


Moje ulubione ostatnio

A tu już wolność i swoboda bez kubraczka

Ja nada chorowitek, jakoś daję radę. Kotuszki musze pochwalić- wieczorami ostatnio ZBYTNIO nie szaleją, śpią spokojnie i rano też luz dają
Xelmo wczoraj nam na nowo chciał chyba przedpokój wytapetowac, ale wybaczam mu.
Dałam dziś im jako rarytasik, pamiętając o zębach kurze skrzydełko. Bombilla się go wystraszyła. Syczała i stroszyła się na nie. Nie umie z nim nic zrobić. Xelmo troche polizał pomiętolił i odpuścił. I jak ja mam ich przekonać, że TO się GRYZIE a nie ucieka przed tym??


Niesamowite, że wśród kotów jest taka różnorodność a kazdy zachwyca swym wyglądem 




