Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 09, 2017 12:38 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - przygarnę stare zdjęcia i apar

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:Zrobiłam :strach:
Czuje sie jak po zejsciu z gor!
viewtopic.php?f=27&t=182551

Jeszcze będę dokładać z czasem. Tylko m. mi musi doniesc ksiazki z piwnicy.



byłam
za razie nic nie znalazłam :(


Może dziś coś znajdziesz :)



Wczoraj miałam tak zły dzień, że przepłakałam pół dnia - z igły zrobiłam widły i pokłóciłam się z bliskimi. Choć nie tak całkiem bez powodu.
Potem poszłam do piwnicy i z moich książek nic nie zostało. Wprawdzie mam na bazerek drugie tyle, ale wydaje mi się, że miałam książek więcej. Okazuje się, ale to wiem od dawna, choć dopiero wczoraj to sprawdziłam naocznie, że mój cudny małżon wyrzucił moje książki jak ja to mówię - rodowe.
Miałam uzbierane książki od mamy z jej czasów szkolnych. I były to literatury - w grubych oprawach, podzielone na epoki np. literatura staropolska, romantyzmu itd . Były to dla mnie bardzo cenne książki. Chciałam je mieć dla swojej córki. Nawet ja w czasach szkolnych uczyłam się z nich. Były to książki o literaturze, więc dla mnie moje osobiste białe kruki. I już ich nie mam. Zamiast tego zostawił mi takie g...no że szkoda gadać - podręcznik do angielskiego z liceum. Dobrze, będzie czym palić w kominku w zimie. Skoro nie mam tamtych literatur z lat młodości mamy to mam zupełnie gdzieś książki moje licealne.
Ale to nie o książki poszło.

Przy okazji bazarku wszystkie moje książki musiałam dotknąć, obejrzeć, przeczytać coś o nich w internecie i przy okazji zajrzałam do nich i też coś przeczytałam. Okazało się, że nawet się nie spodziewałam jakie mam dzieła. Dosłownie zamiast sprzedawać to mam ochotę je przeczytać i dokupić regał, gdzie będą dumnie stać. Mi nie przeszkadza, że np okładka odpada, bo słowa nie zmieniły kolejności w książce, więc... A wczoraj znalazłam fajną dziewczynę na yt, która też kocha książki z duszą https://www.youtube.com/watch?v=-8bGMdx ... 3bk0h00410

Moje mieszkanie teraz to jeden wielki stos książek ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lis 09, 2017 20:05 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - przygarnę stare zdjęcia i apar

To co się u mnie dziś dzieje to jest jakiś armagedon :strach: :strach: :strach: :strach:


Miałam dziś sen - śniło mi się stado bezdomnych kotów przy jakichś budynkach. Byłam tam nie wiem po co i nagle wybiegło parę dorosłych kotów i jeden malutek. Mówię - rany boskie, trzeba kastrować :ok: Taki dziadek tam stał i powiedział, że ta jedna kocia mama jest już ciachnięta a w tym budynku mieszka kobieta, która się opiekuje tym stadkiem. Byłam u niej, siedziałam na kanapie i taki kotek podlotek się do mnie łaził - był biało czarny. Chciałam go wziąć, ale w sumie nie wiedziałam czy mogę i czy ten kot chce iść do domu niewychodzącego.

O moich książkach zawsze myślałam, że stworzę bazarek, żeby pomóc kotom, ale nie wiedziałam którym. Wczoraj zrobiłam zdjęcia kolejnej górze ksiązek. Dziś wchodzę na Koty a tam to viewtopic.php?f=1&t=182451
Kilkadziesiąt bezdomnych kotów.

Dlatego od dziś mój bazarek książkowy zmienia się w bazarek dla kotów z Katowic.

I chyba chciałabym mieć trzeciego kota
Moja Marysia też mi się przyśniła, mimo że całkiem o niej zapomniałam na początku, że jest gdzieś i czeka :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 10, 2017 0:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Uzupełniłam bazarek viewtopic.php?f=27&t=182551 :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 10, 2017 0:34 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Super, że postanowiłaś wyznaczyć jako beneficjenta bazarku koty z Katowic :201494
Widzę, że masz parę książek o kaktusach :1luvu:. Uwielbiam kaktusy, swego czasu miałem nawet balkonową hodowlę kaktusów (liczącą ponad 30-40 sztuk). Zrezygnowałem z niej w dużym stopniu ze względu na Lady, przy jej temperamencie, bałem się, że zrobi sobie nimi krzywdę. Książka ,,UPRAWA KAKTUSÓW - Stanisław Hinz, Mieczyslaw Abramowicz'' jest jedną z lepszych w tej tematyce, więc serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym tą pozycją na bazarku :mrgreen: :ok:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pt lis 10, 2017 0:51 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Dziekuje Zefirku :)
Ja tez mialam kiedyś kaktusow kilkadziesiat, do tego innych roslin. Stad tyle tych książek :) a jeszcze mam mnostwo na polkach ale maja dedykacje to nie moge sprzedac.
Mam jeszcze troche kaktusow. Czasem Toska je obgryza. I to jest dziwne. Ociera sie tez o nie i sie nimi drapie. Ale chyba wie co robi :)

Nasypalam zwirku do kuwety. Z jednej strony zawsze mam rożek uciety. Dzis patrze że jest drugi rozek otwarty. Mysle sobie, ze to m. zrobil. Patrzę dalej a to jakies zeby wygryzly. Patrze jeszcze dalej a caly bok zwirku jest podryziony az do dolu i sa wygryzione dziury :strach: ja chyba mam szczury! Ale co by szczur chciał od zwirku. A tez żaden szczur by sie nie uchowal przy dwoch kotach. Bardzo lownych kotach. Podejrzewam Toske. Jestem pod wrażeniem ile ona czasu na to poswiecila i starań. I nawet sie nie przyznala. Chyba zachowam ten worek na pamiatke.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 10, 2017 0:59 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Ja musiałam chować żwirek po szafach bo mi Pola dziurwy wygryzała i nawet próbowała jeść żwirek.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 10, 2017 1:11 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Ewa L. pisze:Ja musiałam chować żwirek po szafach bo mi Pola dziurwy wygryzała i nawet próbowała jeść żwirek.

Oo cos kolejny raz Tosia robi to co Pola :D

Jedzenie zwirku mi sie zle kojarzy ;( Macius przed smiercia zaczął jesc.

Toska chyba nie jadla. Ale ja mam zwirek w garderobie. To takie miejsce z garderoba i spizarnia. I tam sie nie przebywa. Tylko wchodzi i wychodzi. A zeby tyle wygryzc to Toska musiala sobie z tego hobby urzadzic i nikt jej nie przylapal :wink:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 10, 2017 1:14 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Najgorzej było jak się nauczyła przesuwać łapką drzwi szafy to już nic nie rządziło. Na szczęście wyrosła z tego jak miała jakieś 2 - 3 lata.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 10, 2017 1:23 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Ja czasem spotykalam ząbki Tosi w roznych miejscach, ale tylko bylo naznaczone a nie tyle. :) Ale nie bylo tak żeby Tosia pogryzla.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 10, 2017 16:00 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Ja jak trzymałem worek ze żwirkiem pod łóżkiem to Lady zawsze go dziurawiła :roll:. I często było tak, że ten podziurawiony worek wkładałem do reklamówki, to wtedy ona dziurawiła tą reklamówkę i żwir znowu się sypał dziurami :strach:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pt lis 10, 2017 22:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Ciekawa przypadłość :) Ale myślę, że to po prostu zwykła zabawa :D Mnie takie rzeczy wzruszają :)

Mój bazarek jest już na bazarku viewtopic.php?f=20&t=182551&p=11880683#p11880683
Pojawiły się kolejne książki i nie tylko :)
Jak pisałam, zbieram na te biedne koty z Katowic :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lis 11, 2017 13:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Ale wymyslilam wczoraj zabawke kotom. Urwaly sie piorka z wedki wiec przywiazalam jedno piorko tylko i byl w nocy szal. Moje zaniedbane pod wzgledem zabawy koty - a dokladnie niewyszalala Tosia (bo Marysi nie dala) skalala wczoraj jak zajac na polu chyba ze 100 razy o 1 w nocy. Tak jej brakowalo zabawy. Ciekawe co sąsiad z dolu. Balam sie ze przyjdzie, no ale kotek wyszalal sie za wszystkie czasy. Nie chciala dac sie bawic Marysi i biedna Marysia byla odstawiona :( ale z nia bawilam sie drugą ręka i troszkę też pobiegala :) chyba godzine trwal ten szal. Potem poszlysmy spac, choc Toska byla trochę niezadowolona i zawyla pare razy w ciemnym pokoju nad wędką.
Ale szybko przyszła do łóżka. Bo Tosia śpi ze mną. Przy mojej glowie. Ma swoje jakby łóżeczko. Kwadratową miękką poduszke na krzeslo. Wiec ciagle dbam żeby byla przykryta w nocy i caluje na dobranoc i na dzien dobry i tak sobie śpimy.
Marysia odkryla krzeslo biurkowe do spania. Przysuwam jej to krzeslo do kaloryfera i przykrywam ją kocem i tak sobie spi przy moim łóżku. Zadowolona, bo wygoda i ciepelko. Oczywiscie buziaczki tez sa obowiazkowe.

Ja dziś zdycham :/ M. do mnie mówi - czy może wyjść na 90 min?
Se myślę - cóż on chce zalatwic w 90 równo minut. Może jakaś niespodzianke? Choć oczywiscie że na pewno nie. Ale skoro tak dziwnie pyta...
No to pytam ja - a co chcesz robic przez 90 min?
A on - zobaczyć kanał ściekowy.
Mowie - a co chcesz trupa znalezc?
A on - ten kanal ma sto lat, będę oglądał gowna, ktore mają 100 lat.
Dziwne hobby se myślę.
Mówię - jak to główna?
A on - no a niby co plywa w kanale?
Ja - no, nie wiem - woda?!
On - ta.. woda :D
No to ja - to tylko nie podejdz za blisko co by Ci się nie obsunal jakis kamien i zebys sie nie utopil w tym gownie!
Malzon wychodzi.
To ja mu na pozegnanie - to co? Mam sie juz z Tobą żegnać? Jak sie utopisz to wiedz, że napisze Ci na grobie: nie dosc że idiota to jeszcze utopil sie w gownie!
Hahaaaa i wychodzi.

No tak sobie rozmawiamy przy sobocie ;) A teraz jestem sama i umieram sobie z bolu w spokoju :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lis 11, 2017 17:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Fajny dialog :ryk:
Co kto lubi... :ryk:
O to jak Ty dziś... To ja za chwilę. Po tobie zawsze :mrgreen:
W sumie nawet nie mam czasu o tym myśleć, pewnie mnie zaskoczy :twisted:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie lis 12, 2017 9:10 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

klaudiafj pisze:Ciekawa przypadłość :) Ale myślę, że to po prostu zwykła zabawa :D Mnie takie rzeczy wzruszają :)

Mój bazarek jest już na bazarku viewtopic.php?f=20&t=182551&p=11880683#p11880683
Pojawiły się kolejne książki i nie tylko :)
Jak pisałam, zbieram na te biedne koty z Katowic :(


zaglądam systematycznie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76045
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 12, 2017 17:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 12 - BAZAREK DLA KOTÓW Z KATOWIC!

Chciałam się Wam pochwalić jakie stworzyłam dzieło sztuki przez weekend :mrgreen: Pierwsze moje wykonane w całości przeze mnie i jestem z siebie strasznie dumna :D

Obrazek


Musiałam troszkę bokiem zrobić zdjęcie temu dziełu mojemu, bo się odbijałam. Ma chyba 40 cm wysokości. Więc tak - ostatnio zrobiłam takie zdjęcie, potem przerobiłam je na czarnobiałe (te plamki są celowe), potem sama osobiście wydrukowałam, potem oprawiłam w biały karton, który oprawiłam w szkło z ramy i w końcu w czarną ramę. A tą ramę uzyskałam z obrazka znalezionego w piwnicy. Wszystko mi się idealnie poskładało. Obrazek rozbroiłam, ramę przemalowalam na czarny matowy, zdjęcie oprawiłam, podpisałam i jest - moje pierwsze dzieło wykonane 100% przeze mnie.
Mój m. to aż zrobił wielkie oczy i pognał po wiertarkę co by zrobić dziurę w ścianie na oto to moje poważne wykonane dzieło :D

Ale zanim było oprawione - tylko zdjęcie leżało w szkle a rama schła obok to przyszedł do mnie i powiedział - chcę od Ciebie kupić to zdjęcie! Sprzedaj mi je :D
Także 8) jestem artystąąąą :ryk:


Koty moje mają się bardzo dobrze. Dawno nie byłyśmy u wetki, ale zupełnie nie ma powodu, oprócz tego jednego wiadomego, ale tak to wszystko jest ok. Dziś pierwszy raz czesałam Marysię i prawie nic nie wyczesałam. Marysi podobało się czesanie. Dobrze, że ma mało martwych włosów.

Zamówiłam też moim kotom karmę Wildcat - dwa smaki próbne. Ta karma ma najmniej dodatków, ale za to mnóstwo mięsa - np rybna ma kilkanaście gatunków ryb i bataty tylko. Mam nadzieję, że będzie smakować i nie będzie uczulać, bo mam podejrzenia, że concept for life jednak uczula Marysię. Choć tyle co nic, jedna plamka wylizana na udzie, ale zawsze.

Miłej niedzieli :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości