Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

Przybiegłam , zachwyciłam się :1luvu:

Lecę się do pracy szykować . :roll:

Prosze mi nigdzie nie uciekać ! Bo nie znajdę wątku ! :mrgreen:

Miraclle pisze:Witam
Mnie też dobrze tu gdzie jestem
Zuza oglądałam wczoraj "kot z piekła rodem" i był tam poruszany temat gdy do domu trafia kolejny kot. Kotka była bardzo terytorialna i atakowała nowo przybyłą.
Polecono właścicielom aby najpierw bawili się z kotką zaborczą, po zabawie dali jej jeść, ale tak żeby ta druga widziała to, a później zabawa z drugą i papu. Tak żeby ta pierwsza widziała, że tamta jest karmiona druga. Żeby wiedziała, że to ona jest tą najważniejszą.

Kropeczka to właśnie taka zaborcza koteczka, może jak by zawsze wszystko dostawała pierwsza nie atakowała by tak Rambusia. Nie miała by potrzeby walki o swoje, bo wiedziała by, że jest nr 1

Moja Kropka to nie taki kocio jak inne Basiu, oj nie :mrgreen:

Ona się zachowuje jak człowiek :twisted:

Wiadomo, że jest noszona na rękach, tulona, miziana i karmiona zawsze PIERWSZA!
Ja juz nawet Cudaczka tulę i całuję po kryjomu :ryk:

Gdy Cudaczek biega po chałupce ja Kropcię noszę na rękach, z dwoch powodów, po pierwsze, żeby mu nie nastukała, a po drugie, żeby jej się wydawało, że ona jest najważniejsza, ale jak to zwykle bywa z tą nadgorliwością...
Ona się nie da przekonać, ona go sobie upatrzyła...może jak go wykastrujemy, może się coś zmieni...
Ale ona naprawdę nie lubi innych kotów, jej dać dużo piesków i zapomni co to zazdrość :ryk:

A te programy też oglądam, są dobre, po obejrzeniu ich wiele rzeczy można sobie uświadomić

,

A w środę idę znowu do dentysty na dalsze leczenie ząbka, a po nim idę ustalić termin kastracji Rambusia

AnnAArczyK pisze:
Miraclle pisze:Witam
Mnie też dobrze tu gdzie jestem
Zuza oglądałam wczoraj "kot z piekła rodem" i był tam poruszany temat gdy do domu trafia kolejny kot. Kotka była bardzo terytorialna i atakowała nowo przybyłą.
Polecono właścicielom aby najpierw bawili się z kotką zaborczą, po zabawie dali jej jeść, ale tak żeby ta druga widziała to, a później zabawa z drugą i papu. Tak żeby ta pierwsza widziała, że tamta jest karmiona druga. Żeby wiedziała, że to ona jest tą najważniejszą.

Kropeczka to właśnie taka zaborcza koteczka, może jak by zawsze wszystko dostawała pierwsza nie atakowała by tak Rambusia. Nie miała by potrzeby walki o swoje, bo wiedziała by, że jest nr 1

Moja Kropka to nie taki kocio jak inne Basiu, oj nie
Ona się zachowuje jak człowiek
Wiadomo, że jest noszona na rękach, tulona, miziana i karmiona zawsze PIERWSZA!
Ja juz nawet Cudaczka tulę i całuję po kryjomu
Gdy Cudaczek biega po chałupce ja Kropcię noszę na rękach, z dwoch powodów, po pierwsze, żeby mu nie nastukała, a po drugie, żeby jej się wydawało, że ona jest najważniejsza, ale jak to zwykle bywa z tą nadgorliwością...
Ona się nie da przekonać, ona go sobie upatrzyła...może jak go wykastrujemy, może się coś zmieni...
Ale ona naprawdę nie lubi innych kotów, jej dać dużo piesków i zapomni co to zazdrość
A te programy też oglądam, są dobre, po obejrzeniu ich wiele rzeczy można sobie uświadomić ,

A w środę idę znowu do dentysty na dalsze leczenie ząbka, a po nim idę ustalić termin kastracji Rambusia

Słuszna decyzja Zuziu :ok:

Oj ta Kropeczka :mrgreen:

Nie ma rady na nią :ryk:

Cóż, szkoda, a tak ładnie mogła by się dogadywać z Rambusiem i Luneczką, atu niet :ryk:

Duża tylko moja :mrgreen:

Trzymam

za ząbki i "odjajecznienie" Rambusia :mrgreen:

Sie witam z rana :1luvu:

Witam wieczorową porą:)

Dzisiaj miałam paskudny dzień...pół dnia wieje straszne wiatrzysko...przez niego rozbolały mnie uszy...
I żeby mi nie było za wesoło, to wichura przewróciła mi na tarasie skrzynkę z pergolą :evil:

A tak się napracowałam i cieszyłam się jak dzieciak, bo posadziłam kwiaty i ładnie poustawiałam...
I tylko po to, żeby ,przyszedł wiatr i moja praca poszła....z wiatrem:)

No, ale chociaż w sobotę i niedzielę było ładnie i już się człowiek mobilizował do życia :mrgreen:

I zwierzory też się cieszyły:)

Rambuś relaksował się na słoneczku:)