Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2015 0:31 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:
Gosiagosia pisze:A niektórzy mówią że koty są głupie bo tylko jedzą i śpią. Powinni poczytać nasze wątki. :P


Albo wredne, albo fałszywe, albo zjedzą mnie jak umrę itp. ;) Nuektórzy ludzie mają fantazję :ryk:

Ja to nazywam głupotą, nie znają psychiki kotów i dlatego takie głupoty opowiadają.
Obrazek
Koty to sama słodycz.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26860
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2015 0:47 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Koty są wspaniałe, choć i inne zwierzaki też. Ludzie - no, tu już bywa różnie ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie gru 27, 2015 1:44 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Obrazek
No to dobranoc! Zasypiamy tam, gdzie nam najwygodniej ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie gru 27, 2015 9:36 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

A to spryciula :D

Plecaki i pudełka to przedmioty, które tak naprawdę wymyśliły koty. Ludzie opatentowali je jako niby swój pomysł. Ale wszystkie koty wiedzą, jak się sprawy mają.
Iga rzetelna informatorka
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie gru 27, 2015 10:06 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosia Hugonek jest cuuudowny :)

Macie racje doskonale wyczuwaja nastroj :) Wiele osob nie wie nic o kotach i posluguje sie mitami.... :) a przeciez sa tak madre jak psy jak nie bardziej ;)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie gru 27, 2015 10:21 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze: ...
Ale powiem Wam że dzis to mam humor spaprany kompletnie. Rozwalił nam się drapak Stelli... ile go mamy, 2 miesiące? Wystarczyło że jedna z górnych podpór pękła, ale w taki nieszczęsliwy sposób, że ostatnia platforma jest kompletnie niestabilna, a zdjąć się nie da bo ta częsć co się odłamała jest na amen doczepiona do elementu ponizej. Nie wiem co robić, jak to w ogóle reklamować. Składała któras z Was kiedys reklamację w zooplusie? Na mysl, że miałabym do nich wysyłać ten drapak robi mi się słabo...
A to była ulubiona platforma widokowa Stelli :( Nie dosc że biedna ma jakies sensacje żołądkowe, to jeszcze to, no fajne Swięta :(

Myślę, że warto przede wszystkim złożyć reklamację w zooplusie. Nie sądzę, by trzeba było wysyłać im drapak. Napisz do nich e-mail, opisz co się stało i dołącz zdjęcia. Poproś ich o dosłanie uszkodzonego elementu. Zooplus dba o swój wizerunek, więc myślę, że nie będą robić problemów. Gdyby jednak odmówili to napisz do producenta. Miałam kiedyś sytuację, że złamało mi się zapięcie w transporterku. Chciałam dokupić nowe, ale w sklepie (stacjonarnym) gdzie kupowałam transporter powiedziano mi że to niemożliwe. Wtedy napisałam e-mail do producenta i bez problemu przysłano mi część na wymianę - bezpłatnie.

P.s. Wczoraj trafiłam do Was przypadkiem i bardzo mi się spodobało (właśnie skończyłam czytać wątek). Czy mogę się wprosić z moimi 2 kocurami?
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Nie gru 27, 2015 12:05 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Zaczełam jakiś czas temu ale przy moim braku czasu (nie mam nawet kiedy własnego wątku pilnować) i waszym zaangażowaniu w pisanie :wink: dopiero dziś doczytałam do końca.
Od razu stwierdzam, że widocznie ja i Kotek też jesteśmy Irlanczykami :D On potrafi przysiąść sobie w kałuży i spać pod ulubioną tują w czasie mżawki (Elunia w tym czasie szuka kurtki koło kaloryfera i się w niej zakopuje) a ja sezon sandałowy kończę koło października i zaczynam w marcu. Czapka to wróg, rękawiczki noszę takie bez palców. No chyba, że nawali śniegu, wtedy zrezygnowana dopasowuję się do ogólnie przyjętych standardów.
Czytam o Twojej chęci dokocenia, ale byłabym ostrożna. Wbrew często pojawiającemu się na Miau tekstowi (po angielsku), promującemu posiadanie więcej niż jednego kota uważam, że ten tekst generalizuje. Koty nie są tak stadnymi zwierzętami jak psy czy np. papugi (trzymanie pojedynczej papugi to naprawdę szczyt egoizmu i nieznajomości ich psychiki). Są koty, które ewidentnie lubią ze sobą przebywać, śpią przytulone, bawią się - i wtedy wszystko jest w porządku. Ale bywa, że koty się ledwo tolerują i wtedy już jest to trochę na siłę. A czasem pojawia się agresja lub depresja - wtedy jest już dramat. Wtedy praca nad tym, żeby koty się jednak dogadały to już uszczęśliwianie ich (a przede wszystkim siebie) na siłę. Czasem nie ma wyjścia, życie za nas decyduje. Ale kiedy możemy sami decydować to trzeba się bardzo zastanowić. Kot pozostający sam w domu zazwyczaj przesypia ten czas (o ile nie jest uzalezniony od obecności właścicieli) i nadrabia go zabawą kiedy wszyscy wrócą do domu.
Mam taki przypadek w rodzinie - Rysia i Szprotka. Rysia straciła pozycję jedynaczki i bardzo jej to nie odpowiada, więc leje Szprotkę za niewinność, Szprotka ze stresu wylizuje sobie brzuszek i ogonek. Pomagają farmaceutyki - Szprotka zyskała na pewności siebie, zadarza się jej czasem nawet pogonić Ryśkę. No pomoc behawiorysty, dopieszczanie obu kotów, praca z nimi. Ale to nie był wybór Dzieci, obie kotki zostały znalezione, nie było chętnych by je przyganąć i tak już zostały. A teraz są do obojga bardzo przywiązane, przybiegają na gwizdniecie jak pieski, są kochanymi kotkami małej więc sytuacja jest jaka jest. Ale naprawdę trzeba się zastanowić.
Pozdrawiamy poświątecznie, uffff.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie gru 27, 2015 12:48 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dzień dobry!

Witam i bardzo mi miło goscić Was u nas - to fakt, piszemy dużo - może to zapał nowicjuszki? :D A może fakt, że tak strasznie nie chce mi się pracować i korzystam z każdego pretekstu, żeby robić cos innego? A może po prostu tu nam dobrze :D

Magdaleno, dziękuję bardzo za radę :) Dokładnie tak zrobiłam, wysłałam im maila, ze zdjęciem, które oczywiscie się nie załączyło - dostałam odpowiedź żebym dosłała je jeszcze raz, więc zrobiłam im niemal fotoreportaż i zobaczymy co wykombinują. Bardzo bym chciała dostać po prostu ten jeden zepsuty element, bo ten drapak jest fajny, kot go lubi i nawet ładnie to wygląda w mieszkaniu. Zobaczymy, co będzie dalej.

Haaszku - aktualnie też sobie sprawę z dokoceniem przemyslałam i sobie odpusciłam. Może kiedys. Jak pisałam wczesniej (chyba?), miałam też w swoim życiu takie dokocenie przymusowe, bo trzeba było się zająć znajdką i ono nie wyszło najlepiej, więc wiem, że nie zawsze się to sprawdza. U Stelli nie spodziewam się agresji z jej strony, bo tego w tym kocie nie ma za grosz, ale depresji - całkiem możliwe. Stwierdziłam, że na razie nam dobrze razem, jestem w domu większosć dnia, damy radę. A jakby się sytuacja zmieniła, wtedy możemy ewentualnie eksperymentować.
A co do bycia Irlandczykiem - o nie, ja zdecydowanie nie jestem, choć chciałabym, bo to praktyczne w tym klimacie :D
A Kotek jest cudowny - widziałam kiedys na Twoim wątku filmik, jak sobie chodzi po lesie. Wpadłam w zdumienie, zachwyt i podziw. Super chłopak!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie gru 27, 2015 12:48 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Witamy serdecznie po małej przerwie :D :D ,jak się ma Stelcia?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie gru 27, 2015 12:50 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Czesć! :)
Stelcia własnie się wyleguje w plamie słońca, bo dzis nas zaskoczyła pogoda słonecznym rankiem i przedpołudniem. Chyba się miewa nienajgorzej ;)
A co tam u Was, jak poswiąteczne nastroje?

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie gru 27, 2015 15:27 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ja tez uwielbiam tu czytać :mrgreen:
Mało pisze bo mało mam czasami czasu ale jestem ze wszystkim na biezaco :mrgreen:

Stella jestes jak Fuksik, kocha plecaki, kładzie sie zawsze jak moj maż wraca z siłowni :mrgreen: w ogóle wszelakie torby, szeleszczące jakies reklamówki uwielbia moj chłopczyk i jak tylko wracamy z zakupow to wiadomo ze reklamówkom trzeba obciąć uszy by kot miał radość :mrgreen:

Mam nadzieje ze sprawa z drapakiem sie wyjaśni, doślą uszkodzony element i Stella bedzie sie dalej nim cieszyc :1luvu:

Wiesz ze dzis jadąc samochodem przede mną jechał samochod z rejestracja D1 STELLA :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: pomyślałam o Was miłe Panie :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie gru 27, 2015 16:07 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Witaj Moli! :)

Może to był spóźniony Sw. Mikołaj do Stelli? wyglądało, jakby wiózł prezenty? :D
W ogóle Stella dostała imię w schronisku. Tam wszystkie koty miały takie ludzkie imiona, była Natalia, Jackie, a nawet Sue Ellen :D Mysmy początkowo mysleli, że imię zmienimy, ale że oboje do tego mamy jakos za mało wyobraźni, to Stella została Stellą. I reaguje na imię (jesli chce oczywiscie, ale ewidentnie kojarzy że to ją się woła), więc mamy Stellę.

Stelcia kocha plecaki, torby, reklamówki, papier, karton. Uwielbia. U nas w tzw. salonie w ogóle wygląda ciekawie. Za wersalką mamy wydzielony pokoik Stelli, tam gdzie jest jest drapak, a własciwie drapaki, domek do zabawy, tunel, miski z paszą, jej ulubiony chodniczek, na którym ją wożę, no i zabawki. Ale poza tym na całej podłodze walają się papierowe torby bez uszu i tekturowe pudła. Mieszkanie zostało zdominowane przez kota. W przedpokoju też stoi jeden tekturowy drapaczek i kartonowe pudło. Ale nam to nie przeszkadza, a Stellę najwyraźniej cieszy, więc czemu nie? A plecak mój TŻ co rano odkłacza :D

Własnie pisząc to usłyszałam nagłe mlaskanie. Poleciałam do kuchni sprawdzić co to, a to Stellunia własnie kończy mój jogurt o smaku mango 8O
A mięsa to nie zje...

Aha, no a z drapakiem napisali mi że doslą tę zepsutą częsć :dance: ale że to może potrwać nawet 6-8 tygodni, bo zamówili ją teraz od dostawcy dopiero. Niech tam, ważne że będzie.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie gru 27, 2015 17:09 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Możesz jej podać jogurt naturalny :ok:
Moje lubia

Moze Stella nie bedzie jesc mięsa i taka jej natura :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie gru 27, 2015 17:16 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Kasiu, moje nie lubią mięsa, tylko Safcia zje-fileta, dwie pozostałe absolutnie, niejadalne rzeczy to są. Dobre suche i już. :ok:
Żeby szybko dosłali tę część :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie gru 27, 2015 17:28 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Suche to pycha, ale nie to, które teraz jej podaję ;) Bunt trwa już prawie tydzień :D
Jogurtem naturalnym poprzednio wzgradziła, ale może kupię i sprawdzę jeszcze raz. Może się jej odwidziało. Albo to nie o jogurt chodziło, tylko o to mango :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 8 gości