Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Z kwiatków został mi scindapsus , wysoko na kwietniku na ścianie ( nieco zasuszony ) sansewieria , czy jak się to pisze i zielistka .
Ale co tam , grunt , że koty zdrowe , jak na razie :ok:

Wiecie co ? W niedziele kupiłam wentylatorek , bo gorąco było , wiec jest chłodniej . :twisted:

Może kupię jeszcze jakieś sandałeczki , to sie w ogóle zimno zrobi :twisted:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

U mnie w pokoju zero zieleniny, bo Antonina by się zaczęła niezdrowo interesować.
:twisted:

kup koniecznie sandałki, bo u nas nie ma już czym oddychać :mrgreen:

Namówiłas mnie . W piątek pójdę i kupię :twisted:

Żeby tylko był rozmiar .

A moje koty w ogóle nie interesują się kwiatami - i całe szczęście. Póki co ani jedna doniczka jeszcze nie spadła. Kochane moje :1luvu:

Doceń je za to .

A jakby zapragnęła popatrzeć na latające doniczki , zapraszam do siebie . Na tą intencję postawię jakąś , pusta , na parapecie . :twisted:

Bo doniczek nie stawia się na parapecie, gdzie przeszkadzają kotkom. Doniczki stawia się na kwietnikach zawieszonych na ścianie albo na szafkach/stolikach na tyle dużych, żeby kot zmieścił się bez problemu obok kwiatka.

.....i jeszcze,zeby kot się o nie nie potykał :ryk:

świente słowa :ryk:

barbarados pisze:Z kwiatków został mi scindapsus , wysoko na kwietniku na ścianie ( nieco zasuszony ) sansewieria , czy jak się to pisze i zielistka .
Ale co tam , grunt , że koty zdrowe , jak na razie
Wiecie co ? W niedziele kupiłam wentylatorek , bo gorąco było , wiec jest chłodniej . Może kupię jeszcze jakieś sandałeczki , to sie w ogóle zimno zrobi

Jak się zrobi zimno, to Cię osobiście oskalpuję

MaryLux pisze:
barbarados pisze:Z kwiatków został mi scindapsus , wysoko na kwietniku na ścianie ( nieco zasuszony ) sansewieria , czy jak się to pisze i zielistka .
Ale co tam , grunt , że koty zdrowe , jak na razie
Wiecie co ? W niedziele kupiłam wentylatorek , bo gorąco było , wiec jest chłodniej . Może kupię jeszcze jakieś sandałeczki , to sie w ogóle zimno zrobi

Jak się zrobi zimno, to Cię osobiście oskalpuję

Maryś a ja będę trzymała :mrgreen:

agusialublin pisze:
MaryLux pisze:
barbarados pisze:Z kwiatków został mi scindapsus , wysoko na kwietniku na ścianie ( nieco zasuszony ) sansewieria , czy jak się to pisze i zielistka .
Ale co tam , grunt , że koty zdrowe , jak na razie
Wiecie co ? W niedziele kupiłam wentylatorek , bo gorąco było , wiec jest chłodniej . Może kupię jeszcze jakieś sandałeczki , to sie w ogóle zimno zrobi

Jak się zrobi zimno, to Cię osobiście oskalpuję

Maryś a ja będę trzymała

Kciukaski żeby się ochłodziło ? :mrgreen:

Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:
MaryLux pisze:
barbarados pisze:Z kwiatków został mi scindapsus , wysoko na kwietniku na ścianie ( nieco zasuszony ) sansewieria , czy jak się to pisze i zielistka .
Ale co tam , grunt , że koty zdrowe , jak na razie
Wiecie co ? W niedziele kupiłam wentylatorek , bo gorąco było , wiec jest chłodniej . Może kupię jeszcze jakieś sandałeczki , to sie w ogóle zimno zrobi

Jak się zrobi zimno, to Cię osobiście oskalpuję

Maryś a ja będę trzymała

Kciukaski żeby się ochłodziło ?

nom bo inaczej Brbadoska łysa będzie chodziła :mrgreen:

Dla mnie jest zimno, kiedy temperatura spada poniżej 26 stopni

MaryLux pisze:Dla mnie jest zimno, kiedy temperatura spada poniżej 26 stopni

Dla mnie to tropiki.

Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:Dla mnie jest zimno, kiedy temperatura spada poniżej 26 stopni

Dla mnie to tropiki.

Kocham ciepło.

MaryLux pisze:
Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:Dla mnie jest zimno, kiedy temperatura spada poniżej 26 stopni

Dla mnie to tropiki.

Kocham ciepło.

Ciepło jest ok ale nie upały.

Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Kto przegląda forum