POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 27, 2014 21:24 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Forum podczytuje od niedawna, ale.. kocham teąn wątek!:D piszesz genialnie, bez zastanowienia kupiłabym każdą Twoją książkę, naprawdę! Dodatkowo też mam kotkę Maszkę, imię inspirowane Maszą i niedźwiedziem. Głaski dla gromadki;)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165050
"W dawnych czasach kotom oddawano boską cześć; nigdy o tym nie zapomniały" T. Pratchett

rusteene

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Pon wrz 15, 2014 0:24
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob wrz 27, 2014 23:49 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Maszka ma na imię Maszka również po Maszy i Niedźwiedziu to fakt, a zarazem po wokalistce zespołu Arkona, na której to koncercie byłam onegdaj i wspominam ten czas nader mile :D Nawet gdzieś mam opis tego co cię działo na koncercie, ponoć też śmieszny :D I wiecie co? Inspirujecie mnie kobiety :D Chyba jednak przeszukam dokładnie otchłanie moich zapisków i spróbuję coś z tym zrobić, kto wie, może w końcu będę bogata nieprzyzwoicie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob wrz 27, 2014 23:57 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

...czego serdecznie życzy
redakcja :mrgreen:

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Nie wrz 28, 2014 0:14 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

:evil: A spróbujcie nie kupić w razie czego :D Zemsta moja będzie straszna jak na kocią mendę przystało znajdę was wszystkie i uroczyście narobię na wycieraczki lub w piaskownice a co :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie wrz 28, 2014 0:21 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ooo tak! Kolejny genialny opis jest oczekiwany!:D Ja kupię nawet cały nakład książki jeśli tylko będzie tak genialna! no i żeby się przed tą straszną zemstą uchronić....:D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165050
"W dawnych czasach kotom oddawano boską cześć; nigdy o tym nie zapomniały" T. Pratchett

rusteene

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Pon wrz 15, 2014 0:24
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie wrz 28, 2014 19:49 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

kocia_mendka pisze::evil: A spróbujcie nie kupić w razie czego :D Zemsta moja będzie straszna jak na kocią mendę przystało znajdę was wszystkie i uroczyście narobię na wycieraczki lub w piaskownice a co :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Wszystkim 8O
Ja nie wątpię w Twoje mozliwości , ale :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon wrz 29, 2014 21:08 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Wiecie jaka ja głupia jestem? No po prostu głupszej niż ja to naprawdę chyba nie ma. Kupiłam dziś farbę, wałek malarski i folię do przykrycia podłogi. Od jutra będę malować oraz odgrzybiać przedpokój. Ale pikuś z tym, twarda jestem dam se radę. Ja nie o tym chciałam. Pisałam kiedyś jak to chowałam piłeczki z dzwonkiem żeby Maszeńka nie tłukła się nimi po podłodze o 4 nad ranem co uprawiała pasjami. pisałam. A dziś jak ostatnia deklica kupiłam Maszeńce i Artemkowi zestawik, 4 dzwoniące piłeczki i 3 myszki. Byłam w sklepie z owadem w nazwie ( żeby nie było ,że reklamę uprawiam ) i akurat jak raz była promocja, pod jakże bzdurnym tytułem "Chwila dla pupila "Czy coś równie głupawego. Skusiłam się, kupiłam Maszy duuuuże opakowanie Puriny One Junior za którą Maszeńka przepada, oraz te cholerne piłeczki z równie cholernymi myszkami do kompletu. Wróciłam do domu. Rozpakowałam zakupy. Piłeczki wzbudziły zainteresowanie tej cholery z piekła rodem czyli Maszki, Artem zainteresował się myszkami. Pół godziny poźniej siadłam w końcu na tyłku po całym dniu bieganiny tam i siam, licząc w skrytości duszyczki mej paskudnej,że nareszcie w spokoju napiję się kawy i ewentualnie nawet coś zjem. 10 sekund później myszka wylądowała w moim kubku z kawą. Piłeczka pod moimi nogami. Nawet na nią nadepnęłam i poczułam się jak Barysznikow Michaił biorący udział w pierdzielonej rewii na smalcu. Nie wiedziałam,że jestem tak elastyczna,a rzekłabym nawet gibka, bo co prawda oblałam sobie spodnie kawą, ale nie upuściłam kubeczka :D A obiecywałam sobie,że nigdy w życiu więcej nie kupię nic, co mogłoby posłużyc moim koteczkom jako środek do ostatecznego unicestwienia mnie. Ależ byłam naiwnym łosiem....
Ostatnio edytowano Pt paź 03, 2014 8:45 przez kocia_mendka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pon wrz 29, 2014 21:16 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

:ryk: To ja jednak byłam ta mądra, że kupiłam tylko wędkę z piłeczką i nosidełko mojej szarańczy :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 29, 2014 21:25 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Wędka też może być niebezpieczna...Oj może.... :D Właściwie jakby się tak głębiej zastanowić, to wszystkie zabawki jakie kupujemy naszym kochanym futrzątkom, są potencjalnie śmiertelnie niebezpieczne, o ile futrzaki użyją ich niezgodnie z przeznaczeniem.... Na takiej na przykład pluszowej myszce można się naprawdę ładnie przejechać, a już nie daj Wielka Melitele jeśli taka mysz spoczywa podstępnie na przykład na najwyższym stopniu słabo oświetlonych schodów.....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Wto wrz 30, 2014 7:16 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Zgadzam się. Kocie zabawki są bardzo niebezpieczne. I pal licho, że człowiek się może przejechać na myszce, piłeczce lub... małej szklanej kuleczce. Niebezpieczne jest nawet szukanie po całym domu tejże szklanej kuleczki.
Po przedostatnim szukaniu kuleczki mam guza na czole - wynik zderzenia mojej łepetyny z kluczem od szafki.
Auuu, boli!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 30, 2014 7:17 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Uuups, zdublowałam się :oops:
Ale to przez muuuulący komp :|
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 02, 2014 6:25 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Siostro w niedoli . :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Moje nauczyły się rozbrajać tor dla kociąt i taką torową twardą piłeczką tłuką się po mieszkaniu , kiedy ja chcę odespać nockę , a pracowałam 18-6 . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt paź 03, 2014 8:52 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Masza radośnie szeleści folią na podłodze, wczoraj wsadziła włochate dupsko w wiaderko z unigruntem oraz zjadła rączkę od szpachelki którą usuwałam starą farbę ze ściany i wszędzie w domu zostawia ślady ze szpachli bo oczywiście nie mogła sobie odmówić wdepnięcia w tąże kiedy już już prawie zastygła. Nie wiem prawdzie JAK ona to zrobiła na pionowej ścianie na sporej wysokości, i NIE CHCĘ tego wiedzieć. :D Artem siedzi na szczycie aluminiowej drabinki i paca po głowie nieostrożnych przechodniów. On zdaje się uważa to za zabawę a ja pociągam kropelki uspokajające jak niemowlak mleko z butelki. Co powoduje, że koty kochają mnie nad życie albowiem podśmierduję walerianą na okrągło. Chyba nie powinnam była brać się za malowanie tego cholernego przedpokoju tylko zostawić rzecz sile fachowej w postaci pędzelkowego. Na szczęście już prawie kończę, jest szansa,że jak nie walnę na zawał przez Artema , to w sobotę będzie już można skręcić szafę, wrzucić do niej szmaty i docisnąć drzwi kolanem. Jak się to wszystko skończy to kto wie,może nawet to opiszę? :D Trzymajcie kciuki,żebym nie zwariowała bo mało co mi brakuje....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt paź 03, 2014 9:21 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

:ok: :ok: za pozostanie przy zdrowych zmysłach :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 03, 2014 9:34 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

I po co było się tak męczyć? Trzeba było wysmarować koty farbą, wziąć laserek i poświecić nim po ścianach :mrgreen:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 51 gości