Bursztynowooka Minka i Marusia w Swoim Domku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2010 10:07 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

gosiaa pisze:Kurcze no to jest właśnie problem, ja też nie mam żadnej możliwości izolacji, jedyne to maleńka łazieneczka, bo pozostała część mieszkania bez drzwi i całość to raptem 30 metrów. Wiadomo, że koty od Ani to dużo mniejsze ryzyko, bo to i testy zrobione i zazwyczaj wstępnie podleczone, ale z drugiej strony, jak wszyscy zaczniemy brać koty od Ani, to te największe bidy w schronie, te najbardziej przerażone nigdy nie doczekają się pomocy...

i właśnie dlatego tym najbardziej serce rwie się do pomocy...
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 19:24 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

Buzi Buzi :1luvu: a Minka pzreśliczna, ma nawet taką plamkę pod nosem jak nasz
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon sty 11, 2010 19:47 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

Co się stało z tym wątkiem? :shock: :lol:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon sty 11, 2010 19:52 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

Cameo pisze:Co się stało z tym wątkiem? :shock: :lol:

?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 20:07 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

No bo Krzysio był założycielem :D ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon sty 11, 2010 20:12 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

Cameo pisze:No bo Krzysio był założycielem :D ;)

Krzysio zgodził się przekazać mi wątek :love:, choć wszystko wskazuje, że nasze wspólne dni z Minką są już policzone :( choć powinnam się cieszyć. Kociaste szaleją wszystkie razem, mam nadzieję, że zniosą to dzielnie.

edit: to będzie ten lub przyszły weekend.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2010 21:21 Re: Bursztynowooka Minka - fot./filmik str. 28-29.

rybcie pisze:
Cameo pisze:No bo Krzysio był założycielem :D ;)

Krzysio zgodził się przekazać mi wątek :love:, choć wszystko wskazuje, że nasze wspólne dni z Minką są już policzone :( choć powinnam się cieszyć. Kociaste szaleją wszystkie razem, mam nadzieję, że zniosą to dzielnie.

edit: to będzie ten lub przyszły weekend.

Trzymam kciuki za was i za Mini :1luvu: :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 16, 2010 21:19 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

I jak, i jak? czekamy na wieści!

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie sty 17, 2010 18:48 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

ech... ciężko się będzie rozstać... Dzisiaj państwu zmieniły się plany, więc będziemy się umawiać na kolejny albo jeszcze następny weekend. Siatki już podobno zamontowane, pani obiecała przesłać zdjęcia. Marusia jest na hormonach wyciszających rujkę i podobno syczy ostro na 4 m-cznego kociaka, który ich odwiedził :roll:. Jestem pewna, że z Minką się dogada (Krzysiek mówił, że Marusia w schronie była bardzo łagodna i ugodowa), ale to oznacza, że na początku Minka dostanie pewnie do wiwatu :roll:.

A Minka... zakochujemy się w niej coraz bardziej. Jest coraz bardziej ufna, coraz mniej ucieka. Cały czas nie czuje się zupełnie pewnie. Towarzyszy nam często, najchętniej w kuchni :) , ale na wyciągniętą rękę a szczególnie dwie, odsuwała się. Jak już się ją "dopadło" to mruczała i dawała się chwilkę pomiziać. Bardzo lubi dotyk ludzkiej ręki, ale widać, że potrzebuje jeszcze trochę czasu. Jestem pewna, że będzie z niej bardzo mizialska panna :love:. Dziś pierwszy raz sama wskoczyła na kanapę i ułożyła mi się w nogach więc ją wymiziałam za wszystkie czasy :love:. I brzucholek wystawiła i mruczała i w ogóle było bosko :1luvu:. Wczoraj dr Ewa zdjęła małej szwy i powiedziała, że kicia wypiękniała :ok:. Widać, że zdobywamy jej zaufanie a tu czeka ją znowu taki stres i tyle zmian. Pewnie najgorsza będzie podróż :(. Minka bardzo nie lubi transporterka. Potem już siedzi cichutko jak trusia, ale widać, że to dla niej wielkie przeżycie. Tyle zmian dla takiego maleńkiego delikatnego stworzonka. W listopadzie do schronu, pobyt tam, potem do nas, do wetów, teraz znowu zmiany.... :(. No ale nie chcę aby się za długo do nas przyzwyczajała... Z kotami gania jak oszalała więc mam nadzieję, że Marusia szybko ją zaakceptuje i będzie dla niej wsparciem. Ona jest taka kochaniutka i taka bezbronna. Ani kotkom ani nam z pazurkami nie wojuje, nie gryzie. Tylko rano, jak za długo śpię w weekend :oops: i jeść by już chciała, to podgryza mi palce u ręki :1luvu: .
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 17, 2010 19:03 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

Ciocia rybcie się zakochała ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 18, 2010 0:15 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

Gosiu, już nie jedna taka historia była, przerażony kot w schronie, otwierał się w DT i potem obawy jak będzie po przeprowadzce do DS, i wiele sytuacji, kiedy koty się na początku kompletnie nie dogadywały, a potem sielanka. Wierzę że i w tym przypadku tak będzie, a im szybciej Minka pojedzie do swojego domku tym dla niej i dla Was lepiej, tym bardziej że z tego co piszesz znaleźliście jej wspaniały domek. A jeśli nie lubi transporterka a nowi Duzi przyjadą we dwójkę, zawsze może podróżować w puszorku na kolankach :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 18, 2010 0:19 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

magdaradek pisze:Ciocia rybcie się zakochała ;)


No to teraz nasuwa się pewne pytanie... odda, czy nie odda ;)

rybcie :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon sty 18, 2010 0:24 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

Odda, odda, bo bardzo chce pomagać kolejnym bidom :1luvu: a Mince znalazła taki super domek że żal było by nie oddać :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 18, 2010 8:13 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

odda odda ;), bo chciałabym pomóc jeszcze a limit ogonów wyznaczony przez TŻ to 3 sztuki :evil:

Chyba mimo wszystko transporterek lepszy, bo na kolanach długo nie wysiedzi a potem trudno ją będzie tam wpakować. A podróż nie taka krótka, bo do WAWy.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 18, 2010 17:22 Re: Bursztynowooka Minka-Wielki Dzień nadchodzi :)

Oddanie Kotka to najcięższe chwile. Taki smutek pomieszany z radościa...
Bedzie dobrze rybcie!

:ok: :ok: :ok:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 398 gości