Rudi i Pysia VII Dziennik niecodziennik ;)

Biedny nosek

Biedny kotek, taki nieświeży i go po fotkach w lustrze ciągają, wstyd! :mrgreen:

Ale jak mu fajnie umaszczenie "przez pół twarzy" idzie :kotek:

shira3 pisze:O

kocurek zmartwiony, że stracił jajeczka

Jaaaaaki cuuudny rudzielec :love:

ach jo

Misiek jak się patrzy. A Rudi pewnie czuje jeszcze kocura i zapachy od weta, to reaguje. A tu proszę od razu że burak :evil:

Dałam ćwierć saszetki, zjadł z wylizaniem. Rozgląda się za więcej :roll:

Za ile dać, jak coś? Bo się drze.

Rany dopiero teraz załapałam, że to ten rudas

Nie poznałam go zmarniał

mir.ka pisze:
shira3 pisze:O

kocurek zmartwiony, że stracił jajeczka

Raczej zastanawia się co mu zrobili,że tak w główce wiruje :lol:

Schudł sporo od zimy, latał po kocicach :roll:

Shira

ale ze mnie gapa, a Ty masz tymczasa! Było krzyczeć :wink:

. Jak się ćwierć saszetki przyjęło, to może podać drugie ćwierć :wink:

No właśnie chwilę temu dostał..... Trochę się uciszył...

Shirka ale on cudniasty jest!!!

Z żarciem nie przesadzaj, ok? Max. ta saszetka co ją już je... Więcej dzisiaj nie.

myslalam na noc zostawic mu ciutke chrupek....nie?? Drze sie, jak sie z nim siedzi to wtula sie na kolanach i zasypia, cudo nie kot, no i stuprocentowo trafia do kuwety, tylko wali z niej niemozebnie.... Spod drzwi lazienki sie normalnie chmura samczego odoru wije.... Chalupa zaczyna waniec jak z niewentylowanej silowni...

Jeśli nie wymiotował, zostawiłabym mu chrupy. Szkoły są różne, ja podaję jedzenie dość szybko ale też obserwuję, czy kot nie wymiotuje. Niestety, odó po kastracji jet mocniejszy. Mnie kiedyś obudził to, ze kot się zsiusiał do kuwety w klatce - nie odgłos, zapach :oops:

ale ten smrod mu nie zostanie? Nie wymiotowal, drze sie tylko, nie wiem czy glodny czy tylko do towarzystwa chce....

Rudi i Pysia VII Dziennik niecodziennik ;)

Kto przegląda forum