Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 03, 2006 21:55

Fajne. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 04, 2006 16:40

Chyba czas urlopowy w pełni, bo coś mało cioteczek się wpisuje :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lip 04, 2006 21:07

To ja znów wkleję parę zdjęć upalnego latka 8)

ObrazekObrazekObrazek


Z pozdrowieniami z balkonu w Wesołej :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lip 04, 2006 22:27

Ale Sonia ma zdziwione spojrzenie. Piękne masz koty.
Jestem ciekawa czy to prawda że syjamy potrafią być niezbyt miłe.
Pytam bo bardzo mi się podobają a różne rzeczy na ich temat się naczytałam. Natomiast o Rosyjskich niebieskich znowu czytałam same superlatywy jak się to ma do rzeczywistości? Dla mnie właśnie wyraz wzroku Soni jest niesamowity.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro lip 05, 2006 6:50

Ale fajna Sonieczka. :) Trochę mnie zaskoczyła w tej pozie na kolanach...
Bo moje nie chcą na gołych nogach leżeć. 8O Nie wiem czemu, ale jak się przymierzają i widzą, że mam tylko krótkie spodenki to odchodzą zrezygnowane. :D

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 05, 2006 10:18

Sonia jest ogólnie zaskakująca i to w niej jest najbardziej fascynujące. Przeszła przez ostatnie półtora roku tak niesamowitą metamorfozę, że ludziom, którzy tego nie widzieli - może się to wydawać niesamowite....
Pisałam to już wiele razy, że ona z natury była płochliwa, dołożyła się do tego jej historia - zabrana ze stada w wieku 7-dmiu miesięcy, wychowana ze starszą Panią, nigdy nie widziała mężczyzny, a pierwszy, którego zobaczyła zabrał ją stamtąd i jeszcze za ogon złapał na śniegu, jak mu uciekła z samochodu 8O (to nie był mój TŻ) - ale uraz do facetów pozostał na długo...Miesiąc siedziała pod łóżkiem lub za lustrem toaletki, potem zaczęła uczestniczyć w życiu rodzinnym, ale każdy dzwonek do furtki powodował jej ucieczkę do azylu. Potem nastała gehenna z Otisem...no a potem zbawienny czas kuracji kroplami...teraz jest tak: Sonia włazi na kolana - głównie moje - jak tylko są wolne, co nie zdarza się często, bo na ogół Otis jest pierwszy 8) i nie przeszkadza jej w co są ubrane lub czy w ogóle są ubrane :wink: Uczestniczy w życiu rodziny w sposób pełny, nie odstępując nas na krok - wspólnie z Otisem, od którego się po prostu nauczyła 8O Nie ucieka przed TŻ-tem, czasami z własnej woli podchodzi do niego na głaski, nie mówię o porannych myziankach z jego brodą, bo to było od samego początku - leżący TŻ - nie jest postrachem kotów :D
Ostatnio dzwonek do furtki powodował u niej tylko stan gotowości do ucieczki, a nie ucieczkę samą w sobie, ale od kilku dni przerosła samą siebie, bo na przykład wczoraj wywaliła w wiatrołapie brzuch na myzianki do osoby, którą widziała pierwszy raz w życiu. Rozmawiałam z koleżanką, a Otis domagał się głośno, że on też chce tę dużą poznać. Otworzyłam drzwi, oczywiście wzbudził zachwyt, powiedzialam, przy okazji, że Sonia jest też ślicznusia, ale jej nie zobaczy, bo boi się obcych, na co Sonia wparowała do wiatrołapu, położyła się na siedzisku i kółka do góry 8O

Ludzie- jaki ja szok przeżyłam...moja Sonia, prędzej by w ducha uwierzyła niż w to...no to się rozpisałam :D

Teraz króciutko dla Zuni - syjamy są wyjątkowe pod każdym względem, są uciążliwe jeśli chodzi o komunikację - są głośne, są uzależnione od obecności człowieka, co też moze być uciążliwe na przykład w kuchni - typowe potykacze 8) Są szalenie inteligentne, można je nauczyć pewnych sztuczek, na przykład Otis miauczy, jak zapytasz go : Chcesz? a Frotka aportowała zabawki...Syjamy podgryzają, wszystko co możliwe, ręce na przedramieniu, łydki, szczególnie gołe...ale można je trochę tego oduczyć, moze nie do końca nam się to udało, ale nie jest już źle, chociaż nadal jak się owija wokół mojej nogi, to mam lekki skurcz i tylko czekam aż coś poczuję, moze dlatego ludzie mówią, że są złośliwe? Dla mnie Otis to kot idealny, kot marzenie - myziak, kotopies, śpi tyle ile ja i pod moją kołdrą, nie odstępuje mnie na krok, chodzi - moimi ścieżkami :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 05, 2006 10:25

izaA, Ty nie masz sumienia nade mną z tymi fotkami :twisted: :wink:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lip 05, 2006 10:30

Jak nie wklejam - to źle, jak powklejam, to jeszcze gorzej...buuuuuuuuuu... a jak tam u Ciebie Dasia? Kiedy Ci się rodzina powiększy? 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 05, 2006 10:32

Iza, zdjecia sa jak zwykle udane, masz nie tylko cudne koty, ale i sliczne cory, ktore jak mniemam sa szczesliwymi posiadaczkami tego basenu widocznego w tle (marzenie kazdego dziecka :lol: ).
Lubie czytac jak piszesz z takim sercem o swoich bliskich, w tym kotach 8) .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lip 05, 2006 10:35

Anja pisze:Lubie czytac jak piszesz z takim sercem o swoich bliskich, w tym kotach 8) .


:oops: :oops: :oops: :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 05, 2006 10:52

Śliczna panna z tej Twojej córy, ani się obejrzysz jak kawalerowie zaczną walić drzwiami i oknami :D - to taka moja pierwsza myśl na widok tego balkonowego zdjęcia :D .
A Sonia sliiiiczna - jak ja marzę o takiej rusałce..! :love: :1luvu:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro lip 05, 2006 11:00

Któregoś lata, Zuzia miała wtedy niecałe 4 latka i w kostiumie bawiła się nad morzem, a my leżeliśmy z TŻ-tem na plaży, on patrząc na swoją pierwszą córcie (druga była jeszcze w brzuszku) powiedział: I przyjdzie kiedyś jakiś taki, i co - zabierze mi ją? Nie oddam, wiatrówkę se kupię i będę strzelał solą po tyłku... a życie biegnie sobie dalej i ani się nie obejrzymy, a trzeba będzie komuś ją dać 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 05, 2006 11:27

izaA pisze:Jak nie wklejam - to źle, jak powklejam, to jeszcze gorzej...buuuuuuuuuu... a jak tam u Ciebie Dasia? Kiedy Ci się rodzina powiększy? 8)


aaaaaj, zmartwiona jestem brakiem transportu :cry:
Jeśli się nic wcześniej nie wyklaruje, to agacior_ek z tatą przywiezie "Dzidzi" 20-go lipca. :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lip 05, 2006 11:30

To właściwie już całkiem niedługo 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 05, 2006 12:11

Opis charakteru syjama, to opis mojego dachowca ;) Czy ja mogę się szczerze pozachwycać zdjęciem Otisa? Bo nikt tu tego nie robi, nie wiem czemu. :1luvu:
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 83 gości