Rychosław

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 10, 2013 14:17 Re: Rychosław

Asiu, pytałam u siebie, jaki ma być bannerek. :P
Buziaczki dla Was! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 10, 2013 18:31 Re: Rychosław

Witamy :)
Wczoraj wieczorem - dość późno już- mój kociontek uznał, że skoro się nim w tamtym momencie nie zajmuję (szydełkowałam bransoletkę) - on rozniesie choinkę :? (a ja głupia myślałam, że skoro w zeszłym roku choinka służyła mu tylko do leżenia pod nią to i w tym roku tez tak będzie :? ). Jak już kilka dni wcześniej podgryzał i ściągał słomiane ozdoby, tak właśnie wczoraj zajął się bombkami - szczęśliwie większość z nich jest plastikowa. Dobre do zabawy były i te średnie i te największe :roll: . Jeśli któraś bombka nie chciała "zejść" z choinki, on ją brał w przednie łapiszcza a tylnymi kopał. Nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać. Straty minimalne acz znaczące- jeden antyczny szklany grzybek :( . Pognałam koofniasza coby się nie pokaleczył, a dzisiaj drzewko zostało rozebrane :twisted: .

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Czw sty 10, 2013 20:41 Re: Rychosław

Mondry Kociontek, moja szkoła!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 10, 2013 20:58 Re: Rychosław

MaryLux pisze:Mondry Kociontek, moja szkoła!
Inka

Ty mi Ineczko :1luvu: nie buntuj kota :!:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Czw sty 10, 2013 21:09 Re: Rychosław

oj Rysiek, Rysiek... wiem, ze miales fajna zabawe, ale Duza ma racje, mogles sie pokaleczyc :strach:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sty 11, 2013 21:04 Re: Rychosław

Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob sty 12, 2013 18:07 Re: Rychosław

Mogły mu się drobiny z tego grzybka powbijać wszędzie. Dziękuj opiekunom kotów, że tylko tak się skończyło.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 13, 2013 0:10 Re: Rychosław

Właśnie minął równo miesiąc, od kiedy Lola jest z nami :piwa:
To był niewątpliwie bardzo ciekawy czas :D
Dowiedziałam się między innymi, że w potyczkach choinka vs. kot to choinka zawsze przegrywa, oraz że niebezpodstawnie koty są wiązane raczej z tą ciemną stroną mocy :mrgreen:

Nie do końca rozumiem wszystkie Lolkowe zachowania, ale ciągle się uczę :)
Dlaczego np. kot odłączony od matki w wieku 3 miesięcy, czyli raczej nie za wcześnie, codziennie udeptuje i ciamka moje ubrania? Albo dlaczego miauczy i nerwowo chodzi po brzegu wanny, kiedy się kąpię? Boi się, że utonę?

Z okazji miesięcznicy pozwolę sobie wstawić małą foteczkę: Lola a la krewetka :wink:

Obrazek
Wiedźma ortofaszystka

Earthsea

 
Posty: 60
Od: Pt paź 14, 2011 18:20
Lokalizacja: Mazury cud natury

Post » Nie sty 13, 2013 9:44 Re: Rychosław

Prawda, że cudna jest? :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie sty 13, 2013 9:46 Re: Rychosław

No pewnie :D
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 13, 2013 15:28 Re: Rychosław

juana pisze:
MaryLux pisze:Mondry Kociontek, moja szkoła!
Inka

Ty mi Ineczko :1luvu: nie buntuj kota :!:

Ciociu, ja nikogo nie buntuję, tylko prawdę mówię!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 13, 2013 15:29 Re: Rychosław

Earthsea pisze:Właśnie minął równo miesiąc, od kiedy Lola jest z nami :piwa:
To był niewątpliwie bardzo ciekawy czas :D
Dowiedziałam się między innymi, że w potyczkach choinka vs. kot to choinka zawsze przegrywa, oraz że niebezpodstawnie koty są wiązane raczej z tą ciemną stroną mocy :mrgreen:

Nie do końca rozumiem wszystkie Lolkowe zachowania, ale ciągle się uczę :)
Dlaczego np. kot odłączony od matki w wieku 3 miesięcy, czyli raczej nie za wcześnie, codziennie udeptuje i ciamka moje ubrania? Albo dlaczego miauczy i nerwowo chodzi po brzegu wanny, kiedy się kąpię? Boi się, że utonę?

Z okazji miesięcznicy pozwolę sobie wstawić małą foteczkę: Lola a la krewetka :wink:

Obrazek

Mogę ją zjeść, tę krewetkę?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 13, 2013 18:26 Re: Rychosław

MaryLux pisze:
juana pisze:
MaryLux pisze:Mondry Kociontek, moja szkoła!
Inka

Ty mi Ineczko :1luvu: nie buntuj kota :!:

Ciociu, ja nikogo nie buntuję, tylko prawdę mówię!

A co? Też udało Ci się pościągać ozdoby? :lol:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Pon sty 14, 2013 7:47 Re: Rychosław

Obrazekhelou :lol:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto sty 15, 2013 21:45 Re: Rychosław

MaryLux pisze:Mogę ją zjeść, tę krewetkę?
Inka

Ja bym Ci Ineczko nie polecała, oj, nie polecała... Młode toto, niewyrośnięte jeszcze, a i ryzyko zakłaczenia jest, bo się panna nam pięknie ostatnio ofutrzyła :mrgreen:
Jako świeżo zakocona jednostka dochodzę do wniosku, że rzeczywistość z kotem przekracza wszelkie wcześniejsze (sprzed kota) wyobrażenia ;)
Drapak w pocie czoła zrobiony kiedyś prezentowałam, "w praniu" okazało się, że służy do wspinaczki i zabawy zawieszonymi na nim dyndadełkami. Do drapaczenia natomiast używane są kartony. Powszechnie lubiane przez koty piórka, wędeczki i piłki z piórkami są zaszczycane przez Lolę najwyżej przelotnym spojrzeniem. Ubóstwiane są za to zabaweczki - szydełkowe dzieła jasdor, i pompony od starego szalika :D
Nie pamiętam już, jak to jest myć rano zęby bez kota, siedzącego na karku i podziwiającego swe oblicze w lustrze (bo wreszcie jest na właściwej wysokości!) Nie wspomnę o siedzeniu przy kompie z kotem na kolanach, bo to banał (klawiatura pannie do gustu nie przypadła). Nie jestem tylko pewna, czy banałem jest również tenże leżący na kolanach kot, raczący zjadliwymi "cichaczami" :roll:
Doceniam również rolę kota - towarzysza każdego czytającego domownika, bo nikt nie umie równie celnie wskazywać łapinką najlepszych cytatów :D W ulotkach reklamowych wskazywany jest oczywiście najlepszy towar :wink:
A przy okazji uprzejmie donoszę, że chomik Bigos żyje i ma się świetnie. Lola ma w zwyczaju spać na jego klatce, zaczepki też są na porządku dziennym, ale Bigosik to kozak jakich mało - kiedy widzi mordkę Loli za kratami, podbiega jak najbliżej niej, wskakuje na pręty, patrzy hardo kotu w oczy i gryzie kratę, wyraźnie dając do zrozumienia: możesz mi naskoczyć kocurze! Strach się bać, dla dobra Lolity zamykamy klatkę w łazience na czas naszej nieobecności :)
Trafił swój na swego, Lolka też chojrak - odkurzacza i wody święconej się nie boi, goście są super, a petardy w sylwestra niewarte w ogóle uwagi.
Ciekawe, co napiszę np. za rok ;)
Wiedźma ortofaszystka

Earthsea

 
Posty: 60
Od: Pt paź 14, 2011 18:20
Lokalizacja: Mazury cud natury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, MB&Ofelia i 949 gości