Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

[Lifter]

Z blizej niejasnych powodow I kropek i Kicia, choc oba to "koty zony" (szczegolnie Kicia) w nocy twardo ukladaja sie oba po mojej stronie lozka, wiec wczoraj az sie musialem z zona zamienic, bo zostawily mi tyle miejsca, ze musialbym spac chyba na siedzaco, a zona jest mniejsza i jakos sie wcisnela.

Poza tym polpasiec odpuszcza ale nie za szybko - ciagle jeszcze pobolewaja mnie zebra po lewej stronie, ale teraz juz nie musze brac srodkow przeciwbolowych by podniesc sie z fotela i nie syczec albo klac z bolu. No mam nadzieje, ze sobie pojdzie w cholere jeszcze w tym roku.

A rekawica do czesania kotow to byl strzal w dziesiatke. Codziennie 10 minut "glaskania" obojga skutkuje poteznym klebem siersci, a koto sie to podoba.

[jolabuk5]

Może koty wyczuwają tego półpaśca i dlatego się układają po Twojej stronie? Widocznie masz kocich terapeutów.

[Lifter]

Ja obstawiam, ze raczej nie lubia dosc sztywnej poszewki na koldre mojej zony (kupila bo ze wzrokiem w koty... ale malo praktyczna) - no ale "koci terapeuta" brzmi lepiej.

[meg11]

Lifterku Ty się ciesz że to półpasiec a nie covid uwierz jest gorszy.

[Lifter]

Lifterku Ty się ciesz że to półpasiec a nie covid uwierz jest gorszy.

ja wiem, ale uwierz mi ze jakby od 3 tygodni KAZDY ruch sprawial ci bol, to tez jest wkurzajace.

A tu Kicia na mojej koldrze, z mina "wiem, ze przez te 1000 dni gdy tu jestem nawet ani razu nie podniosles na mnie glosu, ale kto cie tam wie..."

[jolabuk5]

Lifterku Ty się ciesz że to półpasiec a nie covid uwierz jest gorszy.

ja wiem, ale uwierz mi ze jakby od 3 tygodni KAZDY ruch sprawial ci bol, to tez jest wkurzajace.

A tu Kicia na mojej koldrze, z mina "wiem, ze przez te 1000 dni gdy tu jestem nawet ani razu nie podniosles na mnie glosu, ale kto cie tam wie..."

No dokładnie taka mina
Kiciu, trochę zaufania do Dużego

[meg11]

Półpasiec miałam kilka lat temu na plecach, teraz liżę rany po cowidzie. jest średnio mocno.
Kicia wzrok wiele mówiący ma.

[Sierra]

Jak dla mnie to ten wzrok uprzejmie sugeruje, że naruszasz JEJ strefę komfortu na JEJ kołderce i mógłbyś iść spać na dywan

[Lifter]

Jak dla mnie to ten wzrok uprzejmie sugeruje, że naruszasz JEJ strefę komfortu na JEJ kołderce i mógłbyś iść spać na dywan

Dokladnie tak. Ale gdy zacząłem ją czesać tą rękawicą, o któerj wspominam, to rozterkotała się tak, że w promieniu 2 metrów było słychać.

[czitka]

Ale piękna Kicia, taka wyprana na święta! !
Mamy też taką rękawicę, ale u nas wyczesuje za bardzo i zawsze po takich pieszczotach mam właśnie zatkane koty, chociaż zabawa przednia i przyjemność obustronna. Bo jak tego podszerstka wylezie za dużo, to potem się liżą i liżą i mamy kłaka do zwrotu .
Lifter, niech te gnaty już przestaną Cię boleć, miał być koniec obliczony na Sylwestra, bo wiesz, te tańce itd., więc jeszcze dwa dni i finał!

[jolabuk5]

No, to ta rękawica rzeczywiście super trafiona! Pokażesz jaka to? U nas bardziej się sprawdza szczotka

[czitka]

Lifter, halo, na moim wątku (dopiero zauważyłam) iwan998 przekazuje Ci wiadomość , bo się zmartwił Twoimi bólami głowy. Tak mniej więcej w środku ostatniej strony. Nie znam iwana998, to Jego pierwszy post. Zajrzyj proszę .

[Lifter]

@Czitka - tak, juz zajrzalem.
@Jolabuk - zwykle rekawice, takie mniej wiecej
https://www.ceneo.pl/93008085;pla?se=Yx ... QaEALw_wcB

Kupilem bo byla prmocja, na zasadzie "jak sie nie sprawdzi to i tak grosze warta" a tu trafiona w punkt, szczegolnie w wypadku Kici, ktora na kazda szczotke reaguje alergicznie (ew. mozna czesac ale trzeba druga reka intensywnie drapac za uchem, wtedy jej wszystko jedno, co sie z nia robi). A tu sie okazuje, ze glaskanie taka rekawica to jest to, co Kicia uwielbia.

[meg11]

Kupiłam takie rękawice na Aliexpresie jakoś po 2 zeta wyszły. Futro zbierają fantastycznie, chociaż u mnie nie wszystkie lubią.

[jolabuk5]

Dzięki Lifter, czyli te rękawice podobne do takich, które miałam. Przydawały się, zanim w końcu wszystkie koty pokochały czesanie szczotką