Bolkowa pisze:Ciastka upiekłam. W trakcie roboty przypomniałam sobie czemu tak rzadko korzystam z przepisów z tej książeczki. Nie cierpię wałkowania, krojenia na kawałki itd. Ale kocham ciastka z żółtym serem co w parze ze sklerozą zakończyło się pieczeniem.
Najbardziej zachwycony nimi jest Lolek. Musiałam pudełko schować, bo gdy stało na stole co rusz je zrzucał i wykradał.
No to podsumuje - jak dla mnie za dużo roboty, w smaku bez rewelacji więc nie powtórzę.
Wczorajszy wieczór spędziłam w kuchni. Dzisiaj po pracy położyłam się na chwilkę i przespałam 5 godzin. Pogoda barowa, nic mi się nie chce.
Bolkowa pogode barowa trzeba odpowiednio wspomoc



