Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Nie ufam już Dużej ale...

jestem taki zmeczony. Mam jeszcze opatrunek na nozce, gdzie pobrano mi krew. Dużej już cztery razy nie udało się go zdjac. Czeka na Dużego który zaraz ma być.
Juliś

My przy zapaleniu pęcherza i formujemy wetkę, że znów się pojawiło, po czym aplikujemy w kota no-spę i 1/2 tab furaginy, dwa razy dziennie. Jak nie puszcza po 3 dniach to dopiero antybiotyk. Do tej pory zdarzyło nam się tylko raz go zastosować.

Dyktatura pisze:My przy zapaleniu pęcherza i formujemy wetkę, że znów się pojawiło, po czym aplikujemy w kota no-spę i 1/2 tab furaginy, dwa razy dziennie. Jak nie puszcza po 3 dniach to dopiero antybiotyk. Do tej pory zdarzyło nam się tylko raz go zastosować.

Hallo

Pani weterynarz powiedziala, że na odprezenie pecherza nic nie daje bo wynikiem ubocznym jest atrofia. Z kolei nie dała antybiotyku, bo mówi że można kota uodpornic jeśli nie bedzie wlasciwy.
Czekanie też nie jest najlepsze, ale... oni zajmuja się tylko leczeniem kotów.
Dzisiaj pozwolono mi być przy wszystkich badaniach, wiec pytalam... pytalam ...pytalam.
Lucas 2014
Ojjj... Juliś tak łatwo mi nie wybaczy :placz:

Opaska opatrunkowa ściągneta z łapki. Uffff... :lol:

Lucas 2014

Miau Sabcia i wszystim. Co u Was ?
Bo u mnie dramat. Zimno to raz i pod kocyk sie chowam, a dwa to to, ze Duza moja rybe wrzucila do miski z jakas pachnaca woda (plynem do podlog- rzucilam i zamiast na lozko wleciala do wody, przyp. Duzej) i ona tak czyms dziwnie pachnie i teraz ja probuje sie pozbyc tego zapachu, ale nie moge. Co chce ja przytulic to mnie drazni.
Chiko

Na zapalenie pecherza mam w zapasie tabletki na rozkurcz Spasmoglucinol. U nas jest dziwna sprawa, bo moja sie piekielnie uodparnia. Na Nospe przestala reagowac, a dostala ja ledwo trzy razy. Ani w zastrzyku, ani tabletce.

Ufff, dobrze, że już po! Oby leki pomogły! :ok:

Juleczku, zmęczony też ładnie wyglądasz. Wybacz szybko Dużej, ona musiała :1luvu:

A po co Ci te czasomierze? Dobrze, że pozbyłeś się opaski!
U nas przy zapaleniu pęcherza jest tak, jak u Cioci Dyktatury. Tylko antybiotyk wcześniej dostajemy.

Chiko, może rybkę czyms popachnić, na przyklad prawdziwą rybą?
Sabcia

Chikita pisze:Miau Sabcia i wszystim. Co u Was ?
Bo u mnie dramat. Zimno to raz i pod kocyk sie chowam, a dwa to to, ze Duza moja rybe wrzucila do miski z jakas pachnaca woda (plynem do podlog- rzucilam i zamiast na lozko wleciala do wody, przyp. Duzej) i ona tak czyms dziwnie pachnie i teraz ja probuje sie pozbyc tego zapachu, ale nie moge. Co chce ja przytulic to mnie drazni.
Chiko
Na rozkurcz nic mi nie dali. Powiedzieli grozi atrofia.
Nie znajacy się na rzeczy Juliś

Na zapalenie pecherza mam w zapasie tabletki na rozkurcz Spasmoglucinol. U nas jest dziwna sprawa, bo moja sie piekielnie uodparnia. Na Nospe przestala reagowac, a dostala ja ledwo trzy razy. Ani w zastrzyku, ani tabletce.

jolabuk5 pisze:Ufff, dobrze, że już po! Oby leki pomogły!

Juleczku, zmęczony też ładnie wyglądasz. Wybacz szybko Dużej, ona musiała A po co Ci te czasomierze? Dobrze, że pozbyłeś się opaski!
U nas przy zapaleniu pęcherza jest tak, jak u Cioci Dyktatury. Tylko antybiotyk wcześniej dostajemy.

Chiko, może rybkę czyms popachnić, na przyklad prawdziwą rybą?
Sabcia