Re: DT u Bastet

[Nul]

Pięknie zapozowali!

[MaryLux]

[Dyktatura]

Ciekawe imię mu się dostało. Ciekawe czy będzie miało to wpływ na jego zachowanie. Tak czy siak niechaj zdrowo i szczęśliwie dorasta.

[Bastet]

Kochane! Jestem zachwycona!!! Pokażę Wam przerobiony obrazek - będzie służył różnym pomysłom. Niedługo bazarek na zaopatrzenie się w surowicę. (Mam pozwolenie na dowolne przerabianie od autorki). Czy nie PIĘKNY???

[zuza]

piekny!

[zuza]

Czy Basti teskni? A jak stosunki kocic?

[jolabuk5]

Kochane! Jestem zachwycona!!! Pokażę Wam przerobiony obrazek - będzie służył różnym pomysłom. Niedługo bazarek na zaopatrzenie się w surowicę. (Mam pozwolenie na dowolne przerabianie od autorki). Czy nie PIĘKNY???

Piękny!

[Nul]

Piękny!

[Bastet]

Czy Basti teskni? A jak stosunki kocic?

Basti na pewno tęskni, zwłaszcza za mordowaniem Małego wieczorami... Zawsze wieczorami ganiała go do upadłego i ponosiło ją, a on czasem wydawał wrzaski, jak go za mocno przycisnęła, i trzeba go było ratować...

Bastet i Tosia nie lubią się... Ale nie wchodzą sobie w drogę. To znaczy czasem. Jak Bastet za blisko Tosi podejdzie, to dostanie czasem "po mordce"... A i ona nie pozostaje dłużna. No, niestety, miłości to nie ma. Ale generalnie to się mijają.

[jolabuk5]

Szkoda! Ale ważne, że się przynajmniej tolerują

[zuza]

Szkoda, ze sie nie zaprzyjaznily Moze trzeba czasu, moze Basti jest za mloda i Tosi sie nie chce z nia bawic.

No ale przynajmniej po Havranku wiesz, ze jest szansa na to, ze bedzie rozbawiac kolejnych podopiecznych...

Teraz nie masz wyjscia, musisz sama dziewczyne wyganiac

[MaryLux]

[Bastet]

Tak naprawdę to chodziło mi o takie kolory:



Nie wiem, czemu po zapisaniu mi się zmieniły. Teraz pokombinowałam w Corelu.

[jolabuk5]

Kolory chyba podobne, tylko jakby jaśniejsze. A jakie chcesz? Mogę Ci zrobić dowolne w photoshopie

[Nul]

Bastet, takie coś mi wyszło... Dzisiaj nie na wesoło, tylko w zadumie... Miało być inaczej, ale klawiatura chciała inaczej...

Kolejny „do siebie” kot poszedł,
W Przystani Duża została,
Przysiadła z Tosią i z Bastet,
Myślom się różnym oddała...

O kotach za Mostem Tęczowym,
O tych, które jeszcze nastaną
I będą wymagać pomocy
W noc każdą i w każde rano...

I Matriś w tych myślach się zjawił
I Dużej coś w oku zalśniło...
Bo to, co było z Matrisiem
To przecież była ich Miłość...

Miau...