Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Exactement ! Wszak caillou znaczy nic innego jak kamienior

Pozytywko, ależ musi Ci w domu pachnieć choiną :1luvu:

Kciuki za udanie się pichcenia dzisiejszego :ok:

A ja chciałam naskarżyć! A bo psze państwa, pozytywka ma w aparacie jeszcze całe mnóstwo fenomenalnych zdjęć, widziałam sama! I nie chce ich wszystkich wrzucić! A-aha!

Awokado okazało się kompletnie zielone
ananasa nie zmiksowałam wczoraj
kurki po rozmrożeniu składały się z wody
:mrgreen:

Dlatego mamy bardzo ładną sałatę z dodatkami kolorowymi i prażonym słonecznikiem (córka prażyła, kiedy poczułyśmy, że może się zwęglić) - bez awokado
3 małe tarty:
- z kurkami, borowikami i boczkiem
- z brokułem i warzywkami różnymi
- z szynką, suszonymi pomidorami i trójkjolorową papryką
Właśnie się przygotowują do spalenia w piekarniku
wino wytrawne, czerwone hiszpańskie - ma być
białe wino stoi na balkonie
na deser - różne bakalie i piernik, którego polewę też spaściłam, a mimo to jest bardzo smaczna (jak ktoś lubi słodkie polewy)

Nauka na przyszłość - nie mogę robić równocześnie wszystkiego, bo zawsze coś mi się zwęgli z boczku & cichcem
druga nauka jest taka - że jak chcę coś zrobić, to może bym się do tego przygotowała logistycznie ze dwa dni wcześniej?
trzecia - skoro wiem, że nie umiem z przepisu i musze improwizować, to może inspiracji warto by poszukać w necie z tydzień wcześniej
czwarta - skoro od zeszłego roku wiedziałam, że się w tym roku spotkamy, to przez rok mogłam się do tego przynajmniej psychicznie przygotować

Moje noworoczne postanowienie - olewać wszystko, niczym się nie przejmować, bo i tak się udaje koniec końćów
:mrgreen:

Pasi!
jakie nie chce
ni mom casu
jutro wrzucę,
jak z empiku wrócę

pozytywka pisze:ta jest specjalnie dla kotów
jeszcze dwie takie duże gałęzie wiszą na ścianach, obwieszone cukierkami i lampkami

paczajta ludziska jakżeśmy dali czadu w Wigilię

wszyscy gały wyczeszczali, jakie my grzeczne koty i wogóle

pozytywka pisze:Moje noworoczne postanowienie - olewać wszystko, niczym się nie przejmować, bo i tak się udaje koniec końćów

Piękne

Mogę pożyczyć? :mrgreen:

To ja tu jeszcze pozwolę sobie zilustrować :mrgreen:

no, a jak myśmy się zdziwili!!!!
wlazłam na krzesło i trzaskałam fotkę, za fotką
tam akurat jest ciemno jak w ... czymś ciemnym i ciasnym a z lampą błyskową paskudnie wychodzą zdjęcia tą idiotenkamera

A do tego, w pewnym momencie Caillou zaczęła wylizywać Lokiego, a on się obudził i w osłupieniu zaczął wylizywać ją
A ona, zamiast go ugryźć i uciec dała sobie wylizać całą mordkę i dopiero wtedy uznała, że dosyć już tych poufałości
Ale nie skończyło się bitką, tylko ptzytuleniem i dalszą drzemką

Cuda, panie, cuda
To pewnie przez to, że dzieliliśmy się z nimi opłatkiem

A w ogóle to ....
goście zadzwonili i powiedzieli, że będą dopiero o 20-tej
Bardzo fajnie, tylko 3 tarty są już gotowe - całkiem zapieczone i pyszne

Teraz nie wiem - wyjąć?
wystawić na balkon, a potem odgrzać?
zostawić w piekarniku? Ale wtedy chyba się rozglajzdają i namokną
Zdaje się, że nikt ich nie uprzedził, że zapraszamy na kolację, a oni przyjadą do nas od jeszcze innych znajomych :strach:

Kto chce tartę?

Co do postanowień noworocznych - to co roku są takie same - czyli żadne; dzięki temu unikam stresu, że nie udało mi się ich dotrzymać :mrgreen: