Mami i pustka- żegnaj Cosieńko...

[jolabuk5]

Jak na automat, to pięknie, ale wibrysy u wszystkich z tyłu głowy

[MaryLux]

Ano faktycznie, wibrysy są nie teges! Ale poza tym obrazek bardzo ładny.

A ten po lewej ma i nieistniejące oczy, i wibrysy z tyłu głowy

[czitka]

Ojej, zajrzałam i nie bardzo wiedziałam o co chodzi, jaki automat? To znaczy dalej nie wiem
Lifter, proszę, wytłumacz mi na kwiatkach i motylkach .
To automaty teraz malują ?
Tak na pierwszy rzut oka to myślałam, że to "Gwieździsta noc" Van Gogha, tylko te koty mi nie pasowały trochę...

[Lifter]

Jest program, który może ci narysować to, co sobie zażyczsz, jeśli to mu szczegółowo opiszesz. Niekiedy efekty są spektakularne, ale częściej raczej dość dziwaczne albo niepokojące. Dla przykladu AI ma wyraźne problemy z ludzkimi dłońmi i często generuje je sześciopalczase.
Zobacz to (sa duzo lepsze ale platne)
https://www.bing.com/images/create?FORM=GERRLP

[Lifter]

Jest program, który może ci narysować to, co sobie zażyczsz, jeśli to mu szczegółowo opiszesz. Niekiedy efekty są spektakularne, ale częściej raczej dość dziwaczne albo niepokojące. Dla przykladu AI ma wyraźne problemy z ludzkimi dłońmi i często generuje je sześciopalczaste.
Zobacz ten (sa tez duzo lepsze ale platne)
https://www.bing.com/images/create?FORM=GERRLP

Dla przykładu opis
Mona Liza ale jako kot, w stylu Leonarda Da Vinci, olej XVI wiek, portret
A oto efekt


Im bardziej szczegółowy opis, tym lepszy efekt

A tu
Mona Liza ale jako kot, w stylu Leonarda Da Vinci, tempera, styl renesansu. Podobnie ale efekt juz inny


A to gdy zamiast Da Vinci Dalem Van Gogh


Beksiński (szesc palcow u lapki!)

A tu inne warianty Beksinskiego

[jolabuk5]

Robi wrażenie.
Co z tej sztucznej inteligencji jeszcze będzie, to naprawdę nie wiadomo...
Posłuchaj rozmowy prof. Meissnera i Wojciecha Eichelbergera

[czitka]

A to ciekawe, co piszecie i pokazujecie. I Lifter i Jola. Obejrzę dokładniej i posłucham "Czy należy się bać Al". Dzięki!

[zuza]

Tak naprawde to AI niczego sama nie tworzy, tylko "skleja" z tego, co znajdzie w zasobach sieci.

[czitka]

Próbowałam się zalogować i coś stworzyć, ale utknęłam na zakładaniu konta i na tym koniec, może spróbuję jeszcze raz w wolnym czasie, tylko tego czasu jakoś nie ma. W ogóle jakoś czasu już nie ma .
A teraz szybciutko trzy fotki z dzisiaj, ogrodujemy .
Bratu i Manula pod płotem w stałym miejscu, naprzód tak:

ale potem Bratu się zrobiło tak i tak został :

to ja nie wiem co to znaczy, potem go odkręcę.
I Czitusia też ogroduje zaniesiona w koszyku do swojego letniego obozu koło Hiltona:

Cosieńka chwilowo w domu odsypiała.
Chłodniej, lepiej.

[MB&Ofelia]

Macie piknik na trawie.
U mnie pokot w domu - pannice odsypiają degustację nowych mięs do barfa. Czyli mówić wprost - nażarły się tak że padły.

[Lifter]

Tak naprawde to AI niczego sama nie tworzy, tylko "skleja" z tego, co znajdzie w zasobach sieci.

To bardziej skomplikowane, bo przetwarza te sklejki, np. jesli zażyczymy sobie by wyglądało jak jak obraz malarza-kubisty mającego problem z odróżnieniem zieleni od błękitu,

[jolabuk5]

Próbowałam się zalogować i coś stworzyć, ale utknęłam na zakładaniu konta i na tym koniec, może spróbuję jeszcze raz w wolnym czasie, tylko tego czasu jakoś nie ma. W ogóle jakoś czasu już nie ma .
A teraz szybciutko trzy fotki z dzisiaj, ogrodujemy .
Bratu i Manula pod płotem w stałym miejscu, naprzód tak:

ale potem Bratu się zrobiło tak i tak został :

to ja nie wiem co to znaczy, potem go odkręcę.
I Czitusia też ogroduje zaniesiona w koszyku do swojego letniego obozu koło Hiltona:

Cosieńka chwilowo w domu odsypiała.
Chłodniej, lepiej.

Aj, jaka Czitusia urocza w swojej letniej rezydencji

[FuterNiemyty]

Mona i Liza na jednym obrazku

[Lifter]

Mona Lizant

[czitka]

Tak, a tutaj Mona luzem, co to aparat z ładnego, czarnego kota nie zrobi, nawet Al by nie dał rady .
To fotka zrobiona z góry, z tarasu, przysięgam nie utuczyłam aż tak, to nie jest kotka, jak niegdyś Cosia, o wyraźnych cechach otyłości.

Jak ją zobaczyłam taką powykręcaną i sztywną, to się przeraziłam. Wyglądało na objawy neurologiczne, które pojawiły się nagle i tak zostało . I do tego taka biała w środku, oczka nieruchome i tak leży .
Zamiast ratować kota pobiegłam po aparat...
Tak, boimy się tej strasznej choroby kotów. Pilnujemy, obserwujemy, nie dajemy surowego drobiu.
Gdyby przypadkiem zajrzał do nas ktoś, kto nie zna Manuli, to jest to kotka nieoswajalna a tym samym niemożliwa do zamknięcia, Manula żyje według swoich zasad i na swoich warunkach.
Szybko jej przeszło, siedzą teraz z Bratu na Pytonie, nie ma do kogo gadać.
Spokojnej nocy!