Dwie baby i dwa rude...i kolorowa Mikusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2011 22:43 Re: Dwie baby i dwa rude...urodziny Filonka

Obrazek


Tosiulka , przepiekną kicię masz :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gratuluję dokocenia :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto gru 27, 2011 22:50 Re: Dwie baby i dwa rude...czekamy na Cayenne vel Mikusię

rambo_ruda pisze:ja już czekam na relację z pierwszego spotkania z moją kudłatą torbą :1luvu:

To MOJA kudlata torba :mrgreen: :mrgreen:
Mała pyskuje strasznie :lol: Oklęta jest jak przekupka. Chyba sobie poradzi, a nawet zaczynam sie martwić o rezydentów. :mrgreen:
Najbardziej podchodzi do niej Pysia. Bohaterski Raciu trzyma sie z daleka, ale już posiedzial w kontenerku. Fifulec siedzi pod łóżkiem. Zojka za to wydaje się byc bardzo duża przy niej. Bo Mikusia faktycznie jest malenka. Aż bylam tym zaskoczona. Sądziłam, że będzie większa. Ale nic to, utuczymy ją :ok:
Na razie po raz drugu wsadzilismy ją do kuwety, ale nie ma zamiaru sikać. Nie chce też pić wody. Za to jest bardzo rozgadana. Pyszczek jej się nie zamyka. Wszystko komentuje. I jest śliczna. Kolory ma nieziemskie. Fantastyczne.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto gru 27, 2011 22:51 Re: Dwie baby i dwa rude...urodziny Filonka

Danusia pisze:Obrazek


Tosiulka , przepiekną kicię masz :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gratuluję dokocenia :piwa: :piwa: :piwa:

Oj tak, jest sliczna. Milion razy bardziej niz na zdjęciu. I ma cudne oczy :1luvu: :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto gru 27, 2011 22:54 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Hannah12 pisze:To miłego noszenia i tulenia, fajna nocka się zapowiada.

Noooo....Bedzie wesoło. TZ okupuje z małą łazienkę. Mikusia wystawia główkę przez drzwiczki, komentuje i znika :mrgreen: Ma tupet
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto gru 27, 2011 22:56 Re: Dwie baby i dwa rude...urodziny Filonka

tosiula pisze:Oj tak, jest sliczna. Milion razy bardziej niz na zdjęciu. I ma cudne oczy :1luvu: :1luvu:


zatem poczekamy na najnowsze foty :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto gru 27, 2011 23:13 Re: Dwie baby i dwa rude...urodziny Filonka

Danusia pisze:
tosiula pisze:Oj tak, jest sliczna. Milion razy bardziej niz na zdjęciu. I ma cudne oczy :1luvu: :1luvu:


zatem poczekamy na najnowsze foty :ok:

dziś już nie, nie będa ją męczyc
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto gru 27, 2011 23:14 Re: Dwie baby i dwa rude...urodziny Filonka

tosiula pisze:
Danusia pisze:
tosiula pisze:Oj tak, jest sliczna. Milion razy bardziej niz na zdjęciu. I ma cudne oczy :1luvu: :1luvu:


zatem poczekamy na najnowsze foty :ok:

dziś już nie, nie będa ją męczyc


spoko , spoko :lol:
mamy czas :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto gru 27, 2011 23:47 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Mika już się napiła, teraz je. I stale pyskuje :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 28, 2011 7:24 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Noc inęła niespokojnie. Koty całą noc wędrowaly i syczały. Mikusia darła się calutką noc. Ale teraz najadła się i załatwiła do kuwety. W zasadzie wydaje się, że to ona jest w domu, a reszta jest gościnnie. Jeszcze nie widziałam moich kotów tak wrogo nastawionych. Ale Mika nie wydaje się wystraszona, Bluzga głośno i dużo.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 28, 2011 7:26 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

jeszcze ci zabraknie tego piłowania paszczy :mrgreen:

moje koty wreszcie trochę odsapnęły, można gdzieś iść i nie zostać przegonionym :lol: za to nikt nie przylazł na kanapę wczoraj się miziać :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 28, 2011 7:31 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

To mnie własnie dziwi, że wszyscy się jej boją :lol: A do nas przymila się, łasi, i stale za nami chodzi. A koty to wrogowie. Wiem, że długo była jedynaczką. Ale jest okropnie nieprzyjazna. I okleta.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 28, 2011 7:33 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Martwi mnie tylko, że koty są tak podenerwowane i nieprzyjazne do siebie. jakby nagle przestały się lubić. Nie bardzo to rozumiem.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 28, 2011 12:50 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Jestem w sklepie :lol: Cisza, spokój, żadnych furczeń. :lol: A z kotami siedzi uzbrojona w aparat foto ich niania Sara. Szczęście, że są ferie w szkole :lol: Przed chwilą gadałyśmy. W domu coraz ciszej, spokojniej. Ale lepiej niech mają opiekę. I będą fotki :ok:
Mała je, i co najważniejsze ładnie kuwetkuje. Ale sprzątamy zaraz po niej, bo moje jeszcze nie są zadowolone z jej obecności. Lepiej niech ich nie zniechęca jej urobek w kuwecie. I chociaż Mikusia pięknie i dokładnie zakopuje to wolę sprzątać.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 28, 2011 13:29 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Jaka piekna! 8O
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 28, 2011 13:38 Re: Dwie baby i dwa rude...i barwna Mikusia

Dorota pisze:Jaka piekna! 8O

Mi mowę odjęło jak wyszła z kontenerka :spin2: Byłam na wielu wystawach, widziałam wiele kotów ale takiego cuda jeszcze nie. I w dodatku charakterna :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości