Fredzio został odrobaczony.Nareszcie! Za dwa tygodnie powtórka i chwilę mam odczekać i powtórzyć badania.Wygląda na bardzo zdrowego kotka.Łobuzuje jednak strasznie i trochę jest nieszczęśliwy, bo nie ma kota o podobnym temperamencie, z którym mógłby się bawić.Mam zabawki w pudełkach, za drzwiami.Fredzio tam wchodzi, wybiera sobie coś i sam się pięknie bawi.Uwielbiam na to patrzeć.Mnie kocha bardzo, to jest rozczulające.Oczywiście śpi ze mną, nie ma innej opcji, pakuje się na kolana, a jak leży na kanapie, a ja nie mogę go trzymać to chociaż łapką musi mnie dotykać.Bardzo lubi uczestniczyć w pracach domowych, fascynuje go woda.Zmywam naczynia w towarzystwie Fredzia siedzącego na blacie obok.Jeśli uda mu się wejść do łazienki ( teraz nie jest dostępna dla kotów) to natychmiast kładzie się w wannie.Miałam kota, który potrafi i lubi pływać, rudy Madras, być może i Fredzio by to robił, ale nie chcę sprawdzać
Mam i miałam miziaste koty, ale tak namolnego wręcz jak Fredzio to jeszcze nigdy.Kiedyś zawiązałam sobie szal i zapakowałam tam Fredzia, wyglądałam jak kangurzyca.Fredzio był wniebowzięty

On naprawdę zachowuje się jak małe dziecko.