Kefir & Morfeusz - w oczekiwaniu na COOLKI :-)

łojj....CZMIELU Ty , uważaj!!! :-)

Georg-inia , gratuluję i zazdroszczę samodyscypliny :oops:

Cześć chłopaki,
ciągle chce mi się spać i nic poza tym. A dziś się musiałem cieżko napracować, bo i umyć się trzeba było, i kuwetę odwiedzić bo mi już pęcherz pękał, i śniadanie zjeść, żeby się Duża nie martwiła, że apetytu nie mam, i z Mir Murką trochę pobiegałem, bo mi miauczła, że się nudzi. Ale teraz to już idę spać i koniec.
Klakier

Bazyliszkowa pisze:Cześć chłopaki,
ciągle chce mi się spać i nic poza tym. A dziś się musiałem cieżko napracować, bo i umyć się trzeba było, i kuwetę odwiedzić bo mi już pęcherz pękał, i śniadanie zjeść, żeby się Duża nie martwiła, że apetytu nie mam, i z Mir Murką trochę pobiegałem, bo mi miauczła, że się nudzi. Ale teraz to już idę spać i koniec.
Klakier

Biedny zapracowany Klakier :ryk:

aktywne życie wiedziesz Klakier!!!
Praktycznie cały czas w biegu - odpocznij trochę, zwolnij, popatrz na przykład na ścianę przez kilka godzin i kontempluj!
Kefir zastygły w bezruchu.

Dagmara-olga, czy ja coś przegapiłam? O co chodzi z tym dniem czarnego kota w twoim podpisie? Ktoś ma urodziny czy w czym rzecz?

Bazyliszkowa pisze:Dagmara-olga, czy ja coś przegapiłam? O co chodzi z tym dniem czarnego kota w twoim podpisie? Ktoś ma urodziny czy w czym rzecz?

też zauważyłam, ale wstyd mi było zapytać :oops:

czyżby to o czym myślę?
ten czarny kot to kotka?

Drogie Panie :-)

dzień czarnego kota - 17 listopada - tak ustalili Panowie K&M po przeczytaniu im przez Dużą artykułu:
http://www.wprost.pl/ar/117869/Dzien-Cz ... -Wloszech/
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=190d3

życzenia i prezenty mile widziane!

No to szykuejmy niespodzianke na 17 listopada- plaskate :twisted:

K&M zapraszają na bazarki:

- złota zawieszka
viewtopic.php?f=20&t=102853

- kocia zabawka!!!!
viewtopic.php?f=20&t=102949

- balowa portmonetka
viewtopic.php?f=20&t=102781

- książka o kocim życiu - po angielsku, piękne zdjęcia i DVD o kociakach po polsku
viewtopic.php?f=20&t=102924

dagmara-olga pisze:Drogie Panie
dzień czarnego kota - 17 listopada - tak ustalili Panowie K&M po przeczytaniu im przez Dużą artykułu:
http://www.wprost.pl/ar/117869/Dzien-Cz ... -Wloszech/
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=190d3

życzenia i prezenty mile widziane!

na 17 go szykuje mi się cięzki dzień
tak myślałam ,ale teraz jestem już spokojna skoro to dzień czarnuszka

to będzie szczęśliwy dzień

Kefcio,Morfi za Wasze zdrówka profilaktyczne :ok:

Duża a Ciebie ściskamy mocno

Siem cofnęłam i doczytałam i dooglądałam. Kefir to zjawiskowy jest, a z tym wystającym językiem to już :1luvu:

No oczywiście nie umniejszając urody Morfka

A co z Morfim się dzieje, że masz taki tytuł?

AgaPap pisze:A co z Morfim się dzieje, że masz taki tytuł?

O właśnie, też się martwię.

ehhhh....Morfi - miał stale problemy z jelitami - wzdęcia, bardzo bolesne, leżał przykurczony, popłakiwał przed pójściem do kuwety na koopala, do tego gazy i zmiany konsystencji koopala - w ciągu czasem kilku godzin - od normalnej - do wody...na tej samej diecie.
Poza tym - nie kontroluje nadal w pełni zwieraczy, więc ta woda podczas snu się po protu wylewa. Było różnie, lepiej, gorzej, potem zdiagnozowano z badania kału niewydolną trzustkę, potem było prawie ok przez kilka tygodni ale...
od ok 10 dni - była woda, po prostu woda wylewająca się z Morfiego bez kontroli...

Ma zrobione wszystkie możliwe dla niego badania w niemieckim labie, plus usg, rtg, podstawowe badania krwi - trzustka jest ok, wątroba też, ogólnie nie ma się na co uskarżać co mogłoby powodować te problemy jelitowe.
Ale parametry związane ze stanem tkanek mięśniowych - są bardzo złe. Wynika z nich historia mocnego urazu. I to jest prawda, bo był połamany w okolicy miednicznej. Ten uraz spowodował najprawdopodobniej zaburzenia neurologiczne w pracy jelit. Do tego może być IBD.
Od tygodnia Morfi jeździ co dzień na zastrzyki (najpierw antybiotyk, teraz też steryd). Dziś rano było lepiej = kooopa w stałej konsystencji była w kuwecie! Zobaczymy co dalej.
Dieta zalecona i utrzymywana od ponad tygodnia. Na szczęście Kefir tez może ją jeść i jedzą razem to samo (z/d Hillsa)
Po lekach Morfi jest senny, spokojny i bardzo przytulasty. Dziś potnę kocyk polarowy z ikea na mniejsze by mógł leżeć koło mnie bez obaw , że się rozszczelni...Mam nadzieję, że leczenie pomoże. Ponoć mam się spodziewać nawrotów, ale jak już wyczai wet czym je zahamować, będzie dobrze. Prawda?

Nic mądrego nie doradzę, choć bardzo bym chciała.
Będzie dobrze, inna opcja nie istnieje :ok:

Co to jest IBD?

Kefir & Morfeusz - w oczekiwaniu na COOLKI :-)

Kto przegląda forum