

A Pepon pokazał dobre maniery wyniesione z domu czyli jak powinien jeść dobrze wychowany kot

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pixie65 pisze:Uomamuniu...ale historia...![]()
Mam nadzieję, że Lolka nie ma uszkodzonego ogona.
Porusza nim?
Bo...yyyyyyyyyyy..mój Mietek też miał przygodę z ogonem.
barba50 pisze:Kochana Cioteczko Pixie i wszystkie CioteczkiDziękuję za troskę
![]()
Na szczęście skończyło się na strachu (i nerwach - moich i Dużej).
Obie zapamiętamy nauczkę (czy wyciągniemy wnioski to już inna sprawa)
Ogon mam zdrowy, sprawny, nic mu nie brakuje![]()
Duża zrobiła fotki. Mówiła coś, że szkoda, że nie mamy datownika w aparacie,
że niby oszukujemyAle serioserio, jest ok
Wasza Lolka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1370 gości