jolabuk5 pisze:Gosiagosia pisze:Dziś mija 4 lata od adopcji Emi![]()
Wyrzucona w mroźny styczniowy wieczór do lasu pod Warszawą.
Teraz to tak ma dobrze
:mrgreen:
Tutaj też szczęśliwa!
Teraz śpi sobie w łóżeczku
chyba nawet o tym nie marzyła, można się tylko domyślać że nie miała lekko. 



[/u
