Mogą się powąchać przez szparę w drzwiach, choć wątpie, aby Kundzia ruszyła się spod ciepłej rury w przedpokoju. Przez ten kubraczek zachowuje sie jakby miała związane nogi. Je, pije, siusia, ale nawet wielki glód nie zmusi jej do spaceru po pokoju


Frycek zamknięty w malym pokoju. Za takim rozwiązaniem przemawiało kilka względów- ale przede wszystkim ten, że bez problemu załatwia sie do wstawiopnej tam kuwety. Poza tym on bardzo lubi to łłóżko. Może zanurkowac pod koc, poscigać myszki, piłeczki, zmiąć pościel. Koc, poduszka, narzuta - bedą niestety mu wystarczyć aż do 5-tej
