Gagatki z Gagatkowa podbijają świat! I Chudy w gościnie

Zima panie, zima!

Rudy wypatruje wiosny ...
Obrazek

Czarna spędza większość dnia w domu, przemieszczając się za plamami słońca
Obrazek

Nawet Groch czasem wybiera cieplejsze miejsca

... a wiosny nie będzie, bo zimowe "wigilijne" kwiatki zakwitły :lol:

I tylko miłość kwitnie nieustająco

Gag w misce w łazience

Dzisiaj próba złapania rudego Witka - ma szansę na lekkie podleczenie oczek i zmoderowanie tyłokota

Kciuki się przydadzą, bo przychodzi o bardzo dziwnych porach - chyba czuje ...

Przepiękne koteczki a brak Gacia, który zalega w misce w łazience, odczułam boleśnie :lol:

Kwitnąca miłość międzi Mru i Grosiem cudna

Kropeczka, jedyna dziewczynka znalazła sobie super miejsce na opalanie :lol:

Pięknie, bardzo pięknie ...

Avianku, a ja po Świętach będę pracowała 3 dni w tygodniu w Poznaniu (w mojej dyrekcji) i zostawię na te 3 dni Marcela w domu. Już umieram, jak ten chłop sobie beze mnie poradzi ... :cry:

a ja bez niego :cry:

U nas też zima na Wielkanoc :evil:

Śniegu napadało

Kciuki za złapanie rudego Witka są :ok:

kwinta pisze:Avianku, a ja po Świętach będę pracowała 3 dni w tygodniu w Poznaniu (w mojej dyrekcji) i zostawię na te 3 dni Marcela w domu. Już umieram, jak ten chłop sobie beze mnie poradzi ... a ja bez niego

Poradzi sobie, a po Twoim powrocie jeszcze bardziej doceni zalety Dużej

Oczywiście rudy Witek nie pojawił sie - ani wczoraj, ani przedwczoraj. Czyżby coś przeczuwał? Albo hormony przestały działać i skruszony pobiegł do swojego domu ...
Dzisiaj ma ostatnią szansę.

Poza tym - podobno właśnie sypie białe paskudztwo ... ja nie widzę, bo nie mam w pracy okien, ale "umyślni" donieśli

To chyba dlatego mam takiego wielkiego niechcieja w domu, jedynie udało mi się okna umyć (no ale w sobotę świeciło słońce, to dobrze nastrajało do roboty).

Avian pisze:
kwinta pisze:Avianku, a ja po Świętach będę pracowała 3 dni w tygodniu w Poznaniu (w mojej dyrekcji) i zostawię na te 3 dni Marcela w domu. Już umieram, jak ten chłop sobie beze mnie poradzi ... a ja bez niego

Poradzi sobie, a po Twoim powrocie jeszcze bardziej doceni zalety Dużej

Oczywiście rudy Witek nie pojawił sie - ani wczoraj, ani przedwczoraj. Czyżby coś przeczuwał? Albo hormony przestały działać i skruszony pobiegł do swojego domu ...
Dzisiaj ma ostatnią szansę.

Poza tym - podobno właśnie sypie białe paskudztwo ... ja nie widzę, bo nie mam w pracy okien, ale "umyślni" donieśli To chyba dlatego mam takiego wielkiego niechcieja w domu, jedynie udało mi się okna umyć (no ale w sobotę świeciło słońce, to dobrze nastrajało do roboty).

Jak się pojawi w Święta to też go ubezwłasnowolnij, Teściowa już nie takie niespodzianki znajdowała w łazience :twisted:

Ja jeszcze muszę złapać Rudego, który przychodzi denerwować Rudolfa :roll:

Duża von Focha pisze: Ja jeszcze muszę złapać Rudego, który przychodzi denerwować Rudolfa

Te rude chyba po to się pojawiają - żeby denerwować ... inne rude

Tak mi się skojarzyło - jak Rudy u mnie zamieszkał, babcia rozpaczała, ze on taki nieszczęśliwy, bo przecież rudych nikt nie lubi i na pewno moje koty będą go gnębić i go prześladować. I że lepiej go uśpić, żeby nie był nieszczęśliwy

Musze byc wstrętną mendą, że nie widze od 3 lat tego cierpienia u Rudego :twisted:

A teraz, zgodnie z teorią babci, Rudy powinien być przeszczęśliwy z pojawienia sie rudego kolegi - ale problem w tym, że on chyba nie rozróżnia kolorów :mrgreen:

W każdym razie, bardzo dobitnie daje mi do zrozumienia co sądzi o pojawieniu sie pełnojajecznego gościa :evil:

Avian pisze:[W każdym razie, bardzo dobitnie daje mi do zrozumienia co sądzi o pojawieniu sie pełnojajecznego gościa

Rudolf właśnie czyni to samo :evil:

Niech czas wielkanocny utrzyma w mocy nasze marzenia
by wszystkie życzenia okazały się do spełnienia
i aby nie zabrakło nam wzajemnej życzliwości

abyśmy przez życie kroczyli w ludzkiej godności
i niech symbol boskiego odrodzenia
był i dla nas celem do spełnienia. Wesołych świąt.

Duża von Focha pisze:
Avian pisze:[W każdym razie, bardzo dobitnie daje mi do zrozumienia co sądzi o pojawieniu sie pełnojajecznego gościa

Rudolf właśnie czyni to samo

No właśnie.
Te rude cholery :evil:

Fioletowa obroża i psychotropy znów w akcji :roll: