Koty Barby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 28, 2010 15:28 Re: Koty Barby, Gucio - już 3 lata razem!

Dzisiaj koty szukały ciepełka - w słońcu i przy kominku

Obrazek Obrazek

A Pepon pokazał dobre maniery wyniesione z domu czyli jak powinien jeść dobrze wychowany kot :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie mar 28, 2010 16:35 Re: Koty Barby, Gucio - już 3 lata razem!

Łapami :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 31, 2010 10:46 Re: Koty Barby, Pepek-dobre maniery kota film str. 29

Podsypiające - Gucio w słoneczku, Gałka na tapczanie

Obrazek Obrazek

i Zawada buszujący w ... bluszczu

Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro mar 31, 2010 12:55 Re: Koty Barby, Pepek-dobre maniery kota film str. 29

Buszuj Zawada, buszuj, bo bimbadełko wciąż spore :kotek:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 31, 2010 18:28 Re: Koty Barby, Pepek-dobre maniery kota film str. 29

Tkoboska :evil: Do tej pory mi gorąco :( Nie wiem jak to się stało, że Lolka nie ma złamanego ogona i doszła już całkiem do siebie 8O
A zawinił przeciąg i mój brak wyobraźni :( Były otwarte drzwi na taras i po drugiej stronie drzwi wejściowe na ganek w których siedziała Lolka. Lolka siedziała na progu, a ogon był w wiatrołapie. Zawiał potężnie wiatr, to był jeden podmuch i... drzwi zamknęły się z hukiem, a Lolka zawyła jak ranione zwierzę :crying: Rzuciłam się do drzwi, otworzyłam je, Lolka wyprysnęła na podwórko... Zmartwiałam :( Chodziłam po ogrodzie wołałam, kiciałam, Lolki nigdzie nie było :( Pomyślałam że schowała się gdzieś w domu i rzeczywiście znalazłam ją u nas skuloną pod łóżkiem. Przestraszona, ale nie uciekająca, z niewielką reakcją na dotyk w okolicach ogona :oops: Powoli się uspokajała, ja razem z nią. Skończyło się na strachu, zjadła, dała łepetek do wygłaskania. Tylko ja nie mogę sobie darować, że nie przewidziałam :oops: A takich sytuacji może być więcej. Celuje w takim siadaniu na progu Zawada :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro mar 31, 2010 18:30 Re: Koty Barby, Pepek-dobre maniery kota film str. 29

O mamo...
Barba nie zazdroszczę przeżycia.
Biedna Lolka.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 31, 2010 18:36 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

Moja mama kiedys przycięła w drzwiach balkonowych ogon Sońce, jak ta byla jeszcze malutka. Ból był straszny i na ogonie przez jakis czas takie bolesne zgrubienie, ale obeszło się bez komplikacji :(
A koty wiosenne cudne. Jednak ogród to dla nich ogromna radość.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro mar 31, 2010 19:58 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

Biedna Lolka, najadłyście się strachu. Pępek za to gentelman pełną gębą. Chłopaki w zieleni wyglądają słodko.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro mar 31, 2010 21:23 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

Uomamuniu...ale historia... :?
Mam nadzieję, że Lolka nie ma uszkodzonego ogona.
Porusza nim?
Bo...yyyyyyyyyyy..mój Mietek też miał przygodę z ogonem.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 01, 2010 14:28 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

pixie65 pisze:Uomamuniu...ale historia... :?
Mam nadzieję, że Lolka nie ma uszkodzonego ogona.
Porusza nim?
Bo...yyyyyyyyyyy..mój Mietek też miał przygodę z ogonem.


Kochana Cioteczko Pixie i wszystkie Cioteczki :!: Dziękuję za troskę :D
Na szczęście skończyło się na strachu (i nerwach - moich i Dużej).
Obie zapamiętamy nauczkę (czy wyciągniemy wnioski to już inna sprawa :roll: )
Ogon mam zdrowy, sprawny, nic mu nie brakuje :wink:
Duża zrobiła fotki. Mówiła coś, że szkoda, że nie mamy datownika w aparacie,
że niby oszukujemy Obrazek Ale serioserio, jest ok :mrgreen:

Wasza Lolka


Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw kwi 01, 2010 14:56 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

No... To ja się cieszę, że skończyło się na strachu!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 01, 2010 16:15 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

barba50 pisze:Kochana Cioteczko Pixie i wszystkie Cioteczki :!: Dziękuję za troskę :D
Na szczęście skończyło się na strachu (i nerwach - moich i Dużej).
Obie zapamiętamy nauczkę (czy wyciągniemy wnioski to już inna sprawa :roll: )
Ogon mam zdrowy, sprawny, nic mu nie brakuje :wink:
Duża zrobiła fotki. Mówiła coś, że szkoda, że nie mamy datownika w aparacie,
że niby oszukujemy Obrazek Ale serioserio, jest ok :mrgreen:

Wasza Lolka

Lolka :!:
Ty sobie weź do serca tę przygodę i patrz gdzie siadasz.
Oraz gdzie leży Twój ogon.
Od przeciągów możesz dostać kataru a drzwi...bywają nieobliczalne.
Może twoja Duża wymyśli jakiś patent, żeby się drzwi nie narowiły.
Bo wiesz - Ogon masz tylko jeden :idea:
Ja straciłem swój w niewyjaśnionych okolicznościach.
I teraz nie mogę robić wiewóry :arrow: Obrazek

Duża się śmieje, że za to robię kaktusa :twisted:
O, takiego:
Obrazek

Twój kolega MietekBobtail
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 01, 2010 20:26 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

Mietek dawaj fotę!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 01, 2010 20:32 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

villemo5 pisze:Mietek dawaj fotę!

No coś Ty...
To wąt kotów Barby50 :kotek:
M.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 01, 2010 20:37 Re: Koty Barby, Lolka, drzwi, wiatr - skończyło sie na strachu

Żeby kot tak per Ty 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1370 gości