Dopiero znalazłam chwilkę na dłuższe pisanie. Wczoraj odsypiałam, a później pracowałam do wieczora i miałam okropnie męczący dzień.
W weekend odwiedziłam FluszakaPluszaka z rodziną
Chłopcy wyglądają pięknie, zwłaszcza Chico bardzo się zmienił. Zrobił się z niego przystojny kocurek. Nie jest duży, ale głowa już mu się rozrasta na boki i stał się mięśniakiem

Ma piękny długi ogon, duże uszy i zielone oczy w kolorze winogron

A Bonito - nadal jego pyszczek to głównie ogromne, niebieskie, wiecznie zdziwione oczy

Ściemniał dość mocno i widać, że jest cętkowany. Pierwszy wyszedł mnie przywitać, jak wchodziłam do domu
Obaj są przesłodcy, oczywiście
Wszystkie koty w domu są piękne i miłe. Inka wygląda jak czarna smukła pantera i jest bardzo przyjacielska, Kula jest niebieską bikolorką z obłędnie zielonymi oczami, Dino brytek to rudy miś i siła spokoju, a devonka Aida to pieszczoszka i mruczanka, choć ma spojrzenie zabójcy
No i jeszcze psy - Suzi ma mnóstwo energii i kocha chyba cały świat, a Xantos wygląda prawie jak polarny niedźwiedź. Jego gabaryty budzą respekt
W sobotę wieczorem poszłyśmy na spotkanie forumowe do restauracji meksykańskiej i spędziłyśmy tam kilka godzin
Czas leciał jak szalony. Poznałam mnóstwo sympatycznych osób
A w niedzielę przed samym wyjazdem odwiedziliśmy orientalno-syjamskie patyczaki milvy b

- śliczne i towarzyskie kotki

Niestety było już zbyt ciemno na fotografowanie.
To był piękny weekend, w całkowitym oderwaniu od wszystkiego
Bardzo dziękuję FluszakowiPluszakowi i TZ za gościnę i przemiłe towarzystwo
Aż się nie chciało wracać do domu...
Zdjęcia futer będą, natrzaskałam ich mnóstwo
