Przypomne sie z Fionką z ranka.Mała dziś lepiej.Trochę podjadła i wyraźnie jest zainteresowana zabawami kotów.nawet z Wojciem ucięła krótką gonitwę.

Co do nas nadal bez zmian.Nie może podjąć decyzji czy nas lubi czy boi sie. jednak przebywa z nami w pokoju a nie w drugim z dala. jej własany człowiek pilnie potrzebny.Ona będzie inna, kochana i spokojna.W zwariowanym domu ciężko kotu przystosować sie jak ciągle coś drze ryja albo kudły.
DOM POSZUKIWANY!!!!