Ojojoj. Jaki Karmelek śliczny. Biszkopcik taki. A skórka po strzyżeniu to pewnie aksamit.
Lakuś też wielce przystojny koci facet. Z dłuuugim ogonem. Lubię dłuuugie ogony u kocurów.
Tygrys przez całe swoje życie nie był szczepiony. Wynika to przede wszystkim z tego, że niewychodzący. I na to nakłada się moja osobista niechęć do wprowadzania niektórych wirusów do organizmu oraz obawa przez nowotworem poszczepiennym. Ale - gdyby był wychodzący (nawet w szeleczkach i na smyczy), to bym szczepiła. Jakbym miała stadko i planowała nowe futrzaczki do stadka wprowadzać - też bym szczepiła. Młodego* kota znaczy. Bo taki w wieku Tygrysa to nawet jakby się wirusem zaraził, to i tak by nie zdążył zachorować.
* dla mnie określenie "młody" w przypadku kota, to młodszy niż 12 lat. Jakoś mam kwestię kocich seniorów nieco przesuniętą.
