Czesław śpiewa w tercecie z Miss Daisy i Królem Julianem :)

Neigh należy Ci się sroga kara!

Niebieski kot właśnie na mnie stoi masuje i daje buziaczki i szczeka na chłopaków bo cioteczka jest JEJ...

to nawet nie jest progres... to jest bieg z prędkością światła.

fairey pisze:Niebieski kot właśnie na mnie stoi masuje i daje buziaczki i szczeka na chłopaków bo cioteczka jest JEJ... to nawet nie jest progres... to jest bieg z prędkością światła.

No to , moja droga, umarnięta już jesteś...

izka53 pisze:
fairey pisze:Niebieski kot właśnie na mnie stoi masuje i daje buziaczki i szczeka na chłopaków bo cioteczka jest JEJ... to nawet nie jest progres... to jest bieg z prędkością światła.

No to , moja droga, umarnięta już jesteś...

Umarnięta na ament :lol:

fairey pisze:Neigh należy Ci się sroga kara!

Niebieski kot właśnie na mnie stoi masuje i daje buziaczki i szczeka na chłopaków bo cioteczka jest JEJ... to nawet nie jest progres... to jest bieg z prędkością światła.

chyba Cię wcale nie lubi ten niebieski kotek :lol:

Oj, to chyba przepadło

No, wychodzi z niebieskiej prawdziwy Miaukun.

floxanna pisze:
izka53 pisze:
fairey pisze:Niebieski kot właśnie na mnie stoi masuje i daje buziaczki i szczeka na chłopaków bo cioteczka jest JEJ... to nawet nie jest progres... to jest bieg z prędkością światła.

No to , moja droga, umarnięta już jesteś...

Umarnięta na ament

gratuluje 3ciego kota/kotki przecudnej urody

Jak to dobrze Dalio, że udało Ci się wyciągnąć Herezje z " tego domu". Nigdy nie zrozumię jak można było tak cudowne stworzenie zaniedbać. Tak jak już kiedyś pisałam nawet najbiedniejszy człowiek jak dba o swoje zwierzę zawsze znajdzie rozwiązanie

o nie nie dziewczyny, ja tego nie powiedziałam, że niebieska zostaje. Mówię tylko, że jest wspaniałą kotką o przecudnym charakterze i po wypasie będzie się o kogo bić.

Rujka straciła na sile, jeszcze jęczy i się wije ale zdecydowanie mniej niż wcześniej. Albo mnie już wszystko jedno

nadal ładnie je i coraz pewniej się czuje u mnie. Chowa się co prawda jak wracam do domu ale po 15 minutach jak słyszy że powróciłam wszystkie trzy koty za mną łażą. Skoro teraz jest równie upierdliwa jak moje chłopaki nie chcę myśleć co będzie jak się kot doprowadzi do fizycznego i psychicznego ładu

fairey pisze:o nie nie dziewczyny, ja tego nie powiedziałam, że niebieska zostaje. Mówię tylko, że jest wspaniałą kotką o przecudnym charakterze i po wypasie będzie się o kogo bić.

Rujka straciła na sile, jeszcze jęczy i się wije ale zdecydowanie mniej niż wcześniej. Albo mnie już wszystko jedno

nadal ładnie je i coraz pewniej się czuje u mnie. Chowa się co prawda jak wracam do domu ale po 15 minutach jak słyszy że powróciłam wszystkie trzy koty za mną łażą. Skoro teraz jest równie upierdliwa jak moje chłopaki nie chcę myśleć co będzie jak się kot doprowadzi do fizycznego i psychicznego ładu

to jest bardzo mądry kotek
i bardzo szczęśliwy z pełnym brzuszkiem i człowiekiem, który go lubi :wink:

tak ona jest wspaniała. poważnie, pierwszy raz w życiu lubię kotkę. Zawsze dla mnie były jakieś dziwne i takie damesowate

a ona całkiem w typie charakterologicznym moich chłopaków.

Co jest przeciw zostawieniu jej u mnie - na pewno żadnych tymczasów już wtedy nie będzie - to jest główne co mnie powstrzymuje przed podjęciem decyzji. No jeszcze jest drugie ale - moja mama - która zajmuje się chłopakami jak wyjeżdżam, pewnie dałaby się ugłaskać, ale zdecydowanie będzie foch gigant jak będzie musiała opiekować się trzecim kotem (nie to że to dla niej jakaś uciążliwość bo chłopaków kocha ale wiecie jak to jest dyskutować z ludźmi że trzy koty to prawie jak 2 - ona naprawdę myśli, że za chwilę w moim mieszkaniu gdzie nie spojrzysz tam kot)

cieszcie oczęta:
Obrazek

zaprzyjaźniła się z domownikami całkiem ładnie i bezproblemowo jak widzę :wink:

Fairey co ma być to będzie że tak filozoficznie powiem :wink:

koty tej rasy mają niewątpliwie wspaniały charakter, kotki również, choć są większymi indywidualistkami niż kocurki
moje kotki np uwielbiają spać przy mnie i na mnie, towarzyszyć w tym co robię, gadają itd, człowiek jest im niezbędny do życia i towarzystwa
nie będzie łatwo a nawet wprost przeciwnie :wink:

to trochę wygląda jak historia Juliana. Przyszłam macie mnie kochać i już, ja tu należę!

tak, co ma być to będzie. na razie nie rozstrzygajmy o jej losie niech się odpasie, wysterylizuje i będziemy się wtedy zastanawiać co dalej.

Tak to jest z MCO... poznać znaczy pokochać.

MariaD pisze:Tak to jest z MCO... poznać znaczy pokochać.

zdecydowanie wolę tymczasować persy mam persjozoodporność

Czesław śpiewa w tercecie z Miss Daisy i Królem Julianem :)

Kto przegląda forum