Cześć chłopaki, a my byliśmy przez cały tydzień grzeczni.
I nawet daliśmy pospać w wolne dni naszej Dużej.
Dzisiaj mieliśmy pracowite popołudnie, musieliśmy obwąchać wszystkie bagaże - dwoje Dużych wróciło do domu, uff wszyscy w komplecie można broić.
Pysia i Haker