Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 18, 2007 19:20

Dorciu, przeczytałam... Poryczałam się..
Jesteś wielka, nie znam nikogo takiego, jak Ty.

Za tydzień idę do pracy wreszcie, jak się uda oszczędzić, to pomogę finansowo, ale nic nie obiecuję, bo sama mam na wyżywieniu sztuk dziewięć :( i ledwo ciągnę...

Będzie dobrze, wierzę w to :ok:
Trzymaj się...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 18, 2007 19:33

anna57..... :oops: ....wiesz że ogromną pomocą są dla mnie wasze słowa otuchy ,wiary ja z nich czerpie siłe ..niejednokrotnie dzięki wam poprostu rosną mi skrzydła.....
dziękuje...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 18, 2007 20:13

Dorcia, właśnie wróciłam z pracy i po włączeniu komputera... od razu wsadziłam nos do tego watku. Cieszę się, że choć tycio u Tycinka lepiej. Przesyłam ogromne i gorące uściski... :roll:

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Nie lis 18, 2007 21:12

mój twardy zawodnik..z kaprawymi slipkami ,wyswobodził się z matczynych objęć(moich) i dziarsko pomaszerował na chudych nożynkach do kuchni...usiadł jak pare dni temu i czekał na porcje kurczaczka .........wzruszenie mnie ścisneło....dostał odrobinke ,pociamkał skorzystał z kuwetki i wlazł tż do łóżka...grzeje się .

żeby go oddać musi osiągnąc wage 6 kg...poprzeczka rosnie....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 18, 2007 21:15

:roll: :ryk:

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lis 18, 2007 21:19

Widzisz Dorciu, pomalutku. Wiesz, że Tyci potrzebuje troszkę wolniej. A jak nawet jest kroczek w tył, to niedługo będą dwa malutkie do przodu.
Marcelibu
 

Post » Nie lis 18, 2007 21:42

Tycinku brawo :D zuch z ciebie
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lis 18, 2007 21:45

Oj jakie dobre wiesci ... ciesze sie bardzo,
Tycinku nie dawaj sie !!
jedz kurczaka choc po troszku :))
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 18, 2007 23:49

dorcia44 pisze:mój twardy zawodnik..z kaprawymi slipkami ,wyswobodził się z matczynych objęć(moich) i dziarsko pomaszerował na chudych nożynkach do kuchni...usiadł jak pare dni temu i czekał na porcje kurczaczka .........wzruszenie mnie ścisneło....dostał odrobinke ,pociamkał skorzystał z kuwetki i wlazł tż do łóżka...grzeje się .

żeby go oddać musi osiągnąc wage 6 kg...poprzeczka rosnie....
Wysoko stawiasz poprzeczkę, nie powiem :wink:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 19, 2007 9:39

Jak zwykle cały weekend do tyłu jestem z relacjami od Ciebie Dorciu...
Z zapartym tchem i drżeniem serca czytałam co się działo przez cały weekend...
Ale jakże serducho się raduje na wieści o malutkiej ale zawsze poprawie :)
Tycinku :!: :!: Ty mały szkrabie zdrowiej powolutku a najlepiej szybciutko :!: :!: Strasznie dużo ciotek tutaj wyczekuje słów: Tycinek zdrowy i waży 5,5 kg :lol: Coś czuję, że nawet jakby osiągnął 10kg to już zostanie z Wami :lol:
Dorciu jesteś wielka a Twoje kociaste futra nie mogły lepiej trafić a z Tycinkiem będzie dobrze :D Trzymam mocno kciuki :!:

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lis 19, 2007 11:26

Poprzeczke ustawił TŻ... :roll: 6kg....hmmm ma 60 dkg..a miał 15 to i do 6 kg. musi dociągnąć...

pisałam i pisałam ale mi komp zdechł... :twisted:
w między czasie dałam tyciakowi tolfine ,wczoraj nie dawałam i Tyciak ozył,bawi się z eMilką....czy cos go boli ,czy męczy go tak bardzo że jest osowiały i oczków nie otwiera ..juz sama nie wiem ale wiem że teraz zdecydowanie ozył...
uzaleznienie od Tolfiny :?:

śpimy razem ,ach co to za spanie :twisted: ale ciągle mam wizje że zimny termofor ,rozkopał sie ...nie może oddychac ,jestem psychiczna ,wiem :oops: :cry: nie moge przez to spac..to lepiej jak leży ze mna chociaz się nie zrywam... :oops:

dzis do weta...może już bedzie TFX ..czy ja zabardzo nie wierze w cuda :roll:

troche Tycinka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 19, 2007 11:56

ho ho ho....... otwieram watek a tu takie zdjęcia....przystojniak z Tycinka i juz całkiem kawał faceta, rosnie w oczach, cioteczka czy wujeczek pomagaja w myciu, noszą na rękach i pitulaja cały czas to jak może byc inaczej......trzymajcie sie....oby tak dalej.... :D
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Pon lis 19, 2007 12:01

Dorciu bardzo się cieszę ze jest lepiej! :D co za koci men z niego :lol: trzymam wszyystkie kciuki by było z dnia na dzień coraz lepiej! :D czekamy na relacje :D

Mirianka

 
Posty: 39
Od: Czw paź 25, 2007 23:45

Post » Pon lis 19, 2007 12:14

to eMilka tak go liże...pędrak powinien być jej wielkości... :roll: ..ale nic to ,mam nadzieje że nadrobi...jeszcze troszke a jak nie to będzie kocia miniaturka... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 19, 2007 12:22

Ale śliczny ten Tyci!!!! Cudeńko!
Myślisz, że możliwe jest uzależnienie od Tolfiny :roll: ?
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 46 gości