Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 02, 2007 22:43

polecam sie na przyszłość :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 05, 2007 15:35

Dziewczyny, jak sie okazuje, to zdaje sie z Beta Glucanem tutaj faktycznie problem. Można dostać jedynie VitaGlucan, z dodatkami, samego BetaGlucanu w tym 10mg, czyli tylko trochę więcej niż w Scanomune, tabletek mniej, bez sensu.
Gdyby ktoś zorientował się, że może dla mnie dostać i wysłać, to zaraz przelewam pieniążki i bardzo, bardzo proszę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 05, 2007 20:52

Aniu, moge popytac jutro w aptece - tylko to wtedy koszt ok. 45 zl - i jesli chcesz, wyslac Ci to priorytetem w srode
daj znac :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon mar 05, 2007 21:16

Aniu w aptece internetowej znalazłam za 30 zł, niestety, na razie nic nie będę zamawiała.

http://cefarm24.pl/cgi-bin/index.pl?Pro ... ABORATORIA
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 05, 2007 22:48

Dziękuję, dziewczyny, kofffane jesteście :D
CoToMa prawdopodobnie dostanie dla mnie jutro w zwykłej aptece, ale po dobrej cenie i wyśle. Porozumiewamy się w tej sprawie na pw. Jakby coś nie wyszło to dam znać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 10, 2007 7:45

I co tam nowego u Twoich kotków?
Milusia będzie jutro obchodziła rok nowego życia z nami- takie urodzinki :D

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob mar 10, 2007 15:22

GRATULACJE!!! Piękna rocznica :D :D :D

My podleczamy doxycyklinką katar, który niestety dopadł całe kocie stadko.
CoToMa przysłała nam Beta glukan - DZIĘKUJEMY!!! :D
Już jest lepiej. Natomiast potrzebne są kciuki Agatce. Wróciła ruja. Dla przypomnienia - ruje są posterylkowe. Podczas ostatniej wet znalazł w jej brzuszku dość duży twór wyglądający na coś jak fałszywy jajnik. Na tyle duży, że wyczuł go palcami, potem USG potwierdziło. Byłyśmy umówione z Agatką na zabieg, ale po rui twór zniknął. Teraz ma być tak, że jak ruja wróci to do weta, USG, i jeśli to "coś" znowu będzie widoczne do zlokalizowania, to zabieg. Chodzi o to, że Agatka ma te ruje bardzo długie, po parę miesięcy dosłownie, a hormony to też kiepskie wyjście. Teraz rujka wróciła. Na wtorek jesteśmy umówione na USG, jeśli znowu pokaże to co wtedy, to odrazu zabieg.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 10, 2007 22:49

Z Agatką i jej rujami jest jeszcze jeden problem - robi się wtedy agresywna do innych kotów i bardzo płochliwa, np. trudno ją wówczas złapać do kontenerka. Biedaczka. A ja jak zwykle zaczynam panikować.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 11, 2007 9:30

Kciuki są. :ok: :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie mar 11, 2007 11:06

Moje też :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 12, 2007 21:04

Dziękujemy za kciuki :) i prosimy o jeszcze.
Jakby było mało, to jeszcze i Babunia pochorowała się. Na szczęście chyba nic strasznego, ale trochę się wystraszyłam. Pisałam, że od dwupaczka całe moje stado mimo szczepień chwyciło wirusa i kicha. Dostały antybiotyk (w proszku, do jedzenia) i już prychają znacznie mniej. Niestety z wyjątkiem. Wczoraj wieczorem zauważyłam, że Babunia tak jakoś pocharkuje jakby jej w nosie czy w gardle coś przeszkadzało. A dzisiaj wracam z pracy pod wieczór - a Babuni z noska leci coś takiego jakby brunatnego. Wystraszyłam się porządnie i na cito do weta. Na szczęście wieczorny i nocny dyżur ma w tym tygodniu "nasz" wet. Okazało się, że doxycylina w wypadku Babuni za słaba, i doszło do jakiegoś nadkażenia powodującego ropny wyciek z nosa. Na szczęście niżej, tzn. na oskrzela i płuca nie zeszło, temperatura normalna, więc dostała zastrzyki, a na następne dni tabletki (inny antybiotyk niż doxycylina) i prawdopodobnie wszystko będzie dobrze. Ufff... nie życzę sobie być tak straszona.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 12, 2007 21:14

Trzymamy kciuki za całe kocio-psie stado, a szczególnie za Babunię.
Ja też nie lubię być tak straszona, ale moje futra, a zwłaszcza Myszaczek, uwielbiają robić mi zaskakujące niespodzianki...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon mar 12, 2007 21:20

Niech już będzie dobrze :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 12, 2007 21:22

Babunia musi byc zdrowa!!!! I inne koteczki też!!!

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto mar 13, 2007 6:26

:ok: trzymamy nieustannie!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości