Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

Piwo też dla ludzi , w końcu czasami nawet Wielbłąd musi swe garby czymś napełnić :mrgreen:

No tak, to całkiem normalne, że po przespaniu całego dnia teraz zasnąć nie mogłam :roll:

...
Zasnę pewnie jak zwykle dopiero nad ranem.
Wszystko powykręcało się kołami do góry

Siedzę, słucham "Pictures" Katie Melua i wpieprzam łyżeczką ricottę (a pora na jedzenie czegokolwiek jest zaiste przednia :oops:

).
Dzieci też dopiero po kolacji.

Dobrej nocy

Dobranoc...

Dzień dobry :roll:

Poczytałam, pograłam w węża :oops:

, zasnąć niestety mi się nie udało... Ponieważ jest już prawie dzień, chyba wykorzystam fakt, że chwilowo nie śpię i chociaż trochę tu posprzątam. Może potem, kiedy się zmęczę, zasnę, znów pewnie na cały dzień

EDIT: Pluszak jest debilem.
Przed chwilą przewrócił puszkę z moim wczorajszym niedopitym piwem. Piwa było w niej już mało, więc może nawet nie byłoby naszafkowego potopu, ale debil oczywiście zaczął bawić się zawleczką :twisted:

Wylało się... A co na to Pluszak? Pluszaczek zaczął chłeptać i wylizywać blat :crying:

To teraz możecie mnie podać do TOZ-u za rozpijanie bezbronnych, niepełnosprawnych umysłowo stworzeń.

Wielbłądzio pisze:Wykąpałam się.
Zapakuję paczkę dla maggii (spokojnie, na razie tylko książki. Lilusia do przekazania mosiowi nadeślę następnym razem )

Lilusia do przekazania Mosiowi??

Tak. Szczegóły w wątku Marcelibu :mrgreen:

Nic Pluszakowi nie będzie :ok:

Kotka mojej koleżanki doktor chlapnęła sobie w sylwestra malibu (oczywiście, nie jakieś ogromne naczynie, tylko liznęła trochę) i poszła spać. Ma się świetnie :mrgreen:

No bo właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno nic idiocie po tym piwie nie będzie :roll:

...

Wielbłądzio pisze:No bo właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno nic idiocie po tym piwie nie będzie ...

Nerki sobie przeczyści. :wink:

Wielbłądzio pisze:Tak. Szczegóły w wątku Marcelibu

Muszę doczytać. :lol:

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:Uprzejmie informuję, iż Pewna Forumowiczka właśnie upiła mnie tzw. szampanem
Nie wiem, czy Forumowiczka sama zechce się ujawnić, jeżeli nie to trudno, nie będę skarżyć, ale... Ale upić wielbłąda ...? Przecież ja u diabła jestem symbolem trzeźwości, emblematem anonimowych alkoholików - a tu taki straszny wstyd ... I jeszcze dziesięcioro dzieci mam w domu ...
Droga Forumowiczko, jak śmiałaś ???

Nie, to JA przez CIEBIE poszłam spać w ... "opakowaniu"..... Normalnie odpadłam.... Te bąbelki czy co....

Galaretkę dostała ? Dostała. To niech się nie skarży
Większą część tego szmapana wlałaś jednak w moje garby