Wariatki-kotki trzy i Piotruś-chora Sroczka:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 10, 2006 12:22

Coś ostatnio albo forum siada, albo mój komupter... :evil:
Kciuki były zaciśnięte, ale nie mogłam dać znać...

Mam cichą nadzieję, że Piotruś będzie mógł jeszcze u Ciebie zostać Amelko...Może mogłabym Ci coś na aukcję podrzucić, bo chwilowo bardziej konkretnie nie dam rady (na razie!)....Pisałam wcześniej, że "jakby coś" to pisz na PW.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon sie 14, 2006 14:07

Byliśmy dziś na szczepieniu i wetka obejrzała dokładnie Piotrusia-ma koło 4.5 miesiaca-tak widać po ząbkach które już rosną. łapka jest zakulona w stawie nadgarstowym i są tam już chcrzęstne nalewki-bo koteczek rośnie i narosła chrząstka w takiej pozycji w jakiej kotek chodzi-czyli podpierając się na wierzchu łapki-mam to delikatnie rozmasowywać żeby te chrząstki rozruszać troszkę-nie umiem opisać jak dokładnie, ale wetka mi pokazała, mówiła też że moze za wcześnie zdjęto łupki-bo ten staw sie wykrzywił nadgarstkowy, a łupki mogłyby zapobiec temu

Kwitnie miłość Nuki i Piotrusia...i jest coraz mniej niewinna :wink: zboczuchy małe z nich
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 16, 2006 7:55

zaczynam powoli wariować...Nuka ma ruje jak wściekła, wyje i drapie w drzwi...muszę ja szybciorem umówić na sterylke, wcześniejsze terminy przepadły przez moje delegacje i upały. Teraz juz trzeba. Brandy grasuje jak kociak-najnowsza zabawa to włażenie miedzy żaluzje....w nocy odgłos jest niezły...powoli wątpie i zaczynam być nerwowa, pocieszam sie ze wszystko w koncu minie ale jakoś mi smutno...nie chcę oddawać Pitusia
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 17, 2006 10:24

humorek jakoś lepszy-chociaż Nuka nadal nocą wyje i drapie drzwi...i oczęta ma naćpane.
Piotruś rusza zdecydowanie łapeczką-nie całą wprawdzie ale rusza, wetka mowila ze calkiem normalnie to on sie nie bedzie poruszał, ale usprawnienie jest możliwe i do tego dążymy-nivalin narazie przerwany ze względu na szcsepienie-dopiero za 2 tyg wznowimy podawanie-wiec gdyby ktoś coś wiedział o niepotrzebnych zapasach nivalinu to my chętnie :D

Piotruś piekniutko jje już tez suche- Purinke pro plan lubi najbardziej-jak i cała reszta, a to małpiszony nie moga lubić czegoś tańszego? :wink:

Zastanawiam sie czy Brandy kiedys wyrośnie-ona szaleje z Pitkiem jak dwa kociaki-a najstarsza jest

czarne są zdecydowanie moje miłosnice- Sroka zakochana na zabój, spi ze mną, mruczy i sie łasi-nie była taka aż kiedyś
a i Piotrusiowi zdarzyło sie znow nocowac obok mnie na łóżku-obudziłam sie obłozona kotami wszystkimi :lol: kochane są i 4 to dobra liczba....
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 17, 2006 11:04

4 to bardzo dobra szczęśliwa liczba, tak,tak...
(z moich drzwi numer 14 własnoręcznie zdrapałam jedynkę... :twisted: )
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw sie 17, 2006 15:48

Oj ty to się masz z tą gromadką :) Przynajmniej jest wesoło! Pozdrawiamy cieplutko i życzymy żeby z łapką było wszystko dobrze :)
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 18, 2006 8:30

wesoło wesoło...Brendy wesołe mordowanie żaluzji spać nie daje :twisted: maupiszon z niej taki, strasze TZta ze ją oddam zamiast Piotrusia :wink: żebyście zobaczyli jak sie oburza :lol: nawet zaprzecza ze jest niegrzeczna i jak szaleje w nocy z żaluzjami woła ją kici kici...jaja niesamowite są z nimi. Czekam jeszcze na powrót normalnej przytulasnej Nuczki zamiast wyjacej nocnej wariatki z wytrzeszczonymi małpiatkowymi oczyma-ona naprawde ma mordkę jak niekot
znajoma z pracy zakochała sie w fotce Piotrusia-ale to nie jest dla niego dom-bo są dzieci i nie ma wiecej kotów-mam jej poszukać podobnego ale mam wątpliwosci bo już jej kilka razy kota szukałam
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 18, 2006 13:36

a jeszcze co do szczęśliwych liczb- pytam wczoraj TZ czy 7 to szczęśliwa liczba, on na to że tak...a ja ze nas jest teraz siedmioro w domu i nie wolno tego zmieniac :twisted:
Piotruniowi łape masuje ile pozwoli-on czasem jeszcze ucieka ale czasem pieknie sie mizia i głasia-to cudo kot
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 18, 2006 13:37

a jeszcze co do szczęśliwych liczb- pytam wczoraj TZ czy 7 to szczęśliwa liczba, on na to że tak...a ja ze nas jest teraz siedmioro w domu i nie wolno tego zmieniac :twisted:
Piotruniowi łape masuje ile pozwoli-on czasem jeszcze ucieka ale czasem pieknie sie mizia i głasia-to cudo kot
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 22, 2006 9:53

Co słychać w "wariatkowie'? :wink: Sorki, nie zebym chciała kogoś obrazić, takie głupie skojarzenie z tytułem wątku.
Przez prawie 2 tygodnie byłam odcięta od netu, wiec jestem złakniona wieści o Piotrusiu. Dzięki Bogu Gunia mi relacjonowała co sie dzieje.
Dobrze, że choć troszkę łapcia sie poprawia. To chyba dobra wetka, skoro tak go prowadzi. Nivalin i leki, szczepienia.... kupuj na rach., który Ci wysłałam, lub składaj zamówienie, to ja kupię i wyślę.
Musimy zdecydować o jego dalszym losie, bo im starszy tym bardziej maleją jego szanse na domek. Życzyłabym sobie, jemu i Wam, żeby mógł z Wami zostać, no ale to już musicie sami rozstrzygnąć w waszych sercach.
W każdej chwili możesz go oddać- mój transporterek jeszcze chyba stoi u Ciebie :?: Jeśli możesz, przeslij jakieś aktualne fotki do wklejenia na Kociarni.
Wymiziaj i wytarmoś ode mnie całą Czwórkę, a nawet Siódemkę :D
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sie 22, 2006 11:11

Siódemka??? Czyżbym KOGOŚ przeoczyła...? Mizianki dla Towarzystwa!
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sie 22, 2006 11:46

pixie65 pisze:Siódemka??? Czyżbym KOGOŚ przeoczyła...? Mizianki dla Towarzystwa!

Pewnie królisia :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 22, 2006 11:58

w wariatkowie bez zmian :D nie obraża nas to wcale bo wszyscy totelne wariaty-różnorakie :lol:

fotek nowszych nie bedzie chyba ze seniorita nas znów nawiedzi-ale te są całkiem aktualne-można wkleić na kociarnie-z wielkim bólem serca trzeba mu szukać domeczku-koniecznie zakoconego ibez dzieci, spokojnego pod wzgledem ludzkim-bo boi sie nadal nagłych ruchów i podniesionych głosów biedul...ściska mnie w środku jak mysle o oddaniu go-ale wiem ze moze lepiej trafić..zwłaszca póki nie wyrósł
obiecałam mamie szukać mu domku-oddawać go nie zamierzam póki nie znajdzie-chce się nacieszyć jak najdłuzej... :cry:
transporterek stoi-miał pojechać z czekoladką, ale jak czytam z operacji nici :( jak trzeba to jakoś go podeśle.
Pituś coraz bardziej nie lubi masowania łapulca-a ja nie chce na siłe bo sie robi wystraszony, wiec go dopadam jak drzemie i tak po troszku masuje-i on jakby staje na tej łapuni tylko takiej zawiniętej-i wg wetki tak chyba zostanie-bo na siłe jej nie naprostujemy-można tylko masować probując rozruszać chrząstki
szukam Pituniowi wirtualnego opiekuna wsrod znajomych-wtedy miałabym argument wobec rodziny-bo koty ja utrzymuje a rodzina pomaga mi sie utrzymac...
ale nie ma sie co martwic na zapas, ja wierze ze jakos to sie wszystko ułozy, ale chyba trzeba spróbować szukac domku

pozdrowionka od siódemki-czyli=>wariatki 3+Piotruś+Wojtuś (królik)+ nasza dwójka :lol:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 22, 2006 12:37

aha jeszcze zapomniałam napisać ze zaniepokojona rozwijającym sie romansem Nuki i Pitka umówiłam Niunie nareszcie na sterylke...za tydzien...boje sie makabrycznie...ale boje sie też zostać za wczesnie babcią :wink: a raz je widziałam jak sie podejrzanie bawiły-mam tylko nadzieje ze Pituś rzeczywiscie jeszcze za malutki...
poprosimy kciuki za Nusie

a jeszcze pare słów o Sroczce-jest przytulaśna z rana zwłaszca, mruczy, łasi sie, kładzie domnie do łózka-czasem czesze łapką-no kochana taka az nigdy nie była-a ja budzik na drzemke i leze z kota a do pracy niepomalowana ale szczesliwsza;) i czasem ewidentnie chce bawic sie ze mną- jak inne koty dołączaja obraża sie
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 24, 2006 10:22

Brendzik nasz szalony stęsknił sie za naszym TZtem :lol: i stęskniony taki łasił sie do mnie nahalnie-wskakiwał mi na kolana nawet w wc, i na plecy jak tylko sie za mną znalazł
TZ po dwoch dniach i nocach nieobecności powrócił, wymiział i mają z Brendą nową zabawę- w jazdę samochodem :lol: używają w tym celu pudełka po butach, Brenda wsiada-rozsiada sie a Radek jako motor służy i szofer zarazem-efekty dzwiękowe też są-można paść ze śmiechu-a najlepsze że Brenda zachwycona tym, ledwo miesci sie w pudełku, ale sie rozkłada jak moze i jeździ. Raz nawet jak przestali wlazła do "auta"przednimi nóżkami a tylnymi sie odpychała :lol:
reszta patrzy ma nich jak na wariatów a Pitek obserwuje to z ukrycia
inne jeździć nie chcą-sroka wstaje w pudle i drapie w podłoge :roll:

a wogóle śniło mi sie ze znalazłam 4 czarnuszki i 3 buraski....i sie bałam jak je wykarmie-paranoje już mam...
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 16 gości