Asiu doczytałam na schroniskowym Tak strasznie mi przykro. Za dużo tego wszystkiego na Ciebie spada w ostatnim czasie. Pisz jak byś potrzebowała jakiejkolwiek pomocy.
Dziś było rtg, zmiana się powiększa, na teraz można zlikwidować źródło bólu i ew. przerzutów, mięsak poszczepienny, nie widać przerzutów w klatce piersiowej. W srodę amputacja tylnej łapy i badania histo.
Można wczesnej biopsję, ale co to da? na teraz nawet jak nie wyjdzie złośliwe, może zezłośliwić się w kazdej chwili. Lepiej na trzech łapach niż wcale nie żyć.
Gosiu - ano za dużo, dodatkowy pakiet siły i optymizmu chętnie przyjmę.
Asiu, dopiero przeczytałam
biedna, biedna nóżka i to przez błąd
niech się już skończą te choroby
i niech bedzie nudno i jednostajnie bez żadnych smutków
bardzo bardzo życzę
i kciuki za to i za tę nóżkę wielkie
Tak dopiero się dołączyłam ale już prześledziłam całą sytuację. Dziewczęta są słodkie! Obie Trzymamy z Bandytką kciuki za powroty do zdrowia, nóżkę i przesyłamy trochę ciepła.
kurcze, to już pojutrze, stresuję się, jak on cały ten zabieg zniesie, i co mu powiem, jak potem zauważy że łapy brak, że nie ma czym się podrapać i na czym stanąć. Widziałam sporo trójłapków, ale nie wiem, jak szybko kot akceptuje siebie w nowej sytuacji, jak szybko przywyka do radzenia sobie na trzech łapach. żal mi go strasznie...
Sis, śledzę Twóje wątki długo i odkąd pojawiła się sprawa Filemona nie mogę przestać myśleć właśnie o tym co ja powiedziałabym którejś z moich kotek gdyby spotkało ją to co Twojego Fila... wiec współczuje Ci strasznie, trzymam mocno kciuki za to, żeby Fil jak najszybciej się odnalazł z nowej sytuacji. dużo ciepłych myśli przesyłam.
Asiu ja głęboko wierzę że wszystko będzie dobrze. Koty zdecydowanie lepiej radzą sobie z ułomnością niż ludzie czy nawet psy (zresztą co ja Ci będę pisać, sama to wiesz). Zobaczysz Asiu, Fil szybciutko się przystosuje i nawet nie będzie zauważał braku łapeczki.
Wszyscy trzymamy mocno kciuki za Was.
Asiu, doczytałam Tak strasznie mi przykro. Za dużo na Ciebie spada, za dużo Mocno trzymam za Was kciuki Gdybyśmy mogli jakoś pomóc - pisz, dzwoń śmiało.