

To jest kicia muffinkowo-sidowa. Nie inaczej. I krucha oraz delikatna. I słodka. I miła (przytula się - przytulanki Muffi-style). I grzeczna (oczy można czyścić, uszy, do pysia zaglądać... i wszystko to bez zadrapań!!). I jak widać Tigra się jej nie boi. A, i kuwetka nie jest kici obca. Kicia jest oprócz tego bezimienna. Kicia jest fajna
