ja tez nie,ale na sto procent to sa kropki od czasu jak mała jest u mnie,bo drzwi myje co tydzien a podlogi codzien,wiec rzuca sie w oczy bo wczensiej ich nie było,
co do rozrabiania kotow,dzis było spokojnie,porozmawialam z tzetem o tym ze sie denerwuje czy aby nie przesadziłam ze zwierzakami

-mam takie obawy tylko wieczorem-i czy mu nie przeszkadzaja-bo ja spac nie moge-boje sie ze beda tzetowi przeszkadzac i spie cały czas czuwajac na najmniejszy halas,na to tz ze nie

ze on i tak mniej słyszy ode mnie,poza tym poradzimy sobie razem,a na wiekszym mieszkaniu wogole juz nie bedzie nic słychac a te kilka miesiecy sie przemeczymy

pierwszy raz tej nocy spalam spokojnie

za to obudzilam sie rano a tz głaskał mała

i sam mowi ze ona to grzeczna jak aniołek i nie przeszkadza wogole
mam dzis wizyte tesciów

z jakims wujostwem i znajomymi z anglii,zwali sie do nas do małego mieszkanka 10 osob,,,

juz widze reakcje na drugiego kota,

postanowilismy ja nie chowac,poprostu powiemy ze jest na przechowaniu

a na wiekszym mieszkaniu dopiero sie przyznamy

2 koty fretka i 12 ludzi u nas w mieszkaniu,,,hmm,,zabawnie dzis bedzie,,
