ewan pisze:To prawda - do pomysłów Spincy trzeba duuuużo cierpliwości

I, Ty, Brutusie....
Ogólnie skomentuję otóż tak: ślicznie, kur..., ślicznie!
To ja tu przecieram dziewiczy szlak (chociaż częściej szlag) nowych metod porozumienia z innym gatunkiem i co?... jestem szykanowana, wyśmiewana, wytykana palcem i ogólnie niedoceniona... idę się zaszyć!
.... już widzę te życzliwe komentarze, że stara pijaczka, zbieraczka i spod pachy jej śmierdzi...
A ja się idę zaszyć w kątku w celu pielęgnowania mej żałości i bólu serca... i jeszcze Ta mi wyjeżdża, że "jej pokolenie"... no wiek mi wytykać, no!
Dobra, mordę podarła, może zeznawać:
Rzeczywiście Mietka śpi podczas maltretacji, co mnie ogromnie cieszy. W ogóle widzę, że przestaje być czujna jak ważka, podchodzę do klatki kiedy Mietka drzemie, a w środku brak reakcji, a kot żyje, bo oddycha. Dziś rano podeszłam, nie zostałam obfuczona i oprychana, nawet lotniska nie zrobiła... to
mię się, panie, podoba. Wczoraj wieczorem kuraka z ręki zjadła, chyba
som progresy
A Panowie układają się jakoś tak symetrycznie do siebie, wyglądają jak Flip i Flap
I rano michy poleciały, ale to tylko dlategoż, że je jakiś debil

postawił w przejściu. Wraz z michami poleciało tam kilka niecenzuralnych, jak mniemam, słów, ale Panowie są dorośli, mogą sobie czasem kur... rzucić w swych męskich pogadankach o życiu

Żarciem też się podzielili, bo Dr Watson z wrodzoną elegancją orzekł, że mokrej papki, pożywki dla świń, konsumował nie będzie, natomiast Furkot stwierdził, że Dr Watson jest idiotą i nie wie co dobre, w związku z czym wyżera i mokre i suche.
Mietka zza krat rzuciła, że oba są matoły, bo chociaż mają wybór i jeszcze d... zawracają, że im coś nie pasuje.
A! I najważniejsza kwestia. Przyznać się, do cholery jasnej, kto mi podrzucił małą plastikową piłeczkę z jakimś cholernym dzwoneczkiem w środku.... i gdzie ta piłka znajduje się obecnie? Bo gdzie się znajdowała całą noc, to ja doskonale wiem!!!!!
Miłego dnia i inne wyrazy
