Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i KW

[KotkaWodna]

zawsze miałaś starsze? u mnie to tylko Połcia pojawiła się jako dorosły kot - resztę wychowałam od szczawi: Mamonia [RIP], Piksunię, Nocnika, teraz Ciri się formuje w Drozdowskiego kota nr kolejny ;>

[Discordia]

Zuza, no ale heloł, ona ma jakieś 5 miesięcy! [teh dramah]
;>

udka sobie oblałam, a jakże.
Bo mi piec grymasił i nie chciał palić. To lejnęłam jak jaki przygłup z buteleczki zmywaczem... iiiiii się wziął i zapalił w locie.
żeby ja, stary ogniomistrz-amator, takie buble.....

Haskell w dniu ciachniecia wazyl 4,2kg. Tinka wtedy miala te 3 z haczykiem. Pol roku mialo towarzystwo. Dzis Tineczka ma 4 z haczykiem. Dorosla, 3 letnia panna jest. Ryfka ciutke mniej, bo jest bardziej kompaktowa, krotsze lapki, krotszy korpus, taki kotek.rar
Morgas to 6 kilo kota, ale on jest duzy i chudy. A Eziut to klucha, ponad piec kilo zywej kociny, ale u niego talii nie widac, bo az taka klucha. A torebke dobrobytu mu chyba wycieli podczas operacji, bo takie wklesniete brzucho jest.

[zuza]

zawsze miałaś starsze? u mnie to tylko Połcia pojawiła się jako dorosły kot - resztę wychowałam od szczawi: Mamonia [RIP], Piksunię, Nocnika, teraz Ciri się formuje w Drozdowskiego kota nr kolejny ;>

tak, wszystkie dorosle wzielam
mialam mala gryzelde ale ona miala ze 4 miesiace jak poszla do swoich ludzi, wiec dla odmiany malutka byla

[Discordia]

U mnie jedynym prawdziwym szczawiem byl Ezio, nawet 2 miesiecy pewnie nie mial, a u mnie byl juz jego trzeci dom. Mala puchata kulka strachu. Tinka i Haskell mieli prawie pol roku jak ich przywiezlismy. Morgan sie wprowadzil jako dostojny 10 letni gentelman, Ryfka miala 2, a Ciastuchna 1,5 roku.

[KotkaWodna]

no tak, to jest jednak zupełnie inny parametr ;> kota.
to w ogóle niesamowite, jak szybko mała obrosła w kotka, jak się u nas pojawiła i zaczęła jeść dobrze, zdrowo i dużo-dużo.... toż to w oczach kluskowacieje!
i niesamowita frajda, jak się obserwuje takie kocie młode, jak szybko się zżywa z domem, z dźwiękami, jak okazuje zaufanie, jakie nawiązuje relacje z człowiekiem i pozostałymi kotami, i jakie rozwijają się w niej nowe, charakterystyczne dla niej właśnie cechy, zachowania, śmieszne nawyki...
np przynosi ten swój ukochany, wyśliniony i omemłany sznurek, i cichcem-chyłkiem.... obwiązuje Ci nim nogi
Siedzisz sobie człowieku na krześle, chcesz po coś wstać i lecisz na dziób, bo na nogach elegancki bondage :/
a kota - szczęśliwa jak prosiak w deszcz: coś się dzieje!

[Discordia]

To mowisz ze Ciri Shibari uprawia? ^^ prosze, prosze jakie z niej ziolko.

[KotkaWodna]

tajes
ale zacznę się martwić, jak przejdzie do cuckold albo femdom

[Discordia]

Czemu? Femdom juz masz, wszak jestes niewolnica swoich kotow. A za cuckold mozna uznac kazdy moment jak kotel patrzy na ludzkie "mizianki".

[KotkaWodna]

nu, to za wiele się nie napatrzy ^^

[Discordia]

Teraz moze nie, ale chyba nie zamierzasz pozostac singielka do konca zycia, nie? A kota skoro nie jest tymczasem to sie doczeka Imo, zamiast martwic sie bdsmowymi ciagotkami Ciri powinnas jej kibicowac

[KotkaWodna]

ekhem
osobiste bdsm-owe ciągotki to ja mam całkiem spore, dziękuję uprzejmie ^^

[Discordia]

Wiem totez kota pasuje jak ulal ^^

[KotkaWodna]

...no jednak wolałabym, żeby mnie wiązał facet, nie kotełek ^^

[Discordia]

Wymagania masz! Kotelek sie stara Ciebie uszczesliwic a ty grymasisz jeszcze. Jak sie nie ma co sie lubi, to sie docenia kotelkowy sznureczek

[KotkaWodna]

eh, no wiesz.... jeszcze nie weszłam w ten poziom desperacji ;>