5:2 - Echo próbował wskoczyć i bramka go zrzuciła
Majówka za to spędzona na jazdach do weterynarza. Sobota - Praktis z dusznością znalazł się na nocnym dyżurze w Rzeszowie. RTG, nie dało się zobaczyć serca, ściąganie płynu. Wykluczony FIP, dużo innych możliwości

Antybiotyk, furosemid. Nie dało się zrobic USG bo nie było osoby kompetentnej.
Niedziela - jazda do pobliskiej lecznicy, antybiotyk, furosemid, także nie ma USG. Wieczorem zastrzyk robi koleżanka technik wet. Poniedziałek - lecznica, zastrzyk, wieczorem powrót do Krakowa.
Dziś cały dzień w lecznicach - najpierw podejrzenie przepukliny. W Wieliczce - przerośnięte przedsionki, podejrzenie chłoniaka.
Robota mi nie idzie.
Biedny kot.
Biedne moje dziecko.