23:27 przez Birfanka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 03, 2010 23:26 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

gratuluję :piwa: :piwa: :piwa:
:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 03, 2010 23:27 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

O Birfanko gratuluje pomyslnego łapania, ja też niedawno odkryłam łyżkę wazową w tak nieoczekiwanej funkcji. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14874
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro mar 03, 2010 23:29 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Dziekuje! :kotek:

ale to naprawde sukces, noooooo! :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 03, 2010 23:38 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Birfanka pisze:Witamy :D

Sukces!!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:

Do 3 razy sztuka! Dzieki Waszym kciukom, i dzieki Cesarzowej Mayi, ktora sie chyba w koncu zniecierpliwila niekumatoscia Puszka 8) :ryk:

Zdjelam budke z kuwety i wysadzilam Puszka, ale nic. Mysle, moze mu sie nie chce akurat, wiec zamknelam go w lazience bez kuwety (kupe juz zrobil wczesniej), z miska wody i jedzeniem, za 2 godziny znow probuje, znow nic (Fifinka byla baaardzo zainteresowana oprzyrzadowaniem i starala sie ukrasc pojemniczek).
Zostawilam go wiec bez kuwety jeszcze godzinke, po czym sie juz uparlam, bo to ostatnia proba. Zajelam strategiczna pozycje z lyzka wazowa na tylach (kota), ale jego to intrygowalo, bez przerwy sie odwracal, z podejrzliwym wyrazem twarzy obwachiwal te lyzke, a nawet usilowal oblizywac, no rozpacz! I usilowal uciec, a jak go lagodnie przytrzymywalam, to ciezko wzdychal. Nogi mi scierply dokumentnie. W koncu sie musialam na chwilke oddalic, wiec wzielam Puszka pod pache, zeby choc to jego uwiezienie nie poszlo na marne. Wracam, i stanelam jak wryta 8O : na srodku (odkrytej) kuwety we wdziecznej acz dystyngowanej pozie kuca Cesarzowa i oddaje mocz 8)
Przyklad okazal sie zbawienny, bo na znajomy zapach postawiony w kuwecie Puszek nareszcie zatrybil, uffff! Goraczkowo obwachal mokra plame, goraczkowo zaczal kopac lapka, moscic sie szukajac pozycji i W KONCU przykucnal. Lyzka wazowa jest genialna :ok: , wielkie dzieki za pomysl! Wszystko poszlo na lyzke! :piwa:
A juz wlasciwie myslalam, ze nic z tego i trzeba bedzie latac za tym specjalnym zwirkiem.



Super pomysl :))) sprobowac bede chciala tak zlapac mocz od Gucia jak bede z Rysiem na przegladzie u weta....

wyparzona chochla super pomysl.... :1luvu:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103411
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 03, 2010 23:42 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Lyzka wazowa chyba najwygodniejsza, bo ma trzonek poziomo, i tylko wsuwasz pod spod od tylu :)
Trzonek chochli jest jednak pionowo pod katem prostym, no chyba, zeby go wygiac.

Powiedz Smakusi, zeby tez Guciowi wytlumaczyla :ryk:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 03, 2010 23:50 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

:D u mnie chodza jedno po drugim , malpkuja wszystko ,.....zalatwianie sie takze , jak jedno pojdzie to i reszta tez....jak przyjdzie pora ....to wyprobowa cchce luzke plaska ile tego siku musi byc do badania .....taka lyska do sosow to da sie podlozyc na plasko tylko cyz wystarczy :))))
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103411
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 03, 2010 23:59 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Anulka, ale on i tak nasikal tylko tyle, co w lyzce, wiec musi starczyc...

do badan chyba wystarcza nieduzo.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw mar 04, 2010 9:39 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

:ryk:
Sukces za pierwszym razem, gratulacje! :D
Do badań wystarczy niewielka ilość. Co lepsze - łyżka czy chochla - trzeba wypraktykować. Jak kot sika blisko wysokiego brzegu kuwety, czasem łatwiej podsunąć chochelkę.

Kciuki za Puszkowe wyniki! :ok:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 04, 2010 11:04 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Ja podstawiam pod ogon taką popielniczkę:
Obrazek
Przez wycięcie na peta świetnie przelewa się mocz do pojemniczka :)

Wojtek

 
Posty: 28019
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 129 gości