♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

jest w zooplusie taki preparat niwelujący zapach kociego moczu, u mnie Rudzia lubi nasikać w przedpokoju jak jej nie chcę wypuścić z domu :evil:

a Tosi może żwir przestał pasować? jaki masz?

Siusianie poza kuwetą to częsty problem, my go mamy i okazało się, że Teemcia ma problemy z pęcherzem (późno, ale zdiagnozowane).
Nie wiem czy takie maleństwa mogą mieć takie problemy... trzeba by było weta zapytać.
Przyczyn siusiania takiego jest od groma: stres, zaburzenia behawioralne, nieodpowiedni żwirek, brudna kuwetka no albo jakieś problemy ze zdrowiem.
Może warto malutkiej mocz zbadać, to koszt ok. 30 zł... ?

mir.ka pisze:jest w zooplusie taki preparat niwelujący zapach kociego moczu, u mnie Rudzia lubi nasikać w przedpokoju jak jej nie chcę wypuścić z domu

a Tosi może żwir przestał pasować? jaki masz?

Ja polecam Urine Off wersję dla kotów, jest dostępny na allegro, nie tani bo 50 zł ale bardzo skuteczny i znakomicie rozkłada mocz. Polecany przez hodowców kociastych.
Dzięki niemu uratowałam 2 pary swoich zimowych kozaczków, które mi Teemcia zasiusiał i zapach był powalający oraz dodatkowo kanapę i torbę podróżną... :roll:

Podłogę można przemyć octem i cytryną dodatkowo.

Tosiaczku Ty też siusiasz i Duzi się martwią?

Co się dzieje malutka?
Teemo, siusiacz pozakuwetkowy :wink:

No właśnie, a może żwirek ostatnio zmieniłaś?

Hej

Nie wiem czemu Tosiula siku robiła za meblami. Wczoraj odsunęłam tą szafkę i było mocno nasikane, więc ten wczorajszy incydent kiedy ją przyłapałam , to na pewno nie był pierwszy raz. Dokładnie umyłam te miejsca, no i szafkę przysunęłam na tyle, że nie ma możliwości tam wejść. Sprawdziłam dzisiaj, nie nasiusiane. Żwirek najpierw używaliśmy bentonitowy, ale zmieniliśmy na silikonowy i Tosia robiła co trzeba do kuwety, nie dawno kupiłam nową partię żwiru, też silikon, ale lawendowy, no i mała korzystała z kuwety. Nie wiem właściwie kiedy zaczęła siusiać za tą szafką, nie jestem w stanie tego powiedzieć. Zobaczymy jak to dalej będzie, czy znajdzie inne miejsce do siusiania czy będzie korzystała z kuwety

To może jednak żwirek malutkiej przestał odpowiadać...
Mam nadzieję, że szybciutko się wyjaśni

Zobaczymy, będzie dobrze

Rozmawiałam wczoraj z M. jak jeszcze był w pracy i mówiłam Mu, że muszę szafkę odsuwać i sprzątać, bo mała tam sika, jak wrócił do domu, to wziął ją na ręce tradycyjnie, przytulił i powiedział "cześć mała siuro" :ryk:

To i tak ładnie powiedział :lol:

Jak Bernard rodziców jeszcze nie był wykastrowany to raz zdarzyło mu się siknąć na drzwi i wtedy mówili do niego... Generał Szczoch :ryk:

Teraz jest kastrowany, ale Generał Bernio został

Tosiaczku siusiaj ładnie do kuwetki :ok:

Rudzia jak miała dawno temu silikonowy, była jeszcze sama, to po kilku siknięciach nie chciała wchodzić do kuwety, trzeba było wszystko wyrzucać

Sama nie wiem o co chodzi Tosi, ale mam nadzieję, że siusiu będzie lądowało jednak w kuwetce :ok:

Dopóki jej w tym miejscu będzie "pachniało" to będzie tam chodzić siusiać, a może i Marcelka zachęci :strach:

Najważniejsze, to pozbyć się aromatu a może nawet postawić tam coś co ją zniechęci - u mnie pomogło mydełko tymiankowe, Mukki sobie pomyliła kuwetę z dywanikiem i chodziła tam na kupę, próbowałam różnych rzeczy, ale dopiero natarcie dywanika suchym mydłem o intensywnym zapachu, którego kicia nie lubi - pomogło :ok:

Może to jednak ten lawendowy żwirek? Takie zapachy mogą nie być przyjemne dla kociego nosa. A może Tosi wolałaby krytą kuwetę?
Ile Ona ma? Bo wydaje mi się, że nawet na wczesną ruję jest za wcześnie...

Ale pocieszne zdjęcia

DD Pierwsze wymiata hehe AGENCI

Pozdrawiamy

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Zdjęcia jak do albumu rodzinnego :mrgreen:

aannee99 pisze:

One są po prostu boskie :1luvu:

Mi się też wydaje, że to może mieć związek ze żwirkiem. Kotka moich przyjaciół miała podobnie - zmienili żwirek, niby było ok przez 2-3 dni, ale potem nagle im zaczęła sikać po łóżku. Nie wiedzieli, co jest grane, myśleli, że może chora. Ale zmienili żwirek na drobniejszy i bezzapachowy i podziałało.

♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

Kto przegląda forum