Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i my

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2012 12:36 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

mysle, ze to przelozenie kota do kryjówki, ktora narzucil czlowiek, a nie wymyslil kot, to jest baaaaardzo wlasciwy kierunek dzialan :mrgreen: :ok: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 09, 2012 12:59 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

No oczywiście, jak Megana kazała nasikać na rękawiczkę, to było dobrze, a jak ja se w cycki wkładam to już afera! :mrgreen:

Bo to było tak, że wypuściłam Mietkę z łazienki no to ją widziałam dwa razy w tym czasie.... a ona to jest chyba ten typ co to mógłby się swobodnie obejść bez człowieka, byleby żarcie było i kuweta sprzątnięta.... ale ja takiego kotka nie chcę, ja chcę miłego (taa, yhy).... no to do klatki z nią! I posiedzi w tej klatce aż przestanie się nas bać, wtedy gada wypuszczę. I od tej pory za... trzy lata już będę miała miziaka :mrgreen:
A Miecia swoje zdanie wyraziła następująco "pppprrrrryyyyhhhhhhhh" czy jakoś tak, sepleni trochę....
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2012 13:05 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

spinca pisze:A Miecia swoje zdanie wyraziła następująco "pppprrrrryyyyhhhhhhhh" czy jakoś tak, sepleni trochę....

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pt mar 09, 2012 13:21 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

:ryk: :ryk: :ryk:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 09, 2012 17:19 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Ja tam nie zawracałam sobie specjalnie głowy jakimiś chitrymi sposobami oswajania dziczki Muni, odziedziczonej w spadku. Trochę trwało, zanim najpierw wyszła z budki, potem z pokoju, potem znienacka zeszła na parter i spuściła bęcki wszystkim, którzy się jej nawinęli pod łapę, w tzw międzyczasie zaliczyła dwukrotny gigant. Na koniec normalnie spała w naszym łóżku, choć do pełnego sukcesu nie dotarliśmy. Munia zmarła bardzo przedwcześnie i dość znienacka.
Zresztą, co ja się produkuję w cudzym wątku i włażę w szkodę, hę? Historia Muni jest na wątku Filozofa, jakby kto był ciekawy.
Co do cycków - myślę jednak, że pacha bardziej przekonywująca jest, nawet umyta. :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2012 19:52 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Żem doczłapała i tu a tu Panie takie dziwy 8O
rękawiczki w cyckach 8O ludzie z mojego pokolenia to je na łapach nosili (i to wcale nie takich patykowych :| )
Ty weź i pamiętaj że nie tylko z Tobą spinca ma sie Miecia oswoić... wszyscy powinni po równo tą rękawicę w cyckach ponosić, by kota mogła się zapachów domowników nauczyć :mrgreen:

a co do pachy... to już chyba lepiej sobie lejnij, bo domownicy się jeszcze zbuntują, w końcu zapachy to do góry się niosą, a tam widziałam strategiczne miejsce czuwania przy komputerze chyba, nie? ;)

Miecia, nie wyglada na filmiku na najszczęśliwszego kota... ale to się zmieni :ok:

a zdjęcia suuuperaste :D dr Watson powiedziałabym że idealnie się wpasował w Twój dom :D Niczym klocuszek :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt mar 09, 2012 20:27 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

siedze cicho i w cichosci podziwiam cierpliwosc Mieci co do tej rekawiczki
mi sie nawet wydaje, ze ona lekko mruzy oczy (moze z lubosci?)
ponad 2 min miziania! - no szok , cierpliwa jest :)
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Pt mar 09, 2012 20:30 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

fenek_k pisze:siedze cicho i w cichosci podziwiam cierpliwosc Mieci co do tej rekawiczki
mi sie nawet wydaje, ze ona lekko mruzy oczy (moze z lubosci?)
ponad 2 min miziania! - no szok , cierpliwa jest :)


To prawda - do pomysłów Spincy trzeba duuuużo cierpliwości :wink: :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 10, 2012 6:37 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

ewan pisze:
fenek_k pisze:siedze cicho i w cichosci podziwiam cierpliwosc Mieci co do tej rekawiczki
mi sie nawet wydaje, ze ona lekko mruzy oczy (moze z lubosci?)
ponad 2 min miziania! - no szok , cierpliwa jest :)


To prawda - do pomysłów Spincy trzeba duuuużo cierpliwości :wink: :lol:



:lol: :lol: :lol: :lol:
Na przykład wyłażenie po drabince do łóżka :strach:
Napawało mnie to nie lada strachem!

(jakby kto nie wiedział, miałam przyjemność nocować u Spincy. Ale miała wtedy 2 koty. furKOTa i Mietkę. Mietka mieszkała wtedy jeszcze w łazience 8)
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 10, 2012 9:14 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

ewan pisze:To prawda - do pomysłów Spincy trzeba duuuużo cierpliwości :wink: :lol:


I, Ty, Brutusie....


Ogólnie skomentuję otóż tak: ślicznie, kur..., ślicznie!

To ja tu przecieram dziewiczy szlak (chociaż częściej szlag) nowych metod porozumienia z innym gatunkiem i co?... jestem szykanowana, wyśmiewana, wytykana palcem i ogólnie niedoceniona... idę się zaszyć!

.... już widzę te życzliwe komentarze, że stara pijaczka, zbieraczka i spod pachy jej śmierdzi...

A ja się idę zaszyć w kątku w celu pielęgnowania mej żałości i bólu serca... i jeszcze Ta mi wyjeżdża, że "jej pokolenie"... no wiek mi wytykać, no!

Dobra, mordę podarła, może zeznawać:

Rzeczywiście Mietka śpi podczas maltretacji, co mnie ogromnie cieszy. W ogóle widzę, że przestaje być czujna jak ważka, podchodzę do klatki kiedy Mietka drzemie, a w środku brak reakcji, a kot żyje, bo oddycha. Dziś rano podeszłam, nie zostałam obfuczona i oprychana, nawet lotniska nie zrobiła... to mię się, panie, podoba. Wczoraj wieczorem kuraka z ręki zjadła, chyba som progresy :mrgreen:

A Panowie układają się jakoś tak symetrycznie do siebie, wyglądają jak Flip i Flap :mrgreen:
I rano michy poleciały, ale to tylko dlategoż, że je jakiś debil :twisted: postawił w przejściu. Wraz z michami poleciało tam kilka niecenzuralnych, jak mniemam, słów, ale Panowie są dorośli, mogą sobie czasem kur... rzucić w swych męskich pogadankach o życiu :)
Żarciem też się podzielili, bo Dr Watson z wrodzoną elegancją orzekł, że mokrej papki, pożywki dla świń, konsumował nie będzie, natomiast Furkot stwierdził, że Dr Watson jest idiotą i nie wie co dobre, w związku z czym wyżera i mokre i suche.
Mietka zza krat rzuciła, że oba są matoły, bo chociaż mają wybór i jeszcze d... zawracają, że im coś nie pasuje.

A! I najważniejsza kwestia. Przyznać się, do cholery jasnej, kto mi podrzucił małą plastikową piłeczkę z jakimś cholernym dzwoneczkiem w środku.... i gdzie ta piłka znajduje się obecnie? Bo gdzie się znajdowała całą noc, to ja doskonale wiem!!!!! :evil:

Miłego dnia i inne wyrazy :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2012 10:31 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

A papu od ciotki smakuje?
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 10, 2012 10:43 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

wistra pisze:A papu od ciotki smakuje?


Super to jedzenie :P
A to z dzika jakie dziwne, ni to suche, ni to mokre 8O
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2012 10:49 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Bo to mięcho suszone powietrzem, prze pani.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 10, 2012 10:52 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

O w mordę! Zawsze mówiłam, że w tym domu koty jedzą lepiej niż ludzie....

Mnie tam na szynkę suszoną powietrzem nie stać..... może ja z tego jaki obiad na niedzielę zrobię, a nie kotom daję, głupia!


EDIT: poszłam zerknąć ile to kosztuje 8O ajaciesune najdroższe żarcie jakie widziałam do tej pory!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2012 11:22 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

:mrgreen: no.


tak źle mają koty z Tobą.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 472 gości