Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

kasa na koncie to obowiązek - ale w wyniku chorej sytuacji staje się przywilejem. I jak już ktos tego 1. czy 10. płaci - to czuje się jak anioł.
Był taki eksperyment - jesli jesteś bezkarna, możesz robić złe, naganne rzeczy, jeśli otoczenie tego nie potępia, jesli nie ma kary.
No i rynek pracy jest jaki jest.
Ja mam tę brzydką cechę, że trzymam się zapisów umowy. Sprzedaję swój czas i umiejętności a ktos to kupuje. I płaci, a ja robię dobrze swoją robotę ale - nie oddaję firmie życia, zdrowia - bo za to nie płacą i tego nie zwrócą.
Bardzo brzydko to określam....bardzo.... że jesteśmy jak dziwka przy drodze. Robimy swoje dobrze, kasujemy i tyle.
I wystarczy. I niech nam nie doskwiera za bardzo zła atmosfera czy chore współzawodnictwo.
Wielkie mocne kciuki za Was i za robote Karola!!!!

Mocne kciuki, żeby wszystko się jakoś ułożyło :ok:

To dla was czas wielkich zmian, widocznie tak musi być...

Smutne to trochę że mamy takie doświadczenia z pracodawcami. W końcu tak naprawdę to chciałoby się po prostu poważnego traktowania - właśnie tego wywiązywania się z umowy.
No tak zmian w naszym życiu nie brakuje. Najpierw przeprowadzka do Wro, nowa praca, potem mieszkanie. Teraz ciąg dalszy. Ale może tak ma być - w końcu te zmiany to cały czas na lepsze były. Ja też już zmieniłam pracę we Wro i w sumie choć może w poprzednim sklepie zarobiłabym więcej troszkę to tu się więcej nauczyłam, poznałam nowe rzeczy i do tego zostałam po kierownika więc tą zmianę też oceniam na plus bo w dalszej perspektywie może dać mi więcej.
Tak więc wierzę że też będzie na plus. Tylko trochę się muszę podenerwować. Lubię jasne sytuacje a nie takie nie wiadomo co.
Dzięki za Wasze wsparcie, za to że jesteście. Nawet nie wiecie jak wiele do dla mnie znaczy :flowerkitty:

trzeba się wygadać :-)

choćby wirtualnie do kogoś = po to my SOM.

Będzie dobrze! Kciuki trzymamy nadal!

Musi być dobrze Ewuś
my też zaciskamy za wszystkie Wasze sprawy mocno :ok:

Poszłam dziś dla ukojenia nerwów na spacerek. Zaszłam nad nasz stawek a tam żaby koncertują tak, że aż huczy. Koncertowały cały czas bez przerwy. Nie sądziłam że żaby mogą mieć tyle głosów. Każda wydaje inne dźwięki. Są niesamowite, pewnie są ich setki.
Do tego po stawie pływa czarna kaczka z małymi. Ma ich trzynaście sztuk - jeszcze tyle nie widziałam. Maluchy są przeurocze - tak dzielnie pływają. Mama nie boi się ludzi, nie ucieka jak się do niej zbliża. Żałuję że nie wzięłam aparatu. Oczu od nich nie można oderwać. Pooglądałam ptaki różne - tyle ich tam bryka.
Trochę się zrelaksowałam, odetchnęłam. I pomyśleć że mieszkam w mieście :-)

Ale się cieszę z wyboru okolicy do mieszkania.

do zrobienia tekstur w tych fotkach wykorzystałam zdjęcia naszych odrapanych ścian - na coś się przydały :-)

Chcę sobie kupić do sypialni taki dywanik
Obrazek

Czy jestem nienormalna?

ewung pisze:Chcę sobie kupić do sypialni taki dywanik

Czy jestem nienormalna?

Faaajny dywanik

Kochana, pól forum a może i całe będzie ci takiego dywanika zazdrościć

Jeju, jaki fajny

Już zazdroszczę

Na razie czekam na odpowiedz kiedy byłby dostępny. Bo w jednym sklepie trzeba bardzo długo czekać. No zobaczymy - zielony kolor pasuje do naszej ściany zielonej w sypialni. Dlatego tak mi się spodobał - no i wesolutkie te koty :-)

Burza była przed chwilą ale chyba już ucichła.

ja sobie zaznaczam

i wrócę jutro

bardzo fajny dywanik

Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

Kto przegląda forum