Ja-smina pisze:floxanna pisze:Ja-smina pisze:Pamiętam, że uczyłam się o tzw. wyzwalaczach społecznych, np. uśmiech, ale i budowa twarzy niemowlęcia, która (ze względu na swoją obłość) wywołuje o dorosłych pozytywne emocje.
Albo nie jestem dorosła, albo to jakaś ściema jest
No skandal![]()
![]()
![]()
Słowa Ja-sminy podważać - zaparcie mieć będziesz![]()
Cyganka prawdę Ci powie
Sprostuję: wiem, że taka teoria funkcjonuje (znaczy — wierzę, że Cię czegoś takiego nauczano), ale uważam ją za ściemę, bo mnie się na widok małych dzieci robi nieszczególnie przyjemnie (za to Miś budzi we mnie jak najbardziej pozytywne odczucia). A zaparcia się nie boję, byłaby jakaś odmiana przy moim permanentnym problemie przeciwnej… ekhm, konsystencji
