Hera i Dorina.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 16, 2005 19:06

Ella pisze:Wojtku :D
Już dawno chciałam Cię spytać... jak robisz piłeczki futerkowe :?:
I czy kotki nie zjadają przy okazji zabawy nimi ... kłaczków :roll:
Pozdrawiam Ciebie i Panienki :D E.

Przepis na kulkę ;) :
1. Wyczesać kota.
2. Jeśli zebrało się mało sierści - schować ją do woreczka.
3. Po kilku szczotkowaniach w woreczku będzie już spora garść sierści.
4. Nabrać w jedną dłoń sporą garść kłaczków.
5. Przykryć kłaczki drugą dłonią.
6. Wykonywać dłoniami ruchy okrężne, tak jaby chciało sie utoczyc kulkę z plasteliny.
7. Podczas toczenia stopniowo zwiększać nacisk dłoni na powstającą kulkę
8. Po kilkudziesięciu sekundach sierść powinna się sfilcować - otrzymujemy twardą filcową kuleczkę.
9. Rzucić kulkę przed kota.
10. Usiąść i patrzeć :)

Koty nie zjadają kłaczków z kulki, bo kulka jest "ubita" na twardo :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lut 16, 2005 19:11

Wojtek pisze:
Ella pisze:Wojtku :D
Już dawno chciałam Cię spytać... jak robisz piłeczki futerkowe :?:
I czy kotki nie zjadają przy okazji zabawy nimi ... kłaczków :roll:
Pozdrawiam Ciebie i Panienki :D E.

Przepis na kulkę ;)

złap jednego birmana, a lepiej dwa, szczotke metalową, abo i włosianą dobrze narychtowaną w rękę weżmij i nie zważając na nic wyczesywać zacznij aż futerko stanie sie gładkie i błyszczące... :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 16, 2005 19:12

Dzięki :D
No to ja tak umiem 8)
Tylko nigdy nie próbowałam dojść do rozmiarów piłeczki,
i bałam się tych kłaczków ...
Materiału mam na małą seryjną produkcję :wink:
Mizianko słodkie dla Hery i Dorinki :D
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro lut 16, 2005 19:25

MariaD pisze:złap jednego birmana, a lepiej dwa, szczotke metalową, abo i włosianą dobrze narychtowaną w rękę weżmij i nie zważając na nic wyczesywać zacznij aż futerko stanie sie gładkie i błyszczące... :wink:

:lol:

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lut 16, 2005 19:29

Wojtek pisze:Przepis na kulkę ;)


To ja spróbuję z sierścią Kitki :D Przez te lata ile kulek można było ukręcić! :roll:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30712
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 16, 2005 19:29

Ella pisze:Tylko nigdy nie próbowałam dojść do rozmiarów piłeczki,


Z rozmiarami to jest tak:

1.
Rozmiar należy przewidzieć przed rozpoczęciem "toczenia". Kulki z sierści moich kotów nie da się powiększyć przez dodanie nowej sierści do już utoczonej kulki.

2.
Moje koty preferują kulki o średnicy 1 - 2 cm. niestety, taka kulka szybko ginie pod lodówką, kuchenką i.t.d. Kiedyś utoczyłem kulkę taką dużą, żeby nigdzie nie mogła wpaść - została zignorowana.

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lut 17, 2005 12:29

Ukulałam piłeczkę trzycentymetrową :)
Gdyby tylko Drakula ją lubił :lol:
Ganiam za nią sama :lol:
Drakula kocha piórka na patyku, najchętniej o czwartej rano,
ewentualnie około ósmej 8)
Wojtku :D Ucałuj Panienki :D
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Czw lut 17, 2005 12:38

Ella pisze:Ukulałam piłeczkę trzycentymetrową :)
Gdyby tylko Drakula ją lubił :lol:
Ganiam za nią sama :lol:
Drakula kocha piórka na patyku, najchętniej o czwartej rano,
ewentualnie około ósmej 8)
Wojtku :D Ucałuj Panienki :D


A próbowałaś mniejszą? 3 cm dla moich też byłaby mało atrakcyjna :)

Dziękujemy za całuski i bijemy pokłony przed Księciem :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lut 17, 2005 12:46

Wojtku :D
U nas o godzinę zabawy idzie (wybudziłam go ze snu głębokiego 8) ),
rozmiar dobry jest :D Spróbuję jutro nad ranem :) Całuski :D
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Czw lut 17, 2005 13:30

Wojtek pisze:Koty nie zjadają kłaczków z kulki, bo kulka jest "ubita" na twardo :)


zazwyczaj powinno byc na poczatku tego zdania :twisted:

Misza przez jakies dwa tygonie robil "tasiemce" polaczone dluuuugimi bialymi klaczkami :twisted: Chociaz bardziej mu odpowiadalo ozdabianie przedpokoju "bialym puchem" :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 17, 2005 13:42

Myszka.xww pisze:
Wojtek pisze:Koty nie zjadają kłaczków z kulki, bo kulka jest "ubita" na twardo :)


zazwyczaj powinno byc na poczatku tego zdania :twisted:

Misza przez jakies dwa tygonie robil "tasiemce" polaczone dluuuugimi bialymi klaczkami :twisted: Chociaz bardziej mu odpowiadalo ozdabianie przedpokoju "bialym puchem" :roll:


Widocznie Misza "mordował" wroga :)
Moje ograniczają sie do turlania i biegania za kuleczką.
A jeśli noszą ją w pyszczkach, to bardzo delikatnie.
Hera przy tym okropnie jęczy, zawodzi i rozpacza. Wrażenie jest takie jakby kot cierpiał straszne katusze. :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lut 17, 2005 13:45

Myszka.xww pisze:Misza przez jakies dwa tygonie robil "tasiemce" polaczone dluuuugimi bialymi klaczkami :twisted:

Ja systematycznie znajduję w kuwecie dredy - pomimo szczotkowania koty sporo kłaków zjadają podczas mycia futerka.

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt mar 04, 2005 23:10

Kicorek pisze:
MariaD pisze:
Kicorek pisze:
Wojtek pisze:
Kicorek pisze:
Wojtek pisze:
MariaD pisze:Wojtku, masz następną pozycję do Kociej Giełdy - zdjęcie Twoich przepięknych kocic z odciskami łapek :D O takie jak masz w podpisie to i ja bym zawalczyła, ale koniecznie z łapkami :D

Mam coś innego w planie. :)
Ale to jeszcze tajemnica, bo nie wiem, czy uda mi się to zrealizować. :)


Już ciekawość gryzie mnie dosłownie wszędzie :? :)


Musisz doczekać do kolejnej giełdy :)


A kiedy kolejna giełda???

pod koniec roku :crying:


Ciekawość całkiem mnie zeżre! :twisted: :twisted:

Pomysł zrealizowałem. Leży na półce i czeka na kolejne wydanie giełdy :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob mar 05, 2005 0:02

Wojtek pisze:
Kicorek pisze:
MariaD pisze:
Kicorek pisze:
Wojtek pisze:
Kicorek pisze:
Wojtek pisze:
MariaD pisze:Wojtku, masz następną pozycję do Kociej Giełdy - zdjęcie Twoich przepięknych kocic z odciskami łapek :D O takie jak masz w podpisie to i ja bym zawalczyła, ale koniecznie z łapkami :D

Mam coś innego w planie. :)
Ale to jeszcze tajemnica, bo nie wiem, czy uda mi się to zrealizować. :)


Już ciekawość gryzie mnie dosłownie wszędzie :? :)


Musisz doczekać do kolejnej giełdy :)


A kiedy kolejna giełda???

pod koniec roku :crying:


Ciekawość całkiem mnie zeżre! :twisted: :twisted:

Pomysł zrealizowałem. Leży na półce i czeka na kolejne wydanie giełdy :)


A ten pomysł to nie zepsuje się przez tyle czasu? :twisted: Może trzeba zużytkować prędzej? Co z terminem ważności??
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 05, 2005 0:18

Anna Suffczyńska pisze:A ten pomysł to nie zepsuje się przez tyle czasu? :twisted: Może trzeba zużytkować prędzej? Co z terminem ważności??

Nie ma obaw, wytrzyma :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 429 gości