Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

ekhem, chciałem zapytać o stosunek kandydatów do stworzeń gatunków niższych, np. psów, które absolutnie niechciane wprowadzają się do kocich domów, o zgrozo! za zgodą Dużych.
Czy kandydaci stoją na stanowisku, że stworzenia te powinny pozostawać na przypisanych im przez naturę miejscach służebnych (np. grzewczych)?
czy przyszły prezydent będzie z urzędu ogłaszał amnestię dla wszystkich kotów, które w obronie swoich futer, misek i praw zastosują w stosunku do tych stworzeń (ze szczególnym uwzględnieniem psów :twisted:

) karę cielesną?
jakie kary cielesne będą podlegały amnestii? czy tzw. liść w mordę będzie w ogóle traktowany jako kara?

Georg

Goerg podniosłeś ważnom kwestiem psów, czy wolno dać z liścia psowi groźnej rasy Jork co wlazł do mieszkania i hałasuje? mam też psa co do nas przychodzi labladora ale on jest spoko nie hałasuje tylko woncha i liże mię, też mu dać z liścia? w końcu futro mję moczy tym jęzorem. Dziś żem słyszał na klatce jak somsiad mówił że temu złemu Jorkowi kaganiec trzeba kupić
Emir

PearlRain pisze:Goerg podniosłeś ważnom kwestiem psów, czy wolno dać z liścia psowi groźnej rasy Jork co wlazł do mieszkania i hałasuje? mam też psa co do nas przychodzi labladora ale on jest spoko nie hałasuje tylko woncha i liże mię, też mu dać z liścia? w końcu futro mję moczy tym jęzorem. Dziś żem słyszał na klatce jak somsiad mówił że temu złemu Jorkowi kaganiec trzeba kupić
Emir

Emir, to Ty masz przechlapane jak, nieprzymierzając, mleko przez Gadgeta. U nas tylko jeden pies przebywa, ale za to stale od 3 m-cy i też ozorem zamiata. Gabryś to lubi i mówi, że oszczędza na myciu, ale ja nie mam ochoty na takie kompiele, bo on najpierw - ten pies znaczy - wsadza mordę do naszej toalety i nie powiem, co tam robi. A potem leci z tym jęzorem. Więc ja profilaktycznie liścia stosuję, ale Duża wtedy krzyczy.
No więc jak to będzie? można w łeb psowi czy nie? i czy Duża ma prawo krzyczeć?

PSY.
dzielimy na dobre i niedobre.

Dobre: są na swoim miejscu. Nie przeszkadzają kotom. Nie chuchają na nie.
Niedobre: wpychają nosa i wyżerają żarcie.

Precz z niedobrymi psami!

Georg ja plaskaty jestem to jak mję ten lablador jenzorem przeleci siem filcujem mimo, że jest spoko pjes dałbym mu z liścia tak dla zasady bo futro mję się filcuje po tym, ale takjego co mję w kuwecie szpera potem przyłazi oblizac nie ścierpiałbym normalnie

Georg-inia pisze:
PearlRain pisze:Goerg podniosłeś ważnom kwestiem psów, czy wolno dać z liścia psowi groźnej rasy Jork co wlazł do mieszkania i hałasuje? mam też psa co do nas przychodzi labladora ale on jest spoko nie hałasuje tylko woncha i liże mię, też mu dać z liścia? w końcu futro mję moczy tym jęzorem. Dziś żem słyszał na klatce jak somsiad mówił że temu złemu Jorkowi kaganiec trzeba kupić
Emir

Emir, to Ty masz przechlapane jak, nieprzymierzając, mleko przez Gadgeta. U nas tylko jeden pies przebywa, ale za to stale od 3 m-cy i też ozorem zamiata. Gabryś to lubi i mówi, że oszczędza na myciu, ale ja nie mam ochoty na takie kompiele, bo on najpierw - ten pies znaczy - wsadza mordę do naszej toalety i nie powiem, co tam robi. A potem leci z tym jęzorem. Więc ja profilaktycznie liścia stosuję, ale Duża wtedy krzyczy.
No więc jak to będzie? można w łeb psowi czy nie? i czy Duża ma prawo krzyczeć?

Psowi dawać w mordę nie tylko wolno, ale wręcz należy. Jest to koci obowiązek i jego wykonanie podlega nagrodzie, nie karze! A Duża ma prawo krzyczeć, ale na piesa o to, że męczy kota!
Inka

Jakby Duży zjadł kupę a potem przyszedł ucałować Dużą, to co Duża by mu z liścia nie dała?
Morfinka

dagmara-olga pisze:Jakby Duży zjadł kupę a potem przyszedł ucałować Dużą, to co Duża by mu z liścia nie dała?
Morfinka

myślałam, że dam radę, ale jednak poległam. Idę poturlać się w miejsce ododobnione :ryk:

My oczwiście oddaliśmy głos na Kefira bo spokój na górze to jest to czego nam trzeba :ok:

ewung pisze:My oczwiście oddaliśmy głos na Kefira bo spokój na górze to jest to czego nam trzeba

A my na Kefira zagłosowaliśmy, bo mu tak fajnie język na zdjęciach wystaje :1luvu:

Czikita

A fffcale, że nie, niech ona sama za siebie głosuje, bo myśli, że najstarsza to jej wszystko wolno :evil:

Mu żądamy odrębnego głosowania dla każdego kota w domu :kotek:

Felix

dagmara-olga pisze:Jakby Duży zjadł kupę a potem przyszedł ucałować Dużą, to co Duża by mu z liścia nie dała?
Morfinka

haha leże i płacze ze śmiechu haha :ryk:

z tom kupom i psami coś jest na rzeczy, Dziadek mówi o Jorku, że to jest takje gówno a złe i nieprzezpieczne no
Emir

Nie narzekajcie tak na mycie tyłka, ja to dopiero miałem :roll:

fstyt na całe osiedle, bo jak się nie domyłem to mi duzi wycierali takimi chusteczkami dla dzieci :roll:

albo co gorsza RUMIANKIEM!!!

i potem mi tak dupsko waliło rumiankiem że się aż Sibel ze mnie smiała :evil:

Mieczysław Naczelnik

PearlRain pisze:z tom kupom i psami coś jest na rzeczy, Dziadek mówi o Jorku, że to jest takje gówno a złe i nieprzezpieczne no
Emir

Przeczytałam: o Jarku (nie: o Jorku) :ryk:

Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

Kto przegląda forum