Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 04, 2023 9:14 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hana pisze:
Kazia pisze:Fajna ta Celinka, nie można się przy niej nudzić :)

Czasami można. ;) Celinka przesypia grzecznie noce i część dnia.
W nocy nieraz śpi ze mną, ufny, rozleniwiony kłębek. Rano układa się na mojej klacie, nosem w nos, czekając na głaskanie po łebku. A potem przekręca się na boczek, albo plecy, i się rozwala, wciąż na mnie. Aniołek po prostu. :)


One to potrafią - naciągną nerwy jak cięciwę, zdemolują dom a później zademonstrują brzuszek, pomyziają noskiem no i to im zrobisz...? Nic - przytulisz i wygłaskasz :twisted: :ryk: Cielinka jest cudowna i piękna całkowicie poza skalą :D

Falka

 
Posty: 32817
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt sie 04, 2023 10:15 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Słodzizna :) One wiedzą jak nas podejść :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88364
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sie 04, 2023 13:58 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Słodzizna właśnie przypaliła mi marchewkę i ulubiony garnczek. No tak. Bo zaanektowała minutnik (potrzebny jej do odliczania minut podczas moczenia chrupek) i ja teraz muszę gotować "na pamięć". A sami wiecie, rozumiecie, jak to z pamięcią bywa. :twisted:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11036
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 04, 2023 16:00 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

No wiesz... kolumnie na niewinna kocie rzucasz.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88364
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sie 10, 2023 21:07 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Byłam dziś chwilę na działce i znalazłam piórko. Nie za małe, nie za duże, takie w sam raz. Przywiozłam je do domu.
Jaką frajdę miała Celinka z tego piórka, z kwadrans walczyła, polowała. :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11036
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 11, 2023 8:11 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hana pisze:Słodzizna właśnie przypaliła mi marchewkę i ulubiony garnczek. No tak. Bo zaanektowała minutnik (potrzebny jej do odliczania minut podczas moczenia chrupek) i ja teraz muszę gotować "na pamięć". A sami wiecie, rozumiecie, jak to z pamięcią bywa. :twisted:


Nie zganiaj na kota... bardzo nieładnie :twisted:

Falka

 
Posty: 32817
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt sie 11, 2023 8:15 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hana pisze:Byłam dziś chwilę na działce i znalazłam piórko. Nie za małe, nie za duże, takie w sam raz. Przywiozłam je do domu.
Jaką frajdę miała Celinka z tego piórka, z kwadrans walczyła, polowała. :D


Odradzam. Piórko z ptaka, który mogł być chory, mieć pasożyty.

Falka

 
Posty: 32817
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt sie 11, 2023 19:05 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Przynosiłam moim pannicom piórka, czasami same sobie "upolowały" na balkonie, teraz się boję przez tą ptasią grypę :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35249
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 11, 2023 21:02 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Piórko z mojej działki na pewno było czyste i zdrowe. :)

Dzisiaj w kuchni obierałam cukinię, a Celinka oczywiście siedziała w zlewie i obserwowała co robię. No to jej podałam jedną obierkę, taki długi pasek. Powąchała ostrożnie, za chwilę z większym zainteresowaniem, a potem... chwyciła obierkę w zęby i pognała z nią do pokoju.
Po kilku minutach poszłam za nią, żeby sprzątnąć obierkę. I na dywanie zastałam tylko jej kawałek 8O , może z 5cm. A gdzie się podziała reszta? ok 10cm? 8O
Obeszłam całe mieszkanie, sprawdziłam pod meblami - pusto.
Czy moja mądra i śliczna kicia mogła pożreć obierkę z cukinii?
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11036
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 11, 2023 21:28 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Teoretycznie mogła, przełyk w pewnym momencie sam wciąga dalej. A szeroka była ta obierka?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt sie 11, 2023 21:36 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Pogrzebałam teraz w moim wiaderku na odpady bio i zmierzyłam. Obierka mogła mieć między 1cm a 1,5cm szerokości.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11036
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 11, 2023 22:00 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

To raczej trudno połknąć bez szybkiego zwrotu. Popatrz po kątach, czy gdzieś pawia z tym nie masz. A jeśli poszło dalej, to kot się tym nie otruje, tylko strawi. Mam nadzieję, że cukinię umyłaś przed obieraniem.
https://kakadu.pl/blog/warzywa-w-diecie-kota/
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 12, 2023 21:16 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Smacznego wielbicielce :)
Może ona lubi?
U mnie Szara kochała kukurydzę i szpinak.
Łaciaty też szpinak lubi.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88364
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sie 13, 2023 9:02 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Mogła zjeść.
Moja Głupia Mała wybiera z wiaderka obierki ogórków i zjada.
Poza tym przepada za burakami :) ale też i inne dziwne rzeczy jej smakują...jabło, pomidor, banan...właściwie co jej w gębusię wpadnie, to zje.
Całe szczęście, że ona ma strusi żołądek.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 13, 2023 19:33 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Z Herą musiałem dzielić się jabłkami i brzoskwiniami. :)

Wojtek

 
Posty: 27937
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 125 gości