My juz po wizycie u pani dr. spytałam jak jest i usłyszałam -teraz jest dobrze- nie wnikam dalej ,ciesze się z tego .W drodze powrotnej mala brykała na oknie w samochodzie a mój tata gruchał do paskudki

my na cmentarz a ona pilnuje samochodu

Myśle że takiego powitania jakie ma Kropcia w domciu to każdy może poz\azdrościć ,kolejka do transporterka a księżniczka nie może przez ciżbe się przebić,rozdaje całusy na prawo i lewo ,poczym rozklada sie w środku i mówi jestem wasza ,wygląda to super.
